piszę ja, ale to nick mojego męża.
Jeśli o Ciebie chodzi to właśnie takich osób jak Ty nie pyta się o radę, bo radzić nie umiesz, a jedynie komentować czyjeś wypowiedzi.
Co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi:
Uważam, że każdemu puściłyby nerwy, gdy całe mieszkanie wali mu się na głowę, a nigdzie nie może oczekiwać rady, bez krytyki. Myślałam, że takie fora mają na celu m.in. pomagać osobom niezorientowanym w temacie. Przecież gdybym wiedziała jak naprawić to co się zepsuło to nie musiałabym prosić nikogo tutaj o radę.
Odkąd wynajmujemy z mężem mieszkanie zdążyliśmy się już sporo nauczyć, ale chyba nie można oczekiwać że para 21 latków (choć wiek nie ma raczej znaczenia- każdy ma inne zainteresowania), będzie znała się na wszystkim, tym bardziej, że żadne z nas nie wyniosło takiej nauki z rodzimego domu. Na razie naszym jedynym wspólnym i większym osiągnięciem jest buda-bliźniak dla naszych kundelków - już z tego jesteśmy dumni...
Jeśli chodzi o google - masz rację mogłam tam sprawdzić , jednak powiem szczerze - my nie spędzamy dużo czasu korzystając z internetu , dlatego też nie mamy w nawyku szukania wszystkiego w google - mój błąd.