Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

praca_praca2000

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez praca_praca2000

  1. Przepraszam,ale sporo czasu nie bywalem na tym forum.Moze dlatego,ze wiecej tu kłótni,niż treści. Zapewne ta oferta jest juz nieaktualna,a jesli jest inaczej-prosze o kontakt,np. prv.Dziękuję
  2. Koledzy-fachowcy.Prostą połać bez fajerwerków za ok.cztery dychy z jednokrotnym szpachlowaniem da sie zrobic.To nie jest tak,jak co niektórzy przedstawiają..I da się zarobić,jeśli w 1 miesiac 2 osoby są w stanie wykonac 400m.kw. suchej zabudowy z jednokrotnym szpachlowaniem.Przy duzych,prostych powierzchniach jest to mozliwe.Oczywiscie,potrzeba zgranych ekip instalatorskich (elekrtycy,hydraulicy...etc) bo bez nich...mozna zapomniec o takich ilościach. Aha Jesli wycina się cudze wypowiedzi,wyrywa z kontekstu-to faktycznie,dziwnie to wygląda.Napisalem wprost,ze zalezy to od stopnia skomplikowania poddasza. Czesto ceny są sporo wyższe....no ale nie bede sie rozpisywal znow za ile (?) bo zostanę posądzony o "reklamowanie się na siłę i desperackie poszukiwanie zleceń" .Po prostu zapraszam do przeczytania całej mojej wypowiedzi-a nie "wyrywkowo". Inwestor też mając dom z kilkoma oknami typu "wole oko" i innymi ciekawostkami czesto ciśnie aby cena byla maksymalnie niska.Ale -nie dajmy sie zwariować! Jesli ktos mi mowi:"a sąsiadowi zrobili takie samo poddasze ze 30zl z malowaniem"-to odsyłam inwestora do "tych" fachowcow. Moze faktycznie niepotrzebnie dalem sie podpuscic z tym wystawianiem cen ,tak publicznie. Co do zleceń,to nie narzekam-mam.Mało tego,mam świadomość ze są ekipy,które psuja rynek...bo wykonują prace byle jak za byle jakie pieniadze (przyklad:Kartuzy woj.pomorskie-ekipa glazurnikow po 10zł/m.kw. lazienki) i nie jestem w stanie z nimi konkurowac,na ich terenie Tym bardziej,ze są tacy inewstorzy,którzy ich biorą i chwalą P.S. A co do kolegi ms1975 i wypisywania bzdur: kolego,za te pieniążki w Warszawie to ja też Tobie chętnie zlecę.Koszty utrzymania ekipy są w tym rejonie zbyt wysokie. Dziwi mnie taka "stronniczosc" ...ze "w Warszawie".Ja nie chwaliłem sie,że wykonuję swoje prace w Twoim rejonie i to za tyle.Napisalem,ze przy tych stawkach pracowałem na pomorzu,Mazurach czy okolice Łodzi,bo takie akurat "proste" poddasza miałem w tamtych rejonach.Bywa ,ze biorę po 70zł/1m.kw. netto za robociznę ...ponieważ poddasze jest..bardziej skomplikowane.... i też inwestor nie załamuję rąk,kiedy przedstawiam mu swoje racje i mowie ze to cena jeszcze bez szpachlowania i malowania Co do cen materiałów,owszem mozna sie spierac.Mowa o "podstawach"....bo jaki sens oczekiwac 49zl za material od metra na gotowo,jesli farba lateksowa znanego producenta kosztuje od 90-170zł/2,5L Wiec takie uogólnianie jest bez sensu,ze oto kolega "praca"_praca2000" wykona wszystko i wszedzie z dowolnych materiałów za kilkadziesiąt złotych-a tak nie jest.Mało tego:ja tani nie jestem.Niemniej ,nie kasuję np.jak Pan ZygmuntRolicz 2 razy za gruntowanie (pod gładź i pod farbę) stąd byc moze takie różnice.Tak jak Pan wykonuje czesto akrylowanie w cenie,tak ja czesto inne prace.Proszę wysłać zdjecie poddasza,a zrobię wycenę...jesli bedzie skomplikowane -sami sie koledzy zdziwicie,ile to moze kosztowac. A co do cen materiałów-panowie gdzieś ten dolny pułap musi sie zaczynac...chyba ze ktos robi tylko i wylacznie z najdroższych materiałów i dla inwestorów,ktorych na to stac.Ja tez nie jestem instytucją charytatywną i za darmo nie pracuję.Pozdrawiam nerwusów
