xfeel

Dzięki za wszystkie podpowiedzi ! Rozmawiałem jeszcze z wykonawcą, powiedział że ma projektanta konstrukcji i żeby sie nie martwic bo piasek bedzie zawieniety w geowłókninę warstwami, jedna warstwa, ubicie tej warstwy, potem druga, itd na to płyta -jeśli to dobrze zrozumiałem. Czy zastowanie tej geowłókniny zabezpieczy taki nasyp ? Oczywiscie tez ma tam byc drenaż. Chodzi o to zeby nie pakowac sie w piwnice. Nigdzie nie widzialem takich domów budowanych na takiej ilosci piasku. Wykonawca powiedzial jeszcze, ze zbiorą kamien i zniweluja ta różnice, tak by było w miare płasko.

tak, i jak napisalem, projektant, czyli konstruktor swoje, a wykonawca który ma swojego kierownika budowy tez swoje. Projektant nie rozumie jak mozna zbudowac dom na plycie osadzonej na 100 cm warstwie piasku, a wykonawca mówi że projektant nie umiescil rzednej wysokosciowej i ze dom nie mozne byc na fundamentach schodkowych, z uwagi na te roznice terenu. Wiec idac juz w strone wykonawcy, chce sie Was podpytac czy to w ogole jest bezpieczne wykonywac w ten sposob plyte fundamentową.

Dzień Dobry! Mam prośbe. Planujemy z żoną budować niewielki domek o wymiarach 7x10 z poddaszem użytkowym. Strop mamy drewniany. Z uwagi na znaczna różnice terenu architekt zaprojektował nam fundament schodkowy, dom wtedy jednak byłby trochę poniżej drogi z która sąsiaduje działka. Wykonawca oparł się ze zamiast fundamentu schodkowego lepiej będzie, wybrać 30cm humusu, nasypać 100 cm piasku, zagęścić go i na tym posadzić płytę fundamentowa. Co jest bardziej właściwe? Czy 100 cm piasku pod płyta nie spowoduje w przyszłości jakis problemow z osunieciem, podmyciem tej płyty, ogólnie katastrofa budowlaną? Czy w ogóle stosuje się taką dużą ilość piasku w pochyłym terenie (dzialka opada w trzech kierunkach) Rożnica w wysokość miedzy droga a końcem domu to ok 1,8 - 2m. Pod warstwą 10-30cm humusu w miejscu budowy jest skala wapienna. Proszę o podpowiedz jak ten problem rozwiązać, nie chcielibyśmy aby po paru latach okazało się ze np w wyniku intensywnych deszczy piasek zostaje podmyty i dom się osunie, czy osiądzie. Pozdrawiam

No więc tak, przyjechało dwóch gości (architektów) i niezależnie od siebie wydali opinie ze remont domu jest nieoplacalny. Ale ze mozemy wykorzystac fundamenty bo są głeboko wpuszczone w ziemie. Tak wiec zburzymy stary domek i zabezpieczymy odpowiednio przed wilgocia fundameny a potem postawimy nowy w miejsce tegp starego. Pozdrowienia

Witajcie ! Nie tak dawno, bo w lutym tego roku pisałem że dostałem w spadku domek na jurze. Po podsumowaniu wszystkich za i przeciw, postanowiliśmy z żoną go remontować. Nadal jednak się zastanawiam czy to dobry pomysł, czy nie lepiej jest to wszystko w piguły wyburzyć i zacząć od nowa, ale może moglibyście mi coś doradzić to może byłoby nie najgorzej, a więc: Domek ma ok 40-50 m2(jest mały) bez poddasza użytkowego, na dachu stara więźba(kwalifikuje sie do wymiany), płytki z eternitu(karo), wszystko z kamienia, trochę cegły po bokach dla wzmocnienia. sufit wylewka i tu na plus bo z żelbetonem (widziałem pręty). Z zewnątrz otynkowany grubą warstwą tynku wapienno-cementowego. Wewnątrz też takie tynki wapienno-cementowe, na niektórych ścianach widać ogniska pleśni/grzyba. 1. Podjeliśmy decyzję o skuciu tynków do kamienia. I teraz chciałem sie spytac, czy mam dac unigrunt na ten kamien z resztkami starej zaprawy ? a potem lepiej dać na to tynk cementowy(więcej cementu) czy może wapienno-cementowy(bo podobno wapno wypali grzyba) W casto i obi polecali mi środek "ULTRAMENT" przeciw wilgoci żebym nałożył sobie tynk, a potem go wysmarował tym ultramentem, czy to zda egzamin? Czy w przypadku jeżeli domek nie będzie cały czas ogrzewany (nie mieszkamy tam) pleśń/grzyb też wyjdzie? 2. Przy skuwaniu tynku dostaliśmy(przebiliśmy) się do komina, który o zgrozo wybudowany jest z kamienia a nie z cegły i nie nadaje się do niczego. Znajomy powiedział, żeby założyć wkłady ze stali kwasoodpornej do komina. Czy to dobry pomysł, chyba jedyny, tylko że przekrój tego komina jest mały trzeb będzie wykuwać w ścianie żeby rura weszła( i w stropie i w podłodze) czy potem można tą rurę wewnątrz domu obudować cegłą. Co wogóle o tym sądzicie. 3. Podłoga to kolejna historia, same dechy, a pod spodem kamień wapienny, jak na tym zrobić wylewkę żeby zapezpieczyć przed wilgocią? Na kamień dać styropian zielony, potem folię bąbelkową, na to siatkę stalową i to zalać, a potem posmarować - podali mi nazwe preparatu mapelastic - folia w płynie - czy to będzie potrzebne, czy można odpuścić? 4. Jeżeli chodzi o instalację - woda - rury się leją, do wymiany - zastąpić plastikami - typ pp? centralne - teraz jest żeliwne, rurki wiszą jak bądź (nie trzymały się w kamieniu) bo to żeliwne, chciałem to wywalić i dać też plastiki. Czy montaż jest trudny, poradzę sobie? Z tego co słyszałem to się to tylko zgrzewa i nakłada,itd. Jak jest trwałość tych wszystkich rurek, jak reagują na gorącą wodę, czy łatwo jest je uszkodzić ? 5. Wentylacja. Czytałem gdzieś że podstawa w takim domu to dobra wentylacja, chciałem tam założyć okna plastikowe, ale musi być jakiś obieg powietrza, więc albo nawiewnki w tych oknach, albo na mikrowentylację musiały być ustawionę. Jak zrobić dobrą wentylację w takim domu, grawitacyjna chyba tylko będzie działać w zimie(pod warunkiem że się pali), a czy mechaniczna na prąd też zda egzamin, jak to ugryźć? 6.Prąd - cała instalacja do wymiany (było w aluminium) Od słupa do domu lecą dwa druty w powietrzu, potem ze słupka na strychu leci to wprost do licznika, jak zrobić zabezpieczenie przeciwprądowe, bo chyba takie powinno być, chyba jakiś bezpiecznik czy coś ? Ogólnie to patrząc z sentymentu i tego że jest to dom naturalny to jest fajnie, ale jak popatrzę na to jak to wygląda(najgorzej z tą pleśnią/grzybem) to sam nie wiem, praktycznie wszystko do wymiany. Czy koszty remontu, nie przekroczą kosztów postawienia nowego identycznego budynku, ale z pustaka ceglanego ( np z jakieś ceglarni gdzie nie dodają syfów z elektrowni) ? Napiszcie co o tym sądzicie, może ktoś miał podobne dylematy/problem jak my. Pozdrawiam, Aha, a co z ociepleniem, do wewnątrz, czy od zewnątrz, steropian(nie oddycha) czy wełna mineralna

Nie chcę w żaden sposób nikogo okłamywać, narażać na niebezpieczeństwo i kombinować, to są moje spostrzeżenia. Pisząc post na tym forum chciałem się poradzić, co jest lepiej zrobić, czy może to odnowić, czy też wyburzyć i zacząć od nowa. Szukam porad bo jestem laikiem i nie wiem, czy pakować się w remonty, i jak miałoby to wyglądać, ktoś musiałby stwierdzić jaki jest stan ścian itd(więźba wygląda na solidną), czy remont by musiał polegać na zerwaniu wszystkiego do gołego kamienia i na nowo tynkowanie itd, na podłogę wylewka. Czy może nie ma to wszystko sensu i lepiej to zburzyć i postawić taki sam ale murowany domek. Gdzie koszty będą mniejsze a efekt zadowalający, pozwalający na spokojny pobyt z rodziną i cieszenie się z przebywania w domku. Pozdrawiam

Ok, zgłaszałem że chce wyburzyć jeden z budynków gospodarczych, ale to było zgłoeszenie. Dalej, wiem, że Państwo utrudnia swoim obywatelom życie. Na tej wsi gdzie jest ten mój domek z kamienia, są też inne podobne, i tam właściciele powymieniali sobie ściany z wapiennych na murowane z cegły, jak to zrobili ? Jak podmienili ? U dołu widać że to jest kamień, potem aż po dach jest warstwa z cegieł. Tak mnie to zastanawia. Czy to jest samowola w ich przypadku, podejrzewam że nigdzie nic nie zgłaszali.

Wierzcie mi, to żaden piękny zabytek, to nie zamek w Ogrodzieńcu gdzie było wszystko robione solidnie. Ostatnio chciałem sprawdzić jaki jest stan tynków, więc lekko puknąłem i zleciała warstwa tego tynku odkrywając luźno powiązane wapienne kamienie, między nimi jest coś w rodzaju piachu, sypkie to jest, gdzieniegdzie jakiś kawałek cegły, jak się mocniej uderzy to się sypie. W ewidencji zabytków raczej nie jest, chyba bym o tym wiedział jako właściciel. Jeżeli chodzi o funkcje w opisie mapki znalazłem na dwóch budynkach zaznaczone literką "G" a na jednym "M" Co do ścianek w środku, to domek jest parterowy i ma może 60-70 m2, jak postawiec scianki wewnatrz to sie powierznia zmiiejszy jeszcze bardziej.

Witam ! Odziedziczyłem domek na jurze po dziadku zbudowany z kamienia wapiennego, praktycznie się już tam nie mieszka, czuć wilgocią, stęchlizną. Okolica jest piękna, chcielibyśmy z żoną na miejscu tego domku postawić domek letniskowy albo murowany tak żeby na weekendy i w lato tam przyjeżdżać, ale nie wiemy co tak naprawdę zrobić. Jak sobie pomyślę o biurokracji i czekaniu, użeraniu się z urzędnikami to mnie krew zalewa. Proszę doradźcie, co można by było sensownego zrobić. Nie ma planów do tego domu, na mapce w geodezji zaznaczone są tylko budynki na działce, nie ma kartoteki budynku, czy w takim wypadku można by np cześć domu wyburzyć (pozwolenie mam na wyburzenie jednego budynku który jest przyległy do drugiego) a w jego miejsce wymurować sobie nowe mury z bloczków ? Nie znam się na budowaniu, to taka moja sugestia, czy to możliwe. Czy ktoś się do tego doczepi? Zdaje sobie też sprawę że fundamenty są z kamienia wapiennego i mogą być tylko trochę wpuszczone w ziemie (w końcu to wieś) więc mogą nie wytrzymać nowych cięższych ścian, jest na to jakiś sposób? Poradźcie mi coś sensownego, obok domku nie chce budować, bo działka nie za duża, także chciałbym albo go zmodernizować albo wyburzyć. Pozdrawiam Serdecznie,

witam ! Jestem zielony jezeli chodzi o budownie domu, ale odziedziczyłem domek z działka na jurze po dziadkach i planujemy z żoną się tam wybudowac. Domek jest w złym stanie technicznym, praktycznie do rozbiórki. I właśnie mam pytanie, czy kamień wapienny z rozbiórki można do czegoś wykorzystać ? Np do fundamentów ? Jeden murarz mi powiedział ze zaden kierownik budowy się pod tym nie podpisze jak będzie fundament z kamienia. Proszę napiszcie co można zrobić z tym wapniem, czy nadaje się jeszcze do czegoś, osobiście wiem że bardzo chłonie wilgoć, podobno są tez jakieś preparaty które zapobiegają przenikaniu tej wilgoci. Bardzo proszę o radę ! Pozdrawiam