Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

vandi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    wykończony

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

vandi's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. To mój pierwszy post na tym forum Dzięki temu forum i dzięki waszym postom naprawdę dużo się nauczyłem i niepopełniłem kosztownych błędów przy budowie . Postanowiłem dać coś od siebie i napisać o swoim M77. Może moje uwagi się komuś przydadzą. Ze swoim M77 jestem na etapie powykończeniowym t.j. odpocząłem po stanie wykończeniowym . Zacząłem w 2010 i ostatni guzik zapiąłem zimą tego roku. Został tylko tył domu czyli ogród (to tak na marginesie). Na początku budowy, postawiliśmy sobie za cel aby nasz dom dla 8 użytkowników był jak najbardziej funkcjonalny . I chyba się udało Podwyższyliśmy piętro o trzy pustaki – 90cm przez co znacznie podwyższyła się powierzchnia użytkowa poddasza. Zrezygnowaliśmy z bocznego balkonu i łazienki . Dzięki temu uzyskaliśmy dwa normalnej wielkości pokoje dla dwójki dzieci. Wszystkie okna zostały powiększone i znormalizowane - Mniejsze koszty samych okien i więcej światła. W trakcie budowy wyszło że w projekcie jest za mała kotłownia na zainstalowanie pieca na ekogorszek. Ściana została przesunięta. Tak jak któryś kolega słusznie wspomniał (dzięki) otwór wentylacyjny z salonu nad kominkiem znalazł się po drugiej stronie ściany, nad schodami. Uznaliśmy również iż schody betonowe są wizualnie zbyt ciężkie. Na ich miejsce postawiliśmy ażurowe z buku. Bardzo przyjemna w użytkowaniu również okazała się podłogówka na którą po długich ale owocnych poszukiwaniach sami położyliśmy panele plastikowe Gerflor. Wyglądają jak drewno, są odporne na ścieranie, super przewodzą ciepło(3mm grubości)no i nie trzeba fachowców do położenia. Z żonką położenie w całym domu zajęło na trzy tygodnie. Na poddaszu instalacje sanitarne przygotowaliśmy tak, aby w przyszłości, jak zajdzie potrzeba, dom można będzie podzielić na cztery oddzielne mieszkania. Zburzyliśmy do metra wysokości ścianę między korytarzem a kuchnią. To chyba na tyle z małych zmian. W domku naprawdę milo się mieszka. Nie wyobrażam sobie powrotu na blokowisko. Pracy przy i wokół domu jest tyle, że nie martwię się o bezrobocie i patrzenie całymi dniami w TV na emeryturze Pozdrawiam wszystkich posiadaczy dwóch światów:bye:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...