Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DYM

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez DYM

  1. Witam. Po kilku tygodniach udało mi się dokończyć piecyk - zrobiłem z górniaka piec dolnego spalania. Że kocioł jest wielki to nie obeszło się bez wyciągu spalin na kominie. Spala się fajowo- nie śmierdzi na podwórku i w kotłowni. Obecnie jestem na etapie ustawiania kąta ramienia od miarkownika ciągu. Jak w/w ramię było ustawione w poziomie to stałopalność wynosiła 8-9 godz. (szczapy drewna - mieszanka bukowe + sosnowe) - komora spalania: 50dł x 47szer x 70cm wys. doszedłem do wniosku że możnaby ten wynik wydłużyć poprzez dostarczenie mniejszej ilości powietrza pierwotnego - stąd regulacja kąta ramienia miarkownika. Powietrze wtórne dostarczam przez dziurę śr 12mm i kocioł mam czyściutki, że mucha nie siada. Jak dokończę prace i poustawiam wszystko jak trzeba, to napiszę o uzyskanych efektach.
  2. Bez urazy, ale wg tego co piszą fachowcy: Rozważając kotły o identycznych wymiarach, tyle że jeden górny a drugi dolny - to właśnie dolny generuje więcej mocy, więc nie sądzę aby julko22 miał za duży piec. Poza tym jak paliłem górnym sposobem to palenie jest spokojne, ciche i jakby flegmatyczne. Natomiast jak palę dolnym to piec mało nie wyskoczy z kotłowni - słychać jakby chciał na siłę wciągnąć całą chałupę - totalne tornado. Reasumując - julko22 nie ma za dużego kotła.
  3. Górne czy dolne - this is the question - jak mawiał poeta:D Przede wszystkim to ważne jest kto jakim opałem dysponuje, jakie ma się warunki mieszkaniowe i czy komuś się chce rozpalać - czy tylko dokładać. Ja nie mogę sobie pozwolić na górne spalanie, bo praca, jaką wykonuje nie daje możliwości cyklicznego rozpalania co np. 12 godz. Nie raz jestem w domu kilka dni, a nie raz wpadnę tylko na chwilę po kanapkę i w tym czasie naładuję piec na full i z powrotem do roboty. A i z dolnym spalaniem żona nie ma problemu, bo nie musi rozpalać, tylko raz kiedyś pójdzie i dorzuci parę klocków - ot cała filozofia. A jak miałbym się męczyć z rozpalaniem raz lub dwa razy na dobę i czekać aż wszystko się nagrzeje, dokładnie przypilnować, pozamykać czy pootwierać to aby mieć w domu normalną (i przede wszystkim ciągłą) temp. musiałbym poszukać innej roboty i totalnie ustabilizować styl życia - a sami wiecie, że to nie takie proste.
  4. Marmark *****Czym ciąłeś płytki szamotowe? Używam identycznych (to samo oznaczenie). Niestety poszczególne sztuki mogą się różnić długością nawet o centymetr.***** Używałem płytek szamotowych (3cm to nie 6) bo szkoda mi było zmniejszać komorę spalania. Ciąłem fleksem z tarczą diamentową do betonu - jak będziesz kupował tu koniecznie kup z przerwami - tarcza bez zębów wytrzymała może osiem płytek. A co do wymiarów płytek to nie miało to dla mnie dużego znaczenia, bo i tak każdą mierzyłem i docinałem ręcznie aby idealnie pasowały i zabijałem je młoteczkiem gumowym. Generalnie cały kanał jest szczelny, bo złożony na ścisk. A wyglądało to tak: http://pszem25.w.interii.pl/KOMIN.JPG
  5. jacet100 Nigdy nie sądziłem, że napiszę takie, nic nie wnoszące zdanie na jakimkolwiek forum, ale to właśnie Twój post nabija strony tematu. Nie obraź się, ale spalanie węgla, czy drewna nie różni się za specjalnie. Jak ktoś potrafi myśleć, to sam wyciągnie odp. wnioski i spróbuje sam coś wykombinować. Ja próbuję przedstawić męczący mnie problem, z nadzieją, że ktoś mi coś podpowie - może nie wprost - ale choć zmusi do przemysleń. Nie jestem inż. fizyki czy ciepłownictwa więc staram się "podpytać" innych, którzy borykają się z podobnymi problemami i może wspólnie da się wypracować rozsądne rozwiązania. Bez swojej inwencji i myślenia nie można liczyć tylko na wiedzę i zaangarzowanie Last Rico czy innych forumowiczów, bo co zrobisz jak któregoś dnia zgaśnie Ci w piecu??? - napiszesz mail'a do fachowca??? Ja nie siedzę przed kompem cały dzień czekając na odp. tylko każdego dnia walczę w kotłowni (i nie tylko), próbując zapewnić rodzinie spokojny i wygodny byt.
  6. CoTo Nie zapycha się. Palę drewnem a ono spala się na pył i co kilka dni trochę popiołu wyciągam z wyczystki przed czopuchem. Zapomniałem dodać, że ta ściana to już druga. Pierwsza była murowana na zaprawę szamotową i kiedyś ze zbyt dużym impetem dokładałem i wbiłem jedną z cegieł do środka kanału (teraz zrobiłem bez zaprawy - powycinałem w cegłach "zamki" i poskładałem jak klocki lego - powinno być odporniejsze na ewentualne uderzenia). Po rozebraniu pierwszej ścianki nie mogłem uwierzyć - jak ja stawiałem, to nie doczyściłem do końca ścian - ścianki pieca ze styku z szamotem były czyściutkie jakby nigdy w piecu nie było palone. Piękna sprawa.
  7. Dół paleniska: http://pszem25.w.interii.pl/DSC03672.JPG Góra paleniska: http://pszem25.w.interii.pl/DSC03673.JPG Miarkownik: http://pszem25.w.interii.pl/DSC03676.JPG Mam nadzieję, że fotki pomogą. Pozdrawiam
  8. Witam wszystkich. Jako nowy chcę podziękować wszystkim za informacje, jakie mogłem wchłonąć czytając ten temat. Jestem szczęśliwym posiadaczem kotła górnego spalania własnej produkcji - miał być dolniak, ale nie zrozumiałem się z gościem, który fizycznie go wykonywał - dla niego dolne spalanie to palenie od dołu w górniaku, a że piec ogromny to problemy nieuniknione. Aby uniknąć zapłonu całego ładunku na raz (palę tylko drewno) - generował wtedy ogromną moc - poszedłem za radą mądrzejszych i zmniejszyłem palenisko - postawiłem "kanał dymny" z szamotu poczynając od samej góry a kończąc 5 cm nad rusztem wodnym. Jak zdążyłem się zorientować zrobiłem z górniaka dolniaka. Teraz walczę aby uzyskać dosyć długi czas palenia załadunku żeby żona i dzieci nie musiały latać do kotłowni. I tu kilka pytań do forumowiczów: 1. Czy montując rurę Wezyra uzyskałbym dłuższy czas zalegania ładunku w piecu??? 2. Czy montując wlot powietrza wtórnego w drziczkach zasypowych muszę go skierować lekko w dół??? 3. Jak głęboko w palenisko musi sięgać wlot powietrza wtórnego??? 4. Czy montując w\w wlot możnaby wykorzystać rurę stalową 1" z zaworem kulowym do regulacji??? Za podpowiedzi z góry dzięki http://emotikona.pl/emotikony/pic/2piwko.gif
×
×
  • Dodaj nową pozycję...