Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kartek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Kartek's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Chciałbym tylko dodać swój głos w dyskusji. Czytam Muratora dopiero od kilku miesięcy, generalnie ciągle jeszcze jestem świeży w sztuce budowania, ale z ostatnich numerów zbyt wiele się nie dowiedziałem. Spodziewałem się sporo więcej. Za to forum jest ok. Tu nikt nie mówi białe na czarne i na odwrót, często padają bardzo ostre słowa pod adresem producentów czy technologii. I o to chodzi. Powstaje jednak pytanie: Czy warto w tej sytuacji kupować papierowego Muratora???? Może jednak wystarczy http://www.murator.com.pl??? Pozdrawiam
  2. Wydaje mi się że różne osoby wypowiadają się na nieco różne tematy (czasami zbieżne). Należy podkreślić jedną podstawową rzecz. 1. Zakład Energetyczny nie ma nic do instalacji wewnątrz domu. To co znajduje się za przyłączem wykonanym przez ZE w ramach umowy o przyłączenie ich po prostu nie obchodzi. Oni nie wykonują żadnych odbiorów instalacji. 2. Tzw. odbiór instalacji niezbędny jest to tzw. odebrania budowy tj. by formalnie można się było w danym lokalu zameldować. Ale są to formalności które załatwia się w gminie, tj. urzędzie który wydaje pozwolenie na budowę. Wcześniej było tak, że uprawnienia SEP do 1 kV kategorii E były chonorowane i taki delikwent mógł złożyć podpis na protokole odbioru budynku w pozycji "instalacje elektryczne". Czy coś się obecnie zmieniło (czy jak mówią niektórzy potrzebne są uprawnienia kat. D) - nie wiem. Zdrowy rozsądek podpowiada, że nic zmienić się nie powinno, ale głowy za to nie dam. Pozdrawiam Andrzej ps. Mam oba uprawnienia tj. E i D - ale jeszcze z nich nie korzystałem. Mam nadzieję że wybuduję się i sam sobie "podpiszę" odbiór zanim skończy się ich ważność.
  3. Kartek

    Prąd na budowie

    No niekoniecznie bym się z tobą zgodził. Problem prawdopodobnie będzie polegał na tym że to co masz jest to przyłącze TYMCZASOWE, natomiast do zasilania domu docelowo i bycia zakwalifikowanym do tzw. V grupy przyłączeniowej (grupa taryfowa G..)potrzebujesz przyłącza stałego. W skrajnym przypadku bedziesz musiał wystąpić o warunki przyłączenia na stałe raz jeszcze i czekać cierpliwie aż cię łaskawie przyłączą. (Fizycznie nic nie zrobią (nie należy robić) bo już masz przyłącze, tylko obecnie nazywa się ono TYMCZASOWE". Ale póki co rozpuściłem wici, i zapytania by osoby kompetentne podważyły lub poparły moją teorię. Dam ci klarowny obraz w przyszłym tygodniu. Cierpliwości Pozdrawiam Andrzej
  4. Odradzam, Odradzam, Odradzam. Elektrownie wiatrowe oczywiście. Z przyłączeniem czegoś takiego do sieci Zakłądu Energetycznego jest tyle problemów o których nie chce mi się rozpisywać (zakłócenia, harmoniczne, niestabilna praca ....), że lepiej sobie dać spokój. Zresztą uzyskanie pozwoleń na budowę czegoś takiego może okazać się niemożliwe. Zresztą są to tak duże nakłady inwestycyjne, że musiałoby ci się to amortyzować przez dziesiątki lat. Poza tym, co zrobisz z nadwyżkami energii. Jeżeli wieje wiatr i masz moc wirnika ok. 3 kW to jest to dużo. Taką moc możesz wykorzystywać chwilowo (generalnie np. w nocy zapotrzebowanie jest sporo mniejsze). Problem polega na tym, że Zakład Energetyczny wcale nie musi "handlowo" odkupować od ciebie energii wprowadzonej przez twój wiatrak do sieci. Co z tego, że fizycznie ona tam popłynie, jak nie zechce z tobą podpisać umowy na odbiór tej energii (raz jeszcze powtarzam - handlowo) to ty mu ją wprowadzisz za darmo. A zakłady energetyczne (WIERZCIE MI) rzucają w takich sytuacjach inwestorom kłody pod nogi by ich nie przyłączać. To nie jest w ich interesie, pomimo tego że "... stawiamy na energię odnawialną". To się zgadza - ale na papierze, w prawie - bo musimy dostosowywać się do wymogów ekologicznych UE, ale jako państwo a nie ZE. Praktyczna realizacja jest więc bardzo trudna, bo ZE nic z tego nie ma - a wręcz przeciwnie - same kłopoty. No może gdy podpiszesz umowę, że całą nadwyżkę sprzedajesz mu za 10 zł/MWh - to się zastanowią. Poza tym (nawet jeśli uda ci się coś załatwić) to nieładnie to wygląda i wymaga regularnych przeglądów - a więc nie jest tanie w eksploatacji. Jeżeli chodzi o kolektory słoneczne - jeżeli cię stać jestem za. Pozdrawiam Andrzej
  5. Kartek

    Prąd na budowie

    Witam, To znowu ja, tym razem się zarejestrowałem. Wydaje mi się że się niezrozumiałeś z zakładem energetycznym. Generalnie jest tak: to co od przyłącza (miejsca rozgraniczenia własności którym zazwyczaj jest pierwsze urządzenie pomiarowe - licznik - lub zaciski zabezpieczeń) w górę należy do ZE: a więc od istniejącej linii napowietrznej lub kablowej do miejsca w którym masz być docelowo przyłączony - skrzynka (obecnie o ile się orientuję jest to skrzynka pomiarowa gdzieś w okolicach ogrodzenia posesji. Wykonanie takiego połączenia, lub zmianę przyłącza tymczasowego na stałe (twój przypadek) musi być wykonane przez uprawniony podmiot/osobę posisadającą określone uprawnienia (uprawnienia SEP kategorii E nie wystarczają w tym przypadku). Nawet jeżeli nastąpiło jedynie przełączenie kabli (bo np. przyłącze stałe jest w tym samym miejscu co było tymczasowe) musi się pod tym podpisać gość z odpowiednimi uprawnieniami. Jest to w pewnym stopniu uzasandione, ponieważ właśnie za ten kawałek odpowiada w przyszłości Zakład Energetyczny i wcale nie muszą wierzyć wykonawcy (nawet jeśli ma jakieś uprawnienia SEP). Jeżeli chodzi natomiast o instalację wewnątrz budynku, to hulaj dusza piekła nie ma. To co za licznikiem jest twoje i formalnie ZE nie miesza się jak wykonana jest instalacja. W interesie (i bezpieczeństwie) inwestora leży by wykonała ją osoba orientująca się w temacie. Podejrzewam, że w twoim przypadku chodzi o to pierwsze. Jeżeli chodzi o cenę, to nie mam pojęcia ile coś takiego może kosztować. Ale ponieważ mówisz, że ZE żąda odbioru instalacji wewnętrznej (co mi i mojemu koledze pracującemu w firmie projektowej) wydaje się nonsensem, to obiecuję to dokładnie sprawdzić wśród kumpli pracujących w branży m.in. w Zakładach Energetycznych. Jeżeli się mylę obiecuję wkrótce uzupełnić moją wypowiedź. Pozdrawiam Andrzej [ Ta Wiadomość była edytowana przez: Kartek dnia 2002-06-26 20:18 ]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...