  3. Zgadzam,się dlatego tak ważne jest aby budowa była przygotowana logistycznie.Mnie np.szlag trafia,kiedy przejmuję (a nie lubię) po kimś robotę...a inwestor oprocz zastrzezen co do wykonania,żalił się że "ekipa" co drugi dzień dzwoniła bo zabrakło wkrętów itp!!! Oczywiscie,koszty utrzymania firmy...zgadzam się z kolegą.Co do prac za w/w stawkę ,podpowiem ze jesli ekipa jest "kumata" to poddasze można wykonać dobrze i w miarę krótkim czasie.Nie mam na celu zbijania cen w branży,podalem przedział orientacyjny...jak wspomnialem-poddasza nieskomplikowane.Kto się tym zajmuje,wie ze szybko,tanio i poprawnie, nie da się wykonac zlecenia kiedy w grę wchodzą np.wielopoziomowe sufity (przelamania polaci itp).Wtedy inewstor sam jest sobie winny,jeśli połasi się na "tanią ekipę". Poddasze nie jest prostym tematem,ale z kolei jesli się już potrafi,nie jest to tak skomplikowane.Ważne ,aby nie brac byle kogo,kto "gdzieś coś widzial albo słyszał o GK". U mnie bywało,ze pracownicy (doświadczeni w wykonczeniówce) bulewrsowali się ponieważ u mnie prace miały byc wykonane "jak w książce".Bo ten,to robił w innej firmie tak,a tamten jeszcze inaczej (faktycznie,na początku biegałem z książką,grubą jak telefoniczna i wymagalem poprawności) .A ja powtarzam-ma być katalogowo....bo oczami świecić przed inwestorem nie mam zamiaru,a co gorsza gdy ON-amator w budowlance,zacznie wytykać błędy MNIE-facetowi,który uważa sie za fachowca Pozdrawiam
  4. Witam,oczywiście...niech tylko dojdę jak napisać na prv,bo nie chcę "reklamować się" numerami tel.na forum...to brzydko pachnie P.S. mowa o poddaszu,czy tak? bo "dach" to....dach..a ja nie zajmuję się ciesielką,dekarzem też nie jestem
  5. No coz...jesli do mnie bylo adresowane pytanie,to-TAK.Ta cena to sama robocizna.W zasadzie materiał podobnie,czyli drugie tyle..choc jesli bierze sie wieksze ilosci,to w ogolnym rozrachunku wychodzi taniej (rabaty w hurtowniach ). Pozdrawiam
  6. Dlatego uwazam,ze do wykonczeń warto zatrudniać ekipy wykonczeniowe... .Fachowcy od prac zewnętrznych,na zimę zajmują sie wykańczaniem...a wiosną,jak kolega pisze wracaja do " swoich" zajęć.Potem wychodzą efekty ich prac....czasem lepsze,czasem gorsze. Nie neguję...ale fajnie,jesli kazdy zajmuje się swoją działką.Widzialem fachmanow od płotow ktorzy (niestety dla inwestora) zajeli sie rowniez tematem GK.Widzalem też wykończeniowców przy pracach...ciężkich....efekty,wlasnie bywają różne. No ale coż...wiosna idzie.... będzie dobrze
  7. Oczywiście...ja poprawialem....u klienta (nie jestem inwestorem) byłem wykonawcą GK . Jesli chodzi o firmę ciesielską,ktora budowala...po prostu miała mokre drewno.A jakie bylo przy montażu? akurat sam widzialem...krokwie i jętki można było wyżymać ..dosłownie. I oczywiście zdaję sobie sprawę, co byłoby gdyby chatka była nagle ogrzana...tak fest.Tam tylko dzialał kominek..sporadycznie.. i wystarczyło,bo jętki i krokwie wysychając jako już konstrukcja budynku "skręcały się,pękały wzdłuż itp".a to wszystko przy niezbyt wysokiej temp.Poza tym,widzialem legary podłogi parteru,gdzie po nabiciu przez ekipe ciesli płyty osb powstały fale Dunaju itp...zero poziomów. Całe szczęscie...wykończenie połaci,poszlo pod nóż jako ostatnie...opózniałem ile się dalo...bynajmniej pozbylismy się problemów,o ktorych wspominales (wypaczone poddasza pękające w kazdym mozliwym kierunku). Aha...gwoli forumowiczów-nie stosuję kryptoreklamy,nie podszywam się.Przyznaję wprost,tak-jestem wykonawcą A jestem tu,aby podzielić się opiniami..tak po prostu,bo lepiej wiedzieć więcej Pozdrawiam
