sugeruje czytać ze zrozumieniem;
1. uczyłem się go regulować cały miesiąc
2. a użytkuję go od początku sezonu
Tak wiem , czym jest kilka miesięcy wobec wieczności... niemniej jednak śmiem twierdzić w skromności ducha mego, że chyba odrobinę się orientuje .
Niechciałbym zanudzać kogokolwiek z tu obecnych moimi wynurzeniami an powyższy temat ( galmet 30 KWP), tylko kilka uwag;
1. Dlaczego Galmet? wybierałem pomiędzy kilkoma ( własciwie 3 producentami ) SAS, DEFRO, i GALMET , ( RED czy KLIMMOSZ były strasznie drogie) wybralem GALMET gdyż piec ten miał największa powierzchnie konwekcyjna ( wymiennikowa) ciepła - jak pamiętam 3,6 m 2 (gorące powietrze styka się z woda na tak wielkiej powierzchni). To przemawia samo za siebie.
Takiego wyniku nie znalazłem w żadnym z pozostałych pieców.
Ponadto ma prostą górnokanałową konstrukcje (tzw półkową z płomieniówkami na końcu) co jest wyjątkowo istotne podczas czyszczenia. Tego przyznam sie , trochę się bałem. Wydaję sie że w piecach tylnokanałowych spaliny maja dalej do komina i lepiej sie wychładzaja. Myślałem o zawirowywaczach spalin.
Moge jednak z perspektywy czasu stwierdzić że nie ma to pod tym wzgledem absolutnie zadnego znaczenia. Czopuch jest zimny ,letni.
Dalej
Starannie wykonany podczas zautomatyzowanego procesu produkcji z zast. wycinarek plazmowych i automatycznego spawania ( to ustaliłem)całość pomalowana lakierem proszkowym co jest szczególnie istotne wewnątrz podajnika. powłoka lakiernicza jest trwalsza i nie ulega tak szybko korozji. Poza tym ...Lubie niebieski kolor...
2 . Wspomnę też o podajniku z obrotowym paleniskiem ( retora czy retorta ) Moim zdaniem nadaje sie do palenia przede wszystkim wegla o drobniejszych frakcjach ( miał , miał z niewielka domieszką eko groszku, ...taki miał z "kawałkami owoców")z powodzeniem tego rodzaju paliwo spalam.kiedy paliłem czystym eko grodzkiem , obrót talerza paleniska wokół własnej osi powodował strącanie niedopalonych kawałków węgla , kopiec nie był w stanie się uformowac i zajać ogniem - tutaj miał nie jest tak przestrzenny , ma bardzeij zwartą strukturę i podczas obrotu retorty zostaje tylko przemieszany - co jest korzystne dla samego spalania.
3. ustawienia : po wielu próbach ( ten miesiąc ) zadzwonilem do producenta podajnika (Pancerpol) dane adresowe na tabliczce znamionowej umieszczonej na podajnik. Troche mi otworzyli oczy. Oszczedności nie polegaja na ustawieniu jak najkrótszego czasu podawania paliwa i jak najdłuższej przerwy :odwrotnie . Przesłali mi pocztą elektroniczna ustawienia (m in podawanie 30 s przerwa 30 wiecej powietrza większe obroty ,min i max dmuchawy. po niewielkich modyfikacjach TO DZIAŁA W tych piecach chodzi o to aby jak najszybciej osiągnąć zadana temperaturę i jak najszybciej przejsć w stan czuwania . I to w zasadzie w stanie czuwania , podtrzymania ogrzewamy dom. T tutaj wbrew pozorom jest droga do oszczedności. w ten sposób węgiel spala sie całkowicie.
4. Na koniec: nie ma uniwersalnych ustawień pieca >Irytuję mnie kiedy ktoś podaje w internecie swoje nastawy na których " ma chodzić" jest zbyt dużo różnych czynników żeby tak mogło być. Do własnych ustawień trzeba dojść metoda prób , błędów i obserwacji procesu spalania .
PS to bardzo dobry piec, któremu trzeba poświęcić trochę czasu, zreszta jak wszystkim piecom z podajnikiem. Życzyłbym sobie tylko łatwiejszego kontaktu z producentem - myślę o pomocy , poradnictwie. Musze na wszystkim się znać i wszystkiego sie uczyć? kiedy można byłoby po prostu zapytać?