Ela i Romek

Szukamy kierownika budowy .Ważna sprawa, człowiek-inspektor nic bez niego nie ruszy, ale zakres czynności wykonywanych na budowach jest różny.Jeden organizuje całą pracę na budowie-człowiek orkiestra ,a inny dokonuje odbioru wykonywanych- poszczególnych etapów, zgodnie z wymogami budowlanymi i prowadzi wpisy do dziennika-można powiedzieć-przy dobrej ekipie to " fucha" Ceny winny być odpowiednie co do włożonego wysiłku zatem ile dla pierwszego?i ile dla drugiego?rejon-Dolny Śląsk-czekamy na propozycje.

no bardzo dziękujemy ,my już dawno postawiliśmy na Tolka Banana Patos !

Za chwilę będziemy musieli wybrać z czego budować ? Dookoła Wrocławia większość domów to BK , jedziemy np. do Kalisza, a tam dom w dom z ceramiki. O jejku !!!co za decyzje musimy podejmować i to na własne życzenie!!! Jak myślicie na co postawić?

Wszystkim dziękuję za super odpwiedzi na forum. Zaczeliśmy panikować- bo coraz cieplej i każdy wyłaniajacy się promyk słońca dociera do nas oświecając nas O BOŻE! TRZEBA ZADZWONIĆ TU,TU,TU... i TAM!! EKIPA UMÓWIONA A TU ZERO MATERIAŁÓW- KASY TYLE CO NA WYKOPANIE DOŁKA STARCZY!!! stwierdzenie po wykonamu telefonu do betoniarni No i tak ogółem chyba mamay dosyć tego zimna. Chcemy karczować ,kosić, grabić , sadzić kwiatki , patrzeć w górę na nasz osobisty kawałek nieba, latać z łopatą i kopać doły!!! Naprawdę podziwiam Was wszystkich. Cieszę się że można tu znaleść pokrewne dusze . Bo fajnie jest przecież pogadać o betonie,drewnie,stropach,wieńcach,kanalizie,ściankach kolankowych,blachach......bo co mnie obchodzi jakiś tam schab ze śliwkami Co Wy na to? cdn...

czytam,podziwiam , analizuję i liczę. Podziwiam tych "z kredytami na głowie" i tych bez kredytów - jak sobie wszyscy radzą. Mamy działkę, projekt ,pozwolenie na budowę, wykonawcę, pracę ,cztery ręce i nie wiemy co dalej.... ? Jeszcze raz liczymy i analizujemy wszelkie za i przeciw. Budować czy nie.Pakować się w kredyt czy budować całe dziesięciolecia?!!! I ta cała niestabliność w tym kraju?Boże chyba potrzebny nam psychiatra!!! Czy mieliście takie pytania do siebie samych zanim decyzja ostatecznie zapadła?