Gruba

u nas ekipa przez osiem tygodni pracowała tylko trzy nie powiem bo jak się sprężą to aż miło im patrzeć na ręce,ale sprzątać po sobie nie będą,bo"szkoda czasu"właściwie to nie umiem się na nich złościć,bo na pozwolenie na budowę domu czekaliśmy cztery latapozdrawiam.GRUBA

przeczytajcie "ludzie jak się cieszę"

Oczywiście nie Bruba tylko Gruba.Pa.

Jeżeli chodzi Wam o budowę siedliska to musicie dowiedzieć się jaki jest średni areał wytypowany w danej gminie.Są gminy gzie jest to 1ha,a są i takie gdzie jest to np.3ha.Pozdrawiam Bruba.

Ta gmina to Wieliczka.Nasza sprawa była rozpatrywana 8 razy przez SKO.Dwa razy na bezczynność urzędu,6 razy z powodu odwołań ŻYCZLIWEGO NIE-SĄSIADA,KTÓREGO nie wiedzieć czemu gmina uznawała za stronę postępowania bez uzasadnienia istnienia jego interesu prawnego to tak w skrócie.Akta naszej sprawy o wydanie WZ liczą kilkaset stron. A takiego gościa co się odwołuje nie życzę nikomu,gdyby mógł odwołałby się pewnie od naszego rachunku za telefon.Pozdrawiam Gruba

Ludzie!!!Muszę się komuś pochwalić.Po 3,5 roku walki z urzędem i "dobrym sąsiedztwem" mam nareszcie moją ukochaną WZ teraz startuję po pozwolenie na budowę.Pozdrawiam wszystkich Gruba.Gdyby ktoś miał podobne kłopoty to pytajcie.

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Gruba dnia 2003-02-04 09:23 ]

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Gruba dnia 2003-02-04 09:22 ]

marek200!!!!wznowienie postępowania też już przerabialiśmy,ciężko to zrobić gdy się ma urząd za przeciwnika

MAREK200!SKARGI PISAŁ KTOŚ INNY I NIC,RURA MU NIE ZMIĘKŁA.NATOMIAST CO DO STRON TO WG POWIATOWEGO INSPEKTORA NADZORU BUDOWLANEGO NAWET OSOBY BEZPOŚREDNIO SĄSIADUJĄCE Z RZEZNIĄ NIE SĄ STRONĄ W TEJ SPRAWIE!!!!!!!!!!

Snow!wg przepisów o ochronie środowiska oddziaływanie zakładu ,który jest uciążliwy nie może wykraczać poza granice nieruchomości,na której w/w jest wybudowany.Więc strefa uciążliwości nie może być zrobiona z naszej działki .Ale dzięki za pomoc.

RZEZNIK uważa,że należy mu się strefa,bo jego zakład jest uciążliwy oraz,że on był pierwszy.Urząd nie reaguje,nie wydaje decyzji o uznaniu za stronę.NSA to może i wyjście,ale kiedy rozstrzygnięcie za dwa lata?A nam zalega na działce ceramika i więżba dachowa.To nie warszawka,ale okolice Krakowa.

Chcieliśmy wybudować dom jednorodzinny.Od czerwca 2000r.staramy się uzyskać decyzję wzizt.Nasza sprawa byłą już pięć razy rozpatrywana przez SKO.Odwołuje się osoba,która nie jest naszym bezpośrednim sąsiadem.Ta osoba prowadzi rzeżnię.Właściciele działek nawet bezpośrednio sąsiadujących z rzeżnią nigdy nie byli traktowani jako strony w postępowaniu administracyjnym,gdy powstawała rzeżnia.Jak to jest?Czy budowa domu jednorodzinnego jest takim zagrożeniem dla sąsiadów,że należy zawiadamiać tych,którzy nawet nie są najbliższymi sąsiadami?A rzeżnia wybudowana na terenach MRJ,niemalże w środku osiedla domków jednorodzinnych to nic?Prosimy o pomoc,my już wyczerpaliśmy chyba wszystkie możliwości.

Mam dzialke rolno-budowlana,ze wzgledu na kanalizacje/zrobiona na moj koszt-200m/chce przesunac dom o 20m na czesc rolna.Jak to zrobic,by bylo to zgodnie z prawem?