klaudiusz_x

400kWh za styczeń. 125m² po podłogach, woj. śląskie. Grudzień, styczeń i luty, za każdy miesiąc zbliżone zapotrzebowanie na CO. Jakieś 10 dni temu przekroczyłem zużycie na ogrzewanie, jakie miałem poprzedniej zimy za cały sezon. Tani chińczyk, grzeje tylko CO. CWU, zwykłym bojlerem.

65,94kWh/kWp. Instalacja na gruncie na południe, 34⁰, woj. śląskie. Sporo cienia od domu. Wynik lepszy o 38% od poprzednich lutych.

Znajomy za styczeń na taryfie C, dostał fakturę za 100kWh w wysokości 600zł. Mały zakład naprawczy, więc nie wychodzi kWh. Kwota z vatem.

Off grid, nadwyżkę, można pchać w jacuzzi, w banie, w duży zbiornik CWU ze złomu z wężownicą przepływową Cu. Ale to tylko, kiedy sobie sami zrobimy, nie licząc kosztu pracy własnej. A czy się opłaca? Zależy. U mnie tak. Bo mam tak wysokie napięcia,.że każdy dodatkowy moduł spowoduje, że i tak będę to musiał wpuścić w CWU zwykła grzałką. Na na trafo u mnie jedna faza jest ustawiona na 253V, pozostałe dwie, około 247V. Nie życzę tego nikomu.

CO styczeń 406kWh Od początku sezonu grzewczego 1080kWh. Okno tarasowe mi opadło i trochę dmucha. Regulacja się skończyła. Latem będę kombinował z nim.

125m² po podłogach. Ostatnia zima, pc zjadła na samo grzanie lekko ponad 1500kWh. Teraz za styczeń mam 406kWh. Napiszę tak, pomiędzy +5 a -5 różnica dobowa w kWh jest niewielka. Pc 8kW. Taka moc, bo grzałem w taniej taryfie tylko. Teraz mam pv i grzeję kiedy trzeba. 5kW by wystarczyła spokojnie. Ale pc 5 lat temu z podłączeniem pod istniejącą instalację kosztowała mnie niespełna 8tys. zł. Więc nie marudzę, a wręcz jestem mega zadowolony. CWU grzeje zwykłym bojlerem.

U mnie najwięcej pc zużywa, kiedy wymiennik zamrożony, a pc nie robi defrostu. A trwa to długo. nawet 15 minut w niekorzystnych warunkach. A prądu bierze sporo, bo 2kW i więcej. Sam defrost, to nic. Mielenie i ciągnięcie prądu, a zadana temperatura jednostki wody dla podłogowej, 6 stopni poniżej. Ale ja mam chińczyka zamontowanego 5 lat temu. Konstrukcja pewnie ma z 6 lat. Jestem zadowolony. Także sam defrost, jest nic nieznaczącym elementem pracy całorocznej.

Styczeń, 3 styczeń od czasu założenia pv. Najlepszy. Grunt 34⁰ na południe, woj. śląskie, nachodzący cień od około 13 godziny. 44kWh/kWp

Akurat napisałem ogólnie.

Tak. Rozpędziłem się. Już poprawione. Dzięki.

Grudzień na CO poszło 367kWh. Od początku sezonu w październiku 673kWh. Woj. śląskie, 125m² po podłogach. CWU zwykłym bojlerem. Nie oodaję.

Grudzień 34,3kWh z kWp Rok 2024 1206kWh z kWp Cień od października do końca lutego. Woj. śląskie, 34⁰, grunt, na południe.

Tylko że bez napięcia sieci, lub bez Aku, kiedy napięcia nie ma, nie działa. Musisz mieć albo napięcie z sieci, albo magazyn. Te droższe, to już nie potrzebują napięcia z sieci i magazynu.

Na Ali kupisz falownik który działa bez Aku. Na początek fajna sprawa. Będę to robił, ale mam osobne moduły pod off grid. Coś około 500$ jednofazowy

U mnie niewiele brakuje do rocznego uzysku na poziomie 1200kWh/kWp. Bardzo dobry rok.