Witam serdecznie!
Przychodzę do was z prośbą o radę w kwestii w której jak się okazało - zupełnie się nie odnajduje.
Chodzi o to że całe życie mieszkałem w domu jednorodzinnym a teraz sytuacja życiowa sprawiła że wylądowaliśmy z żoną w bloku. A dokładnie - mamy wylądować. Problem w tym że w mieszkaniu jest już dość stary piecyk gazowy z czymś czego osobiście nie znoszę tzn ogniem na widoku.
Tak więc mimo dość szczupłego budżetu zdecydowaliśmy się na wymianę piecyka na nowszy. I tu się pojawia problem.
Po lekturze różnorakich for, stron, konsultacjach ze specjalistami ect jestem jedynie głupszy. Jedni radzą tak drudzy inaczej, doradzają te parkę odradzają ją a mi w głowie jedynie rośnie mętlik. Co ostatecznie udało mi się z tego bałaganu ustalić to to że:
-marki Junkers albo Termed
-bez widocznego ognia
-zapłon na baterie.
Ale to za mało. Tak jak z samochodami, nie mogę po prostu zamówić "fiata" ale "fiata model ...".
Tak więc zupełnie nie wiem co kupić - i dlaczego.
Mieszkanie ma 47m/kw, piecyk grzeje wodę dla łazienki i kuchni.
Chciałbym by niewidoczny był płomień. Zapłon na baterie.
Górna granica pieniędzy jaką możemy wydać to ok 1200 zł.
Poradźcie proszę bo jestem kompletnie zielony a nie mam się kogo spytać.
Jaki piecyk byście doradzali? (marka i model)
Gdzie kupić?
Kto instaluje?
Kto może serwisować bez łamania mojej gwarancji?
Jak z dowozem piecyka?
Mieszkam w Otwocku jeśli to coś pomoże.
Wiem że wygląda to dość dziwnie ale po prostu nigdy nie miałem do czynienia jeszcze z taką sytuacją więc wole się spytać niż na ślepo kombinować.
W swojej naiwności myślałem że wejdę na allegro, zamówię piecyk, ktoś mi go przywiezie, ktoś inny zainstaluje i już.
Pozdrawiam!