  8. Wierzę...bo poprawialem regips...który.."wybrzuszylo"......a to dlatego ze podloga na pietrze swoje a jętka swoje... i wyszo szydlo z worka....drewno slabo albo wcale sezonowane,dom przez 8 miechow nie ogrzewany,oj bywa.bywa...tarcica za 600zl...hehe. Oczywiscie,wszystko usunięte w ramach "dalekoidącej gwarancji"
  9. KVH polecam........jesli jest dostępne...czyli drewno z atestem,suszone komorowo,strugane 4 stronnie, i łączone z wielu,wielu elementow na klej i MIKROWCZEPY Oczywiscie,zalecam....co do impregnaci.....drewno pozyskane z "rodzimych " tartakow...za 600PLN/1m.3 (wielu chetnych i wiele ofert na forum) uwazam...ze warto przyjrzec sie suszeniu i ....impregnowac.Wiadomo,ze nikt nie sezonuje kilka lat...tylko...suszy w "suszarni" i sprzedaje. Oczywiscie,zgadzam sie....i mowa o szkielecie....ryglowo.............tra ta ta.... a nie domu z bala P.S. Jestem za konstruktywną wymianą zdań i nie upieram sie-zeby nie bylo
  10. Impregnacja nie jest ZŁEM. Mysle że przyslowiowa połowa userów stwierdzi ,ze warto impregnowac,druga polowa że nie.Temat otwarty i .....w/g uznania.Nie upieram sie oczywiscie.... .Ja zaimpregnowalbym,ogladając 100letnie domy bez impregnacji i sladami "żyjątek" w konstrukcji.Owszem-stoją i mają się dobrze.Myśle że nie robactwo jest wrogiem a wilgoc. Jeszcze jedna uwaga...w domach niepodpiwniczonych,o konstrukcji szkieletowej sprzed wielu,wielu laty...stosowano podłogę wentylowaną....(mam na mysli poziom podwaliny.Myslę,ze w tamtych czasach rownież walczono i zapobiegano wilgoci. Yorey ...ciekawie jest podzielić się uwagami na tym forum...grunt to wiedza Twoja,moja...innych
  11. Drobna uwaga ? kto powiedzial,że drewna się "raczej nie impregnuje"? Konstrukcja ma byc impregnowana.Nie wiem ,może minęliśmy się w rozumowaniu....a dążymy do tego samego.Mam na mysli elementy konstrukcyjne domu....ze powinny byc impregnowane...a nie np.ścianki dzialowe (o ile powastają na szkielecie drewnianym).Wewnatrz też przecież bedziecie "impregnować,prawda? ale tu juz wybór wiekszy środków...bejce,woski,oleje,lakiery...chodzi o zabezpieczenie drewna. Poproszę o wypowiedź Pana W.N. ktory powie cos nt.ipmregnacji konstrukcji szkieletu.Dziekuje i pozdrawiam. A co do połączeń podwaliny z fundamentem? W wielu konstrukcjach widywałem kotwy zatopione w fundamencie....potem izolacja pozioma i podwalina.Połączenia śrubowe. Zapewne są inne rozwiązania...ale takie widzialem,wiec mogę się wypowiedzieć.
  12. W zasadzie Twoj wybór. Elementy prefabrykowane,złożnone z pewną dokladnością na hali produkcyjnej,to zaleta.Kłopoty mogą wystąpić przy "składaniu" całego domu na placu budowy z tychże elementów.Czasem występują nieprzewidziane problemy,gdyż gotowe ściany "nie widziały się" wczesniej. Co do domu budowanego bezpośrednio na placu? Tam każdy element jest dopasowywany do pozostałych-już stojących (leżących..itp) na bierząco,wiec docina się odpowiednie długości elementów itp.Owszem,na pewno ciekawiej jest popatrzec jak dom rośnie "słup po słupie" no i będąc na placu widzisz czy faktycznie firma używa np.atestowanych łączników typu SPAX czy tylko "zamiennikow z castoramy" przelozonych w stare oryginalne pudelka Przy docinaniu zbyt dlugich elementów,zawsze masz okazję przyjrzeć się przekrojowi danego słupa i zobaczyć czy faktycznie jest impregnowany zanurzeniowo,cisnieniowo czy tylko "pomazany" pędzlem po wierzchu. Pozdrawiam wszystkich budujących swój kawałek raju....na ziemi
