Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tomku

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Tomku

  1. Widziałem fotki Twojego domu w wątku buforowym, dla mnie te kropki ciepła są zbyt podobne jedna do drugiej, żeby to miały być placki kleju. Wyglądają jak kołki mocujące. Nakleić cienką warstwę styro po całości? Warto? I czy jest system, który dopuszcza 2,5 kondygnacji bez kołkowania? - Twoje ryzyko. Więcej ciepła zmyka pod listwą startową - więcej zyskasz przez opatulenie styku izolacji ściany z izolacją pionową fundamentu. Tam bym zrobił piankowe zastrzyki, zamknie się też przy okazji wlot "komina" między ścianą, a źle przylegającym styro. Zorza pod dachem - jak wysoko masz wymurowaną ścianę? Czy aby izolacja poddasza dobrze zachodzi na styropian ściany?
  2. Moim zdaniem nie ma szans podnieść tak "upapranej" płyty k-g (nawet stosując, genialny w istocie, stelaż "Bombowego" podrzucony przez mpoplaw-a w poście #18 ) i zamocować jej szczęśliwie na suficie. Jeśli zaczekamy za długo - zbyt twarda już pianka będzie mocno prężyć + nie "złapie", a jeśli za krótko - pianka stoczy się z płyty przy próbie podniesienia (na h 3m!) prosto na roześmiane twarze operatorów, a do tego upchana pod sufitem może nie stężeć jak należy (mimo wcześniejszego zwilżenia go wodą). Jeszcze raz zaznaczam, że to moja opinia, której nikomu nie zamierzam narzucać. Wyłącznie dla przemyślenia. Ja bym to zrobił podwieszone na stelażu do k-g + np.wełna pomiędzy dla wyciszenia - przecież masz h pomieszczenia ponad 3m! Albo tak jak mówił powyżej Adam, tylko ciut inaczej Kilka lat temu remontowałem mieszkanie w przedwojennej kamienicy, w salonie jedna ze ścian okazała się być przykryta płytą kartonowo gipsową (sądząc po ilości warstw farby - strasznie starą). Gdy ją mozolnie skrobałem z historycznych fresków okazało się, że jest bardzo słabo podparta - normalnie pod naciskiem dłoni pracuje jak wielki miech, wydmuchując przez otwory po haczykach do obrazków równie historyczny kurz Do końca remontu było już "bliżej jak dalej", zdecydowałem nie burzyć już nic więcej - miałem dość pyłu i gruzu. Zrobiłem tak: Pokołkowałem najpierw tą płaszczyznę (dość rzadko), żeby się od ceglanej ściany pod spodem nie odrywała, a następnie powierciłem w niej ze 300 otworów ósemką (idzie piorunem). W te otwory opryskiwaczem ogrodniczym wtrysnąłem wody, a potem stopniowo, jadąc od dołu, piankowałem pianą niskoprężną, robiąc przerwy na stężenie poprzednich "placków". Później wyciąłem nadmiar sterczący z otworków i zaciągnąłem gładzią. Stoi do tej pory, nic nie pęka, można się opierać - ani drgnie Wracając do meritum - ja bym to najpierw zamocował na suficie, a potem ewentualnie pianką stabilizował.
  3. @Adam: Właśnie o takim rozwiązaniu (z przewleczeniem prętów) myślałem, dodatkowo - gdy są trzy, tworzy się z nich rusztowanie dla blaszannej rury z lejkiem @Bajcik: a może dwie piąte nogi - jedna do podłogi, a druga oparta o sufit przez jakiś krzyżak z ceownika? Jaki masz strop? - OCZYWIŚCIE ŻARTUJĘ! To niezły lewarek byłby!
