Ja mam tez slup energetyczny w rogu dzialki,ale postawili mi go bez mojej zgody i wiedzy.3 lata temu kupilam dzialke.Sprzedajay mi ja poprzedni wlasciciel wspomnial,ze pozwolil postawic slup przy drodze.Pol roku pozniej ,gdy bylam w sanatorium ,mąż powiadomil mnie ,ze gdy przyjechal na dzialke akurat wkopywali podwojny slup sredniego napiecia.Pojechal zaraz do energetyki,ale oni twierdzili ,ze maja zezwolenie bylego wlasciciela i nic ich nie obchodzi zmiana wlasnosci.Wtedy ze wzgledow zdrowotnych odpuscilam sobie szarpanie sie z energetyka.Teraz jak patrze na ten slup to szlag mnie trafia i zastanawiam sie czy oni jednak mieli prawo tak postapic.Czy ktos z Was ma podobe problemy z Energetyką?