Dziękuję za odzew i zrozumienie:)Hydraulik z Ryk trochę daleko, mimo to poproszę o namiary, bo dobry hydraulik jest na wagę złota! Myślałam, że z tą moją budową łatwiej pójdzie. Najpierw nacięłam się na hydraulika z Kazimierza, który przebił się z pionem i porobił podejścia. Cały czas chodził zawiany! Zrezygnowałam z niego oczywiście i konieczne były poprawki. Wylewki udało się jakoś zrobić, a nie bylo to łatwe, bo sklepienie jest kolebkowe ( jeśli kogoś interesuje styrobeton i namiary na ekipę , która go wylewa z maszyny-służe informacjami). Nastepnie znalazlam fachowca do ocieplania poddasza i drobnych robót murarskich, gadał dużo i wyglądało, że bardzo chętny jest do pracy, wyznaczył termin na 9 sierpnia i do tej pory się wykreca, ze ma co innego do roboty, że mu "dokładają". Po prostu zaczal mnie olewac .Zapytalam wprost czy rezygnuje z tej roboty, a on na to:"możemy robić", ale nawet nie raczy sam mnie informowac o kolejnych przesunieciach terminu rozp. prac. Dlatego powoli rozglądam się za inną ekipą.Pozdrawiam!