  4. Ha, najchętniej bym nieotwieralny zrobił, odpada uszczelnienie po obwodzie dekla, kołnierz i walka o dokładność jego wspawania. Tylko zostaje obawa, że jak coś w "wężownicach" będę miał poprawić to dość ginekologiczna robota mnie czeka chociaż... endoskop już mam... Powoli się wizja klaruje i skłaniam się ku wersji "bez śrub". Jako stężenia - 3 pręty fi 16 mm ustawione w trójkąt o boku powiedzmy 10cm na środku dekla (przewleczone przez dekle i zespawane) będą ok? edit: no "chwila" nieuwagi, a tu dyskusja wrze - strony nie odświeżyłem...
  5. Jak każdy "Adamowy" he, he... Przy okazji, mam pytanie o konstrukcję stężeń w buforze o kształcie walca. Adam_mk pisał, że dla płaszcza o średnicy 100-120 cm warto rozważyć stężenia między "deklami" - jak to zrobić, żeby było rozbieralne? Górny dekiel do pręta wzmacniającego fest przyheftowany, a dolny jakoś "zahaczony" tak żeby np. po przesunięciu było możliwe jego zdjęcie? Chcę maksymalnie wyzyskać miejsce, stąd ta średnica, a naczynie wzbiorcze będzie nie wyżej niż 6m nad dnem bufora.
  6. Rację ma, dać mu zupy! a'propos poprzednich postów, przypomniała mi się pieśń niegdyś zasłyszana, teraz odkopana: na melodię "Prząśniczki" Przy parniku siedzą niewinne owieczki, Pędza sobie, ciągną, z miedzianej rureczki. Kap kap po kropelce, wij się rurko wij, A kto piśnie słówko, ten dostanie w ryj! Za okienkiem nocka i prószy już śnieżek, A tu tak zacisznie przy naszym zacierze. Żeby nie złapali, kryj się dobrze, kryj, A kto piśnie słówko, ten dostanie w ryj! Warto by spróbować, bo zapach tak kusi, A tu trza, choroba, choć flaszkę wydusić. Nie kap po kropelce, lij się ciurkiem, lij. A kto piśnie słówko, ten dostanie w ryj! Ciężko już wytrzymać, aż trzęsą się ręce. Ze sześćdziesiąt procent, a może i więcej! Lej po całym siostro, ty wątrobo gnij, A kto piśnie słówko, ten dostanie w ryj! Szumi już w kociołku i szumi pod czaszka, Ty nam sił dodawaj, ty prowadź nas flaszko! Nikt nam nie zaszura i ty chłopie drżyj, A kto piśnie słówko, ten dostanie w ryj! Podłóż no do ognia, bo jakoś nie kapie! Ta ma mgłę na oczach, a tamta już chrapie. A my cyk, po jednym, pij, sąsiadko, pij! Kocioł wysadziło, poparzyło ryj!
  7. Piękna być nie musi, byle by była szczelna edit: gdzieś czytałem, że o przegrzaniu podczas lutowania świadczy pojawienie się zielonkawej barwy płomienia
  8. @Grand72 Miedź tak ma, że po rozgrzaniu mięknie, wystudzona zachowuje te właściwości, a utwardza się przez zgniot (wystarczy nawet "ostukanie" transportowanego zwoju, jak pisał kolega powyżej. Proces jest odwracalny - wystarczy znów ją zagrzać Tak się np. podkładki/uszczelki miedziane przygotowuje przed przykręceniem.
  9. @Grand72: Miałem dokładnie taką koncepcję jak Ty, gdy miałem mieć gaz Gazu ziemnego nie będzie (może i lepiej - byłby kolejny abonament i koszty konserwacji) Będą grzały el. w 2.taryfie, kominek, solar, a jak prąd nam nazbyt zdrożeje (dzięki pomysłom dot. opłat za emisję CO2) to jakiegoś śmieciucha wszystkopalnego dostawię
  10. Widać od razu Adam, że starłeś się ze współczesną biurokracją W naszym wolnym kraju, żeby grabie wbić na swojej ziemi trzeba zgłoszenia / pozwolenia / trzy podania, klucz od mieszkania i fotografię ojca!
