Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Danonki

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    554
  • Rejestracja

6 obserwujących

O Danonki

  • Urodziny 01.12.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
  • Kod pocztowy
    05-825
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Danonki's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Można zdjęcie pomieszczenia gospodarczego ? Pozdrawiam
  2. Witajcie po dłuuuugiej przerwie. Jak Wasze Pchełki? Nasza Danonkowa nareszcie zyskała rynny i obrzeża przy dachu, chociaż nadal mamy papę i brak nam podbitki u nas powoli, ale do przodu. To nasze pchłowe dziecię poniżej, a co by było ciekawiej, pozbyliśmy się tych desek nad wejściem. Czekamy też na bramę i furtkę, ma być za 2 tygodnie. Ogrodzenie zrobiliśmy z paneli. I jak Wam się podoba taka Pchełka? Ponad to postanowiłam nadrobić zaległości i powoli uzupełnię nasz dziennik.
  3. ROK 2015 nadrabiam. Zacznę od garderoby w naszej sypialni. schody oświetlenie na półpiętrze z bliska wieczorowa porą. Mamy żarówki i ledy do wyboru. Kupione 2 lata temu w ktrurymś z marketów na prpmocji. OD lutego 2015 mamy też płytki nad blatem w kuchni Niebawem nad blatem zawisły półki 'tymczasowe' - ten tymczas trwa do dziś Kiedyś będziemy mieli szafki z okapem, na razie jest tak - sorka za zdjęcie przy normalnym użytkowaniu kuchni. Piekłam z dziećmi ciasto 22 czerwca 2015r. postawili nam słupy elektryczne Niebawem mieliśmy już swój własny prąd. lipiec 2015 od września 2015r. mieszkają z nami Timon i Pumba, kocie rodzeństwo oczywiście już dawno wysterylizowane. Kochamy te koty! Idziemy jak burza w listopadzie 2015 zawisła półeczka nad tv w salonie w listopadzie zdecydowaliśmy się zrobić barek między kuchnią a jadalnią/salonem. 15 listopada ruszyły prace. Wykorzystaliśmy białą komodę, której szuflady otwierają się od str kuchni. Z drugiej str położył mąż kamień. Dodatkowo zmieniliśmy akwarium na większe - 200l. 20.11.2015r. W między czasie pomalowaliśmy ścianę za akwarium, tą między kuchnią a salonem + ścianę w kuchni gdzie wejście do spiżarni na ecru jasno żółty kolorek. Barek dostał jeszcze małą "odnogę" wzdłuż ściany do wejścia do spiżarni. Nad barkiem powiesiliśmy wąska półeczkę - stooją teraz na niej kubki Nasza choinka na świeta w 2015r i pierwsza pułeczka na jednej ze scian przy wyjściu na taras. I tym o to świątecznym akcentem kończę post Rok 2015 w pigułce. Postaram się niebawem pokazać co się zmieniło w 2016roku i nareszcie pokoje dzieci Pozdrawiam serdecznie.
  4. Znalazlam wpis z planowanymi zmianami. Ciekawe szczególnie te pomysły z dużymi oknami, bo takiej pchełki jeszcze nie widziałam :) dobrze, że powiększyliście łazienkę na dole, bo w oryginale jest za mała i średnio wygodna ze względu na skos od schodów. Wnęka pod schodami w pokoju na parterze to super sprawa, my mamy i służy obecnie jako miejsce na przechowywanie większych zabawek naszych dzieci. Kuchni Waszej też jestem bardzo ciekawa. Okno narożne, wow. Już nie mogę doczekać się, aż dom wybudujecie i będę mogła obejrzeć jak to wygląda nie tylko w mojej głowie :) W innym wpisie pisaliście chyba o stropie. My mamy lany, a nad garażem (i kotłownią) również pusta przestrzeń :) i zgadzam się, że okna w garażu się przydają. Trochę światła jak przez nie wpadnie to i łatwiej np coś znaleźć. Wygodniej po prostu. Co mogę napisać, trzymam kciuki i życzę powodzenia. Będę zaglądać i śledzić Wasze postępy. Pozdrawiam serdecznie, pani danonkowa :)
  5. Witajcie, dopiero trafiłam na Wasz dziennik. My również mamy Pchełkę z garażem w odbiciu lustrzanym i ... Kotłownię na tyle garażu :) komin zrobiliśmy przy ścianie miedzy domem, a garażem. Kotłownia jednak jest mniejsza. Nie dopatrzyłam sie jednak większych zmian (poza kotłownia oczywiście) w odniesieniu do oryginalnej Pchełki :) co jeszcze u siebie zmieniliście?
  6. Witamy, w październiku 2015 minęło 3 lata jak mieszkamy w Pchełce Od niecałego roku również użytkujemy poddasze i jest super. Sufit nie pęka dzieciaki szczęśliwe bo maja swoje pokoje. Tylko w lato przy temp prawie 40 stopni zeszliśmy ze spaniem na dół, bo było troszkę za gorąco. Poza tym super! Zdjęcie naszej sypialni Doszła półka nad łóżkiem (będzie jeszcze jedna jak mąż w końcu ja powiesi), dodatki typu czerwone donice ze storczykami na oknie, szafki przy łóżku, nowe lampki, rolety w oknie. Foty są z końca 2014 roku. Dodatkowo tego lata odnowiliśmy salon. To juz nie tylko białe ściany + jedna niebieska, a nareszcie fajny pasujący do nas kolor żółty Narożnik chwilowy (przygarnęliśmy od mojej szwagierki, ale nowy też będzie stał w ten sposób, podobnie fotel tylko ze on akurat od teściów). Nowa szafka pod tv - będzie jeszcze powieszony obok słupek + półka chyba że nam się zmieni koncepcja. Plakat tygrysa na ścianie boski! i cudowny żyrandol z kamieniami <3 świeci cudnie i zdobi jeszcze lepiej. Kilka zdjęć salonu (jadalni) poniżej. TAK JEST TERAZ ! TAK JEST TERAZ ! TAK JEST TERAZ ! cdn. Pozdrawiam!
  7. to i ja sie przyłączam do tych mieszkajacych i ciągle wykańczających. Również jestem pod wrażeniem czystości i tego ze wszystko ma swoje miesjce i tak do siebie pasuje. U mnie ciagle wieczny haos nawet jak sie sprzątnie. Największy problem mamy z ciuchami i zabawkami. Poza tym jestem okropnym chomikiem i wszystko sie moz eprzydac i szkoda wyrzucac. Pracuję nad tym, ale to strasznie trudne. Co do listem przypodłogowych to 2 lata mieszkamy i na parterze ich ciągle nie ma u Ciebie maladrec ślicznie wykończyłają wnętrza, chciaż nie w każdym pokoju je widzę ale wiem, wiem - z czasem wszystko będzie. Też dziubiemy, dziubiemy, powoli