Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

izabelalalka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    49
  • Rejestracja

O izabelalalka

  • Urodziny 19.10.1970

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • imię i nazwisko
    Izabela

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Gdańsk
  • Województwo
    pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

izabelalalka's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Ja będę budowała w Roszkowie koło Pruszcza Gdańskiego tj. 15km od Gdańska. Pozwolenie na budowę mam już od jakiegoś czasu, niestety prawdopodobnie nie ruszę z budową w tym roku. Po badaniach geotechnicznych okazało się, że mam kiepskie warunki gruntowe tzn. do 2 metrów torf i wody gruntowe na 60cm i muszę budować na płycie fundamentowej. Konstruktor, który ma zaprojektować płytę fundamentową stwierdził, że bez wymiany gruntu się nie obejdzie, co za tym idzie rosną mi koszty budowy. Dzisiaj byłam na spotkaniu z potencjalnym wykonawcą, który podsunął mi kilka pomysłów na zmiany w moich założeniach i znowu mam niezły mętlik w głowie a już myślałam, że zostały mi tylko drobiazgi do przemyślenia
  2. minki niekoniecznie bez sensu, zależy od warunków gruntowych. Akurat u mnie korzystniejsze będą właśnie takie lane ściany fundamentowe ze względu na wysoki stan wód gruntowych.
  3. Może jednak warto chociaż zasięgnąć rady hydraulika, który będzie u Ciebie pracował. Kilka dni temu rozmawiałam z hydraulikiem, który prawdopodobnie będzie robił u mnie i to właśnie on prosił, żeby wezwać go już na tym etapie, żeby zrobić wszystko jak należy i uniknąć kucia chudziaka itp. jak często bywa w przypadkach wykonania tych robót przez inwestora. U mnie czas oczekiwania na uprawomocnienie pozwolenia na budowę. PNB otrzymałam po 35 dniach od złożenia dokumentów, chyba niezły wynik
  4. Jarus05 jeśli dasz ścianę 24cm + 12cm styro to nie zmienią się wymiary bo w projekcie jest przecież ściana jednowarstwowa 36,5 cm. I można to zrobić tak jak pisałam wcześniej albo prościej, tak jak Twój kierownik budowy mówił. Chyba warto zużyć trochę więcej styro i tynku a mieć cieplej. No tak, tylko trzeba by tą ścianę garażową przesunąć kilka cm w głąb domu.
  5. Jarus05 Też się nad tym zastanawiałam i widziałam u kogoś chyba na forum ( nie pamiętam u kogo ) wymurowane ściany garażu odsunięte od ściany domu. Przerwa zostawiona na docieplenie styropianem. Czyli ściana przy garażu jak pozostałe ściany domu a garaż jakby dostawiony. Nie ma pamiętam już jak to technicznie wyglądało ale chyba były zastosowane jakieś łączniki.
  6. desmear człowieku... potrafię czytać ze zrozumieniem i nie prosiłam o rady w tej kwestii. Chciałam się tylko dowiedzieć czy inni producenci też stosują takie zapisy i czy faktycznie zrobienie ogrzewania jest błędem w sztuce budowlanej. Po wyjaśnieniach producenta o których już pisałam wszystko się wyjaśniło. Mimo wszystko dziękuję Ci za aktywność w temacie.
  7. Z ciekawości zadzwoniłam do Dierre w Warszawie i rozmawiałam o tym z pracownikiem działu technicznego. Okazuje się, że jest możliwość ogrzewania wiatrołapu bez ograniczenia gwarancji jeśli zastosuje się dodatkowe listwy np. drewniane, które oddzielą ościeżnicę od muru. Dodatkowo można zastosować taśmy rozprężne. Czyli ograniczenie mostków termicznych. Sprzedawca z Gdańska chyba zapomniał poinformować kupującego o takich możliwościach. Czyli nie jest tak źle jak na początku to wyglądało.
  8. Nie napisali, że nie wolno tylko, że nie powinno. Może jestem przewrażliwiona ale wolę dmuchać na zimne. Zapis "... nie można składać jakichkolwiek roszczeń" brzmi jak furtka do utraty gwarancji w związku z jakimiś innymi uszkodzeniami, nieprawidłowym działaniem itp spowodowanym pojawieniem się wilgoci w obszarze ościeżnicy.
  9. Dierre antywłamaniowe AT3 Trochę zaskoczyły mnie te warunki gwarancji. Tym bardziej, że na stronie Dierre, w reklamach itd nigdzie o tym nie piszą. Uważam, że to trochę nie w porządku bo ludzie budują, robią ogrzewanie i na końcu przy zamawianiu drzwi taki kwiatek. Czy u innych producentów jest podobnie? Jakoś wierzyć mi się nie chce, dziwne to...
  10. Witam. Podnoszę temat, choć od trochę innej strony. Znajomy właśnie zamawiał drzwi, producent uzależnił uzyskanie i ważność gwarancji od : " 1. Klient został poinformowany o warunkach koniecznych do montażu drzwi zewnętrznych, koniecznym odpowiednim zadaszeniu, warunkach ogrzewania, sprzyjających powstawaniu punktu rosy (możliwości pojawienia się wilgoci w obszarze ościeżnicy). 2. Pomieszczenie bezpośrednio za drzwiami –nie powinno być ogrzewane, gdyż sprzyja to wykraplaniu wody. Z powodu zaistnienia warunków zjawiska fizycznego „punktu rosy” nie można składać jakichkolwiek roszczeń." Czy spotkaliście się z takimi warunkami gwarancji?
  11. Sama woda w moim wypadku to chyba najmniejszy problem. Gorzej z tymi torfami i wizją wymiany gruntu. W projekcie są ławy wylewane w folii budowlanej, ściany fundamentowe betonowe lane w szalunkach lub z bloczków. W przypadku wysokich wód gruntowych ponoć lepiej spisują się ściany fundamentowe lane z betonu.
  12. Jak już pisałam, czekam na PNB ale w sumie nie przejrzałam adaptacji projektu więc nie wiem co tam mój kierbud wymyślił.Najbardziej zastanawiają mnie fundamenty. Mój domek ma powstać w Roszkowie koło Pruszcza Gdańskiego, czyli na terenie Zuław Gdańskich. Po badaniach geologicznych okazało się, że mam działkę na 1,06 m n.p.m. i : - do 0,40 m - gleba, czyli humus - 0,40 - 1,2 m - glina próchnicza przewarstwiona torfem - 1,2 - 2m - torf - 2 - 4m - piasek drobny przewarstwiony piaskiem pylastym do tego wody gruntowe 0,6 - 2m !!! Z tego co czytałam na torfach nie stawia się fundamentów...hmmm... nie jestem pewna co z tymi drobnymi piaskami, które są poniżej. Wygląda na to, że możliwe, że będę musiała wymienić glebę albo zastosować jakąś inną metodę wzmacniania gruntów, np. wymiana dynamiczna ( ponoć tańsza i szybsza w realizacji) czyli ubijanie punktowe poprzez spuszczanie na grunt 8-12 tonowego ubijaka z wysokości 10-15m i stopniowe wypełnianie powstałego krateru materiałem ziarnistym np. żwirami, kruszonym betonem. Muszę poważnie porozmawiać z moim kierownikiem budowy i dowiedzieć się co w tej kwestii wymyślił. Dodam, że dookoła stoją już domy więc jakoś ten problem ludzie rozwiązali, pogadam jeszcze z sąsiadami. Wracając do tematu silikatów. W związku z takim rodzajem gleby musi być u mnie szczególnie starannie przeliczenie nośności budynku. Wiadomo, że silikaty są dość ciężkie więc prawdopodobnie fundamenty będą musiały być odpowiednio poszerzone. W związku z wysoko występującymi u mnie wodami gruntowymi muszę też opracować jakąś bardzo solidną izolację, szczególnie w mini piwniczce, żeby mi tam czasami woda nie podciągała.
  13. Wracając do budowania... 20.04.2011 - zostały złożone papiery na PNB.... więc czekam i mam nadzieje, że koniec maja/początek czerwca będzie koniec tego etapu. W międzyczasie, oczywiście nie próżnuję i nadal zdobywam wiedzę na temat budownictwa etc. Na dzień dzisiejszy zmieniłam technologię z Porothermu 25cm na silikaty ( mocniejsze, równiejsze ściany) Skłaniam się ku silikatom 24cm stawianym na klej ( choć mój kierownik budowy twierdzi, że 18cm w zupełności wystarczy) + docieplenie szarym styropianem 20cm. Czy ktoś z Was buduje w silikatów? Jaka grubość ścian? Druga sprawa to montaż okien. Zastanawiam się nad montażem poza licem muru, tzn w warstwie ocieplenia na konsolach JB-D z systemem uszczelnień Illbruck i3 na "ciepłym parapecie" - czyli ogólnie eliminacja mostków termicznych - jednak taki montaż jest kilka razy droższy od tradycyjnego. Poza tym, po przeczytaniu kilku postów na forum w tym temacie i korespondencji mailowej ze specjalistą od tych spraw okazuje się, że być może taki montaż w moim przypadku okazać się " na wyrost", tzn najważniejsze w wypadku montażu okien jest ustalenie ( obliczenie) przebiegu izoterm. Być może wystarczający będzie montaż w licu muru, na " ciepłym parapecie" z użyciem na taśmach rozprężnych Trio. Podsumowując, pozostaje mi znaleźć kogoś kto obliczy mi przebieg tych izoterm i wtedy podjąć decyzję.
  14. U mnie jakoś tak wychodzi, że pomimo, iż na stałe 2-3 osoby to i tak lubię mieć spore zapasy. Nie potrafię ugotować w sam raz więc często mrożę nadwyżki, które można w kilka minut podgrzać w razie braku czasu. Poza tym syn często wpada z głodną grupką znajomych więc jest kogo karmić. Znajomi się śmieją, że ja zawsze przygotowana jak na wojnę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...