  11. Ja również pomału przymierzam się do budowy bufora (świetny wątek, czytam od początku). Za podstawowe źródło ciepła wybrałem grzały elektryczne. We wzorcowym buforze zainstalowane są centralnie na dnie pod stożkiem rurek wymiennika solarowego. Adam gdzieś na początku pokazywał zespół grzejny Selfa 4,5kW/3x230V - wyszperałem w katalogu nr 40.481 - ma długość 400mm. Planuję 2 grzałki - jedną na zapas w razie W. Jednak jakby przyszło wymieniać to masakra - trzeba bańkę przewracać, za długie! W tym samym katalogu znalazłem 6kW cacko o długości zaledwie 120mm. Wygląda zgrabnie tylko czy nie za małą powierzchnią to energię oddaje? Chciałbym podgrzewać tę tonę wody, a nie odparowywać gwałtownie choć miejscowo Jak sądzicie? Myślałem też o rozwiązaniu jak ma choćby RAFI@RAFI - wyniesienie grzałek do oddzielnej skrzyneczki poza bufor - wymiana uszkodzonego elementu nie wymaga ani zrzutu zładu ani tańca z kilkuset kilogramami stali po kotłowni Samo ruszy w grawitacji, jednak to dodatkowa armatura, której mogłoby na wierzchu nie być… Izolować dodatkowo trzeba… Stąd moje rozważania nad minimalną długością elementów grzejnych.
  12. Witajcie Do uszczelnień połączeń gwintowanych polecam pakuły - czyli konopie nasmarowane jakimś mazidłem, jak Adam pisał. Po skręceniu można poprawić, obrócić w prawo czy lewo, dopasować i dalej będzie szczelnie. Jak dokręcisz i cofniesz gdy jest uszczelnione taśmą teflonową - nie ma bata będzie ciec wynalazek szatana z usa @Grand 72: Co do wbijania dekla w rurę - ja bym rurę (płaszcz) postawił na deklu (=> fi dekla > fi rury) i obspawał, bo tak jak chcesz zrobić - jeśli dobrze Ciebie rozumiem - pierścień, na którym chcesz całość postawić ma mniejszą średnicę od dekla? - to wtedy masa całej konstrukcji da dodatkową siłę ścinającą na spaw płaszcz-dekiel. IMHO - ale może ktoś uważa inaczej? edit: Khm, khm... Chyba, że chodzi Tobie o postawienie bufora na rancie płaszcza (w przekroju coś jak: H ) Zdaje się, że koledzy stawiają po prostu dnem na styrodurze, więc jak ten "pierścień" będzie wystawał na kilka mm, to się tyle werżnie w płytę xps i zatrzyma, jednak dodatkowe siły ścinające będą. Howgh!
  13. Tomku

    Obliczenia w OZC

    Racja, lepiej w założeniach mieć wariant pesy Poproszę jeszcze jakąś podpowiedź co do prefabrykowanego komina i kanału powietrznego kominka
  14. Tomku

    Obliczenia w OZC

    Dzięki! Czyli pola liczę dobrze, a żadnej klitce na poddaszu nie przepuszczę Jak uwzględnić prefabrykowany komin z ocieplonym przewodem spalinowym? Albo kanał dolotowy powietrza do kominka (zamykany przepustnicą)? Eksperymentowałem ze szczelnością i przy n50=4,0 [1/h] mam w raporcie powietrze infiltrujące w ilości 48,7m3/h, co daje spory spadek temperatury powietrza dopływającego - wygląda na niezły przeciąg, czy to mieści się w rozsądnych granicach przy kubaturze 490m3?