  13. Zawsze można dołożyć dystanse..drewniane w punktach mocowania -->i ES "siegnie " Pozdrawiam.
  14. Na poddaszu nie bedzie wialo przez gniazdka,jesli wiatroizolacja jest dobrze połączona.Paroizolacja tez powinna byc szczelna no i ...w zasadzie przy gniazdkach "powinno" byc wykonane polaczenie paroizolacji...a nie tylko otwornica i jazda wowczas nie dmucha.A z tą pianką? owszem stosuje się ją...ale czy 40% mniej zuzycia energii? to jak swego czasu,nie wiem czy slyszeliscie...specjalna "mata" o grubosci 1cm alu+costam,ktora izoluje rownie dobrze,jak 10cm welny.No rewelacja...tylko kupowac i klasc
  15. Ja co prawda nie ścinam kartusza pod kątem a samą końcówkę... ale... oczywiście ze się zgodzę z kolegą po fachu. Nie rozumiem kogos,kto twierdzi,ze PROFESJONALIŚCI akrylu nie używają.To,ze niektórzy deweloperzy NIE ŻYCZĄ sobie akrylu na budowie,to ich sprawa.Aha...co "mądrzejsi" regipsiarze stosują piankę montażową brawo! Akryl stosujem wszedzie w naroznikach wew. łączenia płyta/płyta , plyta/ściana. Szczelina : płyta fazowana pod kątem...taśma slizgowa (rodzaj w/g uznania) szczelinę wypełniamy masą szpachlową (na 1sze szpachlowanie) i naklejamy wzdłuż łączenia fizeline (tak oto zostaje nam szczelina włosowa-tak to sie wlasnie nazywa w przypadku takiego zastosowania fizeliny-czyli przesunięcie pekniecia na sam styk płyty ze ścianą).Następnie kolejne szpachlowanie,odcięcie nadmiaru taśmy slizg. i wypełnienie łączenia AKRYLEM! (oczywiscie,po szlifowaniu itp). Generalnie,nie zawsze stosuję slizg ponieważ dobrze polozona fizelina kompensuje ten "szczegół" i tak pęknie przy łączeniu z murem,tynkiem etc...ponieważ konstrukcja samonosna sufitu swoje,a ściana swoje (mowa o siłach,napręzeniach...bla). Odnośnie lektury,w razie wątpliwości zapraszam do Rigipsa....tam jest wszystko. Pozdrawiam fachowców i "fachowców"
  16. PRAWDA! Plyta osb 12mm +płyta GK+siatki i fizeliny+rigips vario+tapeta fizelinowa z rolki (ultra cienka) na specjalny klej+farba. Lub zamiennie 2 płyty GK i dalej tak samo...... I nigdy nie pękało.Zagraniczni wykonawcy generalni WYMAGALI takiej technologii na każdej ścianie.Pojedyncza warstwa płyty GK? Nie do pomyślenia. Tapety fizelinowe są rewelacyjne na calych powierzchniach poddaszy....ale trzeba umiec je kłaść no i to kosztuje.Ale wielu inwestorow jesli ich stac decydują sie na ten krok. Nie tylko Dania,ale inne kraje Skandynawskie i Niemcy też tak pracują. Jeśli kogoś nie stać na 2 warstwy płyt GK albo tapetę fizelinową,warto choć zagęścić ilość stelaży n o i TAŚMA AKUSTYCZNA na wszelkie profile U. Na łączenia głownie vario,drogi ale skuteczny.Na wierzch megaron,franspol-dobre są i nie rujnują. Czasem pęka,bo wykonawca "zapomniał" dac na 1 szpachlowanie twardą szpachlę...a pojechal gładzią... bywa Na plytach klejonych do ściany,warto zwrocic uwagę aby KRAWĘDZIE płyt rownież mialy warstwę kleju. Mam nadzieję,że choć trochę pomogłem. Pozdrawiam
  17. Zawsze zaleca się dwie płyty-sztywność konstrukcji. I j/w wkręty na drugą warstwę 3,5x35mm z borem (samowiercące).Wygłuszenie wnętrza zabudowy wełną-względy akustyczne (np.przy ponownym napelnianiu się zbiornika)
  18. Myslę,ze można zastosowac stelaż drewniany.Wkręty systemowe itp. jednak przy tak dużej odległości od krokwi trzeba go połączyć krzyżowo a na pewno wzmocnic.Poza tym,jakiekolwiek łaty musialyby byc super suche (tragednia gdy pracuje boazeria a pod nią stelaż z drewna,wiele osob mialo tego typu problemy ponieważ powstawały szczeliny,konstrukcja jak i okładzina wypaczały sie no i waga stelaża).Swietnie sprawdziłby się stelaż metalowy/krzyżowy.Lekki,prosty trwały (zadnej higroskopijności/wchlanienie wody).Problem taki,ze nalezy zastosować odpowiednie wkręty no i ekipy cieśli ,ktore znam przeważnie prace z boazerią zaczynają od stelaży drewnianych. Proszę aby wypowiedziały się rownież inne osoby w tym temacie.Pozdrawiam
  19. Witam,ja wykonuję zabudowy poddaszy w "widełkach" 35-49zł/1m.kw. Zależnie od standardu wykończenia i tak; niższa cena obejmuje : -montaż wełny (grubość zależnie od projektu) -montaż profili (+ew.wzmocnienia) i WIESZAKI a nie miękkie łączniki typu ES (chyba,że RIGIPS) -paroizolacja-klejona na łączeniach taśmą dwustronną lub zakładka 30-40 cm-zależnie od projektu (uważam za lepsze uszczelnienie taśmą) -montaż płyty GK -jedno/lub dwukrotne szpachlowanie (wraz z zatopieniem siatki,poprzecznie fizeliny,montaż narożników w przypadku okien) cena wyższa obejmuje: -poz.1,2,3,4j.w. -dwu/ lub trzykrotne szpachlowanie ,wtopienie narożników,taśmy,fizeliny) -gruntowanie -akrylowanie połączeń (połać-ściana) -malowanie na biało (+ew.kolor) Ceny są orientacyjne,w zależności od stopnia skomplikowania poddasza. Wiadoma sprawa,prostrze-jesli jest tradycyjny,dwuspadowy dach W projektach trudniejszych (wielopoziomowe sufity,okna typu "wole oko",lukarny,loggie) cena do indywidualnego uzgodnienia...bez "naciągania" i rujnowania inwestora Takie ceny proponuję na pomorzu,ale z uwagi na mobilnosc,również Mazury,Łódzkie... Tak naprawdę,ważniejsze jest to co wewnątrz,a nie to co widać na wierzchu (mam na mysli porządnie wykonane docieplenie) Bo bez tego,każde poddasze zamiast przyjemną przestrzenią,okaże się lodówką zimą i piekarnikiem latem. Oczywiście,efekt wizualny rownież....ale...pamiętajmy... No i montaż płyt z maksymalnie dużych elementów,a nie z kawałków/odpadów-to się później zemści. Ponieważ połać dachowa jest narażona na tyle różnych naprężeń i sił (konstrukcja więźby jak i budynku działających na siebie) że jest to istny poligon. Dlatego tak wazne jest prawidłowe wykonanie zabudowy. Mnie np.nie chciałoby się jeżdzić co miesiąc na budowę odległą o 300-400 km,tylko dlatego,że wynikły usterki ponieważ nie postarałem się za pierszym razem. Dlatego prac robionych byle jak należy unikac-wykonuje sie 1 raz,a konkretnie (jak to sie zwykło mawiac-JAK DLA SIEBIE). Owszem,dokładność kosztem niewiele dłuższego czasu ale jesli jeszcze ktos ma wątpliwości-patrz tekst wyżej
  20. Zamawiałem beton w hurtowni WROŃSCY 2 lata temu,ja jako wykonawca-dla inwestora.Beton z przesunięciem kilku godzin dojechal na plac budowy. Poza tym,opóźnieniem żadnych problemow nie było.
  21. Zapraszam. P.S. Z pełną premedytacją napiszę,że JESTEM wykonawcą i nie podszywam się pod inwestora
×
×
  • Dodaj nową pozycję...