No właśnie zapamiętałem, że lepiej jest jak skropliny spływają na stronę ciepłą. Ale to gdy nie ma GWC. A ja nie mam- chodzi o niezamarzanie, odpływ skroplin na ciepłą stronę, żeby nie wychłodzić na tyle, co by zalodzić wymiennik.
Parę cytatów z przed kilku lat:
Być może traci się na sprawności troszkę, bo skropliny odbierają ciepło z płyt wymiennika i spływają do kanalizy, ale jaka sprawność będzie przy zamarzniętym wymienniku?
Taki kompromis chyba.
Gdybym miał GWC to robiłbym tak jak Ty,
bo ciepło w skroplinach odda się w całości płynąc po wymienniku,
jednak nadal zastanawiam się nad sensem GWC(glikowlowy) mając domek 90m2. i działkę 100m2