  15. Tomku

    Obliczenia w OZC

    Jestem na etapie projektu i "zakodowałem" go właśnie w OZC, by się dowiedzieć co i jak pozmieniać. Mam pytanie do forumowych ekspertów Czy moja metodyka pracy z programem jest właściwa? Zdefiniowałem przegrody pionowe (tu właściwie nie mam pytań) i poziome (tu jest pytanie). Nie wiem czy dobrze definiuję płytę fundamentową: opcja 1: "strop ciepło do dołu" wszystkie warstwy: XPS, folia, beton, eps, folia, jastrych - wychodzi U=0,123W/m2K. W pomieszczeniach, pod tą przegrodą definiuję t=8*C. opcja 2: "podłoga na gruncie" warstwy jak w opcji1, tylko nie wiem jakie wartości wpisać w polach dot. wymiarów izolacji krawędziowych: poziomej i pionowej. (wpisałem "na rybkie" - izolacja XPS; dnh=0,2m; Dh=6m; dnv=0,2m; Dv=0,2m - moja płyta ma w przybliżeniu 12x12m, a warstwa xps pod spodem ma 20cm) - wychodzi U=0,078W/m2K. W pomieszczeniach program sam określa temperaturę gruntu: najczęściej 2*C, w 1 pomieszczeniu 0,2*C, w jednym 3,8*C - nie da się jej edytować (wydaje się ciut za niska?) opcja 3: znalazłem radę na forum: "podłoga na gruncie"+"podłoga na gruncie II strefa" - tu napotykam na problem zasadniczy - "podłoga na gruncie II strefa" jest w menu martwa - czy to ograniczenie wersji demo OZC? Która z opcji jest właściwa (proszę o sugestie co zmienić by zbliżyć się do prawdy)? Pola powierzchni ścian, podłóg i skosów liczę "w osiach" co rozumiem przez dodanie dookoła po pół grubości przegród "prostopadłych". Gdy ściana ma skomplikowany kształt - jakiś wielokąt - liczę jej pole (z przyległościami), a potem zamieniam to na prostokąt - dzielę pole powierzchni przez "standardową wysokość przegrody pionowej" H=powiedzmy 2,7m i otrzymuję długość L tej ściany jako prostokąta o wysokości H do wpisania w tabeli OZC określającej przegrodę w pomieszczeniu. Ktoś tu wcześniej pisał o konieczności wprowadzania przegród "od lewej" - to znaczy jak? - np. zaczynając od ściany północnej jechać zgodnie z ruchem zegara? a podłoga i sufit(y) kiedy? Ja nie zwracam uwagi na kolejność wprowadzanych przegród - oczywiście okna i drzwi przypisuję do właściwych przegr.nadrzędnych - wydaje mi się, że poza tym kolejność nie ma znaczenia. Minimalną liczbę wymian powietrza ustaliłem na 0,5 [1/h], a parametr stopnia szczelności n50=4,0 [1/h]. Czy robię to dobrze? Albo co robię źle? Chciałbym to zrobić dobrze, pola powierzchni liczę dokładnie, problem mam z tą płytą fundamentową - "strop ciepło do dołu" wychodzi z gorszym współczynnikiem U, a za to da się rzeźbić z temperaturą pod spodem, zaś "podłoga na gruncie" jest dla fundamentu z ławami i nie da się zmienić temperatur pod spodem (te,które OZC przyjmuje są IMHO za niskie). Nie wiem jak wykonać dobrą "protezę" Pozdrawiam! Tomek
  16. Dzień dobry! Przeczytałem Konrad Twój dziennik od deski do deski, notując po drodze co nieco Również zdecydowaliśmy się budować z silikatów na płycie, celem jest energooszczędność w rozsądnej cenie więc zbieram wszelkie informacje na pokrewne tematy - tyle jest rzeczy, o których by człowiek nie pomyślał, a doświadczenia innych, zwłaszcza tak bogato jak Twój dziennik ilustrowane - bezcenne. Kanały wentylacyjne na poddaszu planuję wykonać wg pomysłu adam_mk z FM, czyli Flex docieplony wełną zamocowaną stretchem (wydaje się to być odporniejsze na przypadkowe uszkodzenia w czasie budowy niż dukty typu folia na sprężynce). Będziemy mieć poddasze użytkowe, więc wentylację parteru poprowadzę (w warstwie 5cm styro pod posadzką grzewczą poddasza) kanałami blaszanymi o przekroju prostokątnym - znalazłem (na razie w markecie) takie kanały dla DGP - wydają się idealne, bo mają krótszy bok 5cm i nie będą wystawać z warstwy styro, jak te dedykowane sześciocentymetrowe. Oczywiście przekroje do przeliczenia. Akcesoria do montażu - wiadomo: trójniki, kolanka trzeba kupić ale np. łączniki prostych odcinków rury można śmiało zastąpić taśmą zbrojoną - i tak na to wylewka przyjdzie. Pozdrawiam wszystkich!
  17. Cześć. Czym dokładnie umotywowano odmowę? Na budowę studni o podanych przez Ciebie parametrach nie trzeba żadnego PnB ani nawet zgłoszenia! Jest jedno małe "ale" Zgodnie z "Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie" : § 32. [Konstrukcja] (...) 4. Teren otaczający studnię kopaną, w pasie o szerokości co najmniej 1 m, licząc od zewnętrznej obudowy studni, powinien być pokryty nawierzchnią utwardzoną, ze spadkiem 2% w kierunku zewnętrznym. § 33. [Zabezpieczenie studni] Przy ujęciu wód podziemnych za pomocą studni wierconej teren w promieniu co najmniej 1 m od wprowadzonej w grunt rury należy zabezpieczyć w sposób określony w § 32 ust. 4, a przejście rury studziennej przez nawierzchnię utwardzoną należy uszczelnić. (...)" I WŁAŚNIE NA TĘ OBUDOWĘ STUDNI POTRZEBNE JEST ZGŁOSZENIE ROBÓT! Dalej Prawo Budowlane: "Art. 29. [Zwolnienia od uzyskania pozwolenia] (...) 2.[32] Pozwolenia na budowę nie wymaga wykonywanie robót budowlanych polegających na: (...) 10) wykonywaniu ujęć wód śródlądowych powierzchniowych o wydajności poniżej 50 m3/h oraz obudowy ujęć wód podziemnych; (...)" W moim starostwie nawet nie chcieli przyjąć zgłoszenia budowy studni, przyjęli zgłoszenie wykonania obudowy tejże. Poczytaj przepisy, żądaj podania podstawy prawnej gdy czegoś Ci odmawiają Pozdrawiam! Tomku
  18. Witam serdecznie. Jakiś czas temu przeczytałem wątek od deski do deski, też zdecydowałem zbudować WM "temy ręcamy". Dawno tu nie zaglądałem, pochłonięty projektem chałupy, brak czujności rewolucyjnej zwyczajny! Wieść to smutna, że wentylatorów nie starczy dla wszystkich. Po przejrzeniu metryk producenta, zdecydowany jestem na 2 wentylatory EBM R3G220-AD17-02 oczywiście w komplecie z inlet-ringami. Dopiszcie mnie, proszę, mimo wszystko na koniec, zawsze to jakiś zarodek nowej listy będzie. Może wytrzasną skądś więcej niż 14 sztuk, a jak nie to poczekam. Tomku P.S. Czy zamawiając w Ebmpapst teraz, więcej niż mają w magazynie, możemy liczyć na utrzymanie ceny? Żartuję.
  19. Nie miałem intencji kolegi obrażać, kłócić się również z nikim tu nie zamierzam. Proszę jednak nie stosować reductio ad absurdum, bo wymienione przez kolegę praktyki są wysoce szkodliwe społecznie lub pozbawione sensu praktycznego (wiatrak jako jedyne źródło en.el.). Zupełnie nie przystają do tematu "własna studnia zamiast wodociągu". Zadałem pytanie w nadziei, że ktoś z forumowiczów spotkał się z podobnymi trudnościami w starostwie i jest mi w stanie pomóc swym doświadczeniem. Sugestia typu: "Przecież studnię do podlewanie ogrodu możesz mieć. A dom podłączysz pod wodociąg." jest tu, że tak powiem, nie na miejscu. Jeszcze raz przepraszam, jeśli moje słowa kogoś uraziły. Miłego dnia.
  20. Chooopie!! Ale o to chodzi, że wodociąg mam tam, "gdzie można Pana Majstra w d. pocałować"! ;D koszt(Projekt + wykonanie mojego odcinka wodociągu) >= koszt(moja studnia głębinowa), a o porównaniu kosztów użytkowania w/w szkoda nawet gadać. Mnie zmuszają do podłączenia się do wodociągu na podstawie kryteriów, jakie powinna spełniać wg PB działka budowlana! (patrz parę postów wyżej) To jest nadinterpretacja, a do tego ja mam działkę rolną, na której MPZP przewduje zabudowę mieszkalno-usługową. Chodzi o to, że starostwo nie chce dać PnB mimo, że mam skąd wziąć wodę! (bo nie chcę wodociągu!). Tomku. P.S. sąsiedzi mają studnię głębinową (z czasów sprzed wodociągu) i woda jest "w dechę"
  21. Dzięki za odzew! Zastanawiam się, czy nie wywiercić studni wcześniej, na zgłoszenie (zgodnie z PB - o budowie obudowy studni) , jeszcze przed budową domu. Dowiadywałem się, jest to możliwe. Wtedy po uzyskaniu PnB na "zapewnieniu" z wodociągów, trzeba by zgłosić do PINB tylko zmianę sposobu zaopatrzenia budynku w wodę (zmianę projektu przyłącza). Właściwie kombinuję?
  22. Cześć, Chcę wywiercić i użytkować studnię, kanalizacji w pobliżu nie ma i nie będzie, niestety w zeszłym roku zakopali wodociąg... W starostwie uzyskałem informację, że nie dostanę pozwolenia na budowę, jeśli nie podłączę się do wodociągu. W MPZP gminy jest napisane m.in. : "Na terenach mieszkalno-usługowych dopuszcza się lokalizację: (...) indywidualnych ujęć wody pitnej i pożarowej (...)." dalej: "W zakresie zaopatrzenia w wodę: Ustala się, że źródłem zaopatrzenia gminy w wodę będą miejscowe zasoby wód podziemnych czwartorzędowego poziomu wodonośnego. (...) Ustala się budowę innych studni według lokalnych potrzeb." Więc gminę mam porządną, nie narzuca mi w tym zakresie żadnych rozwiązań typu obowiązkowy wodociąg. Niestety panie ze starostwa twierdzą, że to nieważne w zasadzie, co gmina napisze w planie zagospodarowania, znaczenie i tak ma "Rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie", Rozdział 5, par.26 [Przyłączanie do sieci], który mówi: "1. Działka budowlana, przewidziana pod zabudowę budynkami przeznaczonymi na pobyt ludzi, powinna mieć zapewnioną możliwość przyłączenia uzbrojenia działki lub bezpośrednio budynku do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, elektroenergetycznej i ciepłowniczej. (...) 3. W razie braku warunków przyłączenia sieci wodociągowej i kanalizacyjnej działka, o której mowa w ust. 1, może być wykorzystana pod zabudowę budynkami przeznaczonymi na pobyt ludzi, pod warunkiem zapewnienia możliwości korzystania z indywidualnego ujęcia wody (...)" Do wodociągu mam 30m, więc warunki jakby mam, jednak NIE CHCĘ się podłączać. Przyłącze będzie przechodzić pod drogą gminną, na forum czytałem, że gminy potrafią potem żądać rocznych opłat za użytkowanie takiego odcinka rurociągu! Koszt projektu i budowy przyłącza jaki mi podali w "wodociągach" jest porównywalny z szacowanym kosztem budowy studni. Z wodociągu m^3 kosztuje 3,33zł, a ze studni mam po kosztach prądu. Czy jest jakaś szansa postawić na swoim i dostać PnB? 0degree: Czyli jeśli bym jakimś cudem dostał z "wodociągów" warunki przyłączenia bez podpisania z nimi umowy i złożywszy je do starostwa otrzymał PnB, to potem wystarczy zgłosić do Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego zmianę w projekcie i można olać wodociąg oraz zdanie pań ze starostwa?
  23. Tomku

    POS bezdrenażowe

    Witajcie. Chcę postawić u siebie POŚ biologiczną. Budowę domu mam nadzieję rozpocząć w ciągu roku, jednak jego projekt dopiero powstaje, a skoro mogę pewne rzeczy zrobić wcześniej, bez pozwolenia na budowę, a "na zgłoszenie" - to chcę je zrobić teraz (jest szansa co nieco utargować) i "na gotowo" - tak jest z tą POŚ. Grunt mam piaszczysty - chcę zrobić studnię chłonną, przepisowe odległości od ujęć wody i granic zachowane. W planie zagospodarowania przestrzennego POŚ są rozwiązaniem zalecanym, a z wywiadu przeprowadzonego w urzędzie gminy wynika, że na kanalizację nie ma co w tym stuleciu liczyć. Zapytałem w starostwie o załączniki potrzebne do zgłoszenia robót. Urzędniczka wymaga ode mnie przedstawienia m.in. "Karty katalogowej produktu" oraz "Aprobaty produktu przez instytut ochrony środowiska" - to dokładne cytaty z tej pani. To, jak sądzę, dostanę od sprzedawcy urządzenia. Wielkim problemem dla tej kobiety jest jednak fakt, że chcę postawić "przydomową oczyszczalnię ścieków" na swojej działce (budowlanej), na której nie ma (jeszcze) żadnego budynku mieszkalnego ani gospodarczego. Jest za to drewniany domek, wybudowany na podstawie zgłoszenia do starostwa jako "altana". Według tej pani, skoro nie ma tam "domu" to nie mam podstaw, żebym tam mógł zbudować "przydomową oczyszczalnię ścieków", bo sama nazwa przecież wskazuje… Moim zdaniem przymiotnik "przydomowa" wskazuje na charakter oraz ilość przyjmowanych ścieków - nie jest to bowiem zrzut z mleczarni, ani z warsztatu mechanicznego, a "jedynie" ścieki powstające zazwyczaj w gospodarstwie domowym. W "altanie" chcę postawić tymczasowo sanitariat i umywalkę - przyda się teraz (babsztyl mówi: po co to panu, jak tam pan na 10 minut przyjeżdża na herbatę - tu mnie prawie szlag trafił - g. ją to obchodzi jak często i długo tam przebywam!) do tego będzie jak znalazł również w czasie budowy - zdaję sobie sprawę, że oczyszczalnia ta, na razie - przy małej ilości "zasilania" będzie pracować jak zwykły zbiornik na szambo. Chcę mieć tą sprawę załatwioną legalnie i nie podrzucać nieczystości do rowu, czy do (przyszłych) sąsiadów, jednak "służba publiczna" jest solidnie zaimpregnowana na argumenty, nie potrafiąc jednocześnie podać podstaw prawnych swoich wywodów. Teraz pytanie: Czy jest jakaś podstawa prawna, na której w mojej sytuacji, starostwo zgłosiłoby sprzeciw do instalacji POŚ? Miłego dnia! Tomku
  24. Tomku

    Bioekocent 3300 pro

    Dzień dobry! Dołączam do pytania, gdzie nabyć Bioekocent 3300 Pro po "zimowej" cenie ? Tomku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...