Witam, zastanawiam się nad odnowieniem starej elewacji (chyba z przed 20 - 30 lat) i nie mam pojęcia jaka metoda byłaby najlepsza. Budynek ma grube ściany z cegły pokryte tynkiem najprawdopodobniej cementowo- wapiennym. Na powierzchni tynku nie widać jakiś zbyt wielkich uszkodzeń, może tylko gdzieniegdzie jakieś pęknięcia i niewielkie ubytki. Od ziemi jest pas ok 80 cm pomalowany jakąś farba do betonu i tutaj widać nieestetyczne ślady po zburzonych kiedyś schodach. Proszę poradźcie jak najlepiej byłoby się do tego zabrać bo ja zupełnie się na tym nie znam. Zastanawia mnie czy wystarczy tylko wymalować istniejąca elewacje czy lepiej położyć jakiś tynk od nowa a jeśli tak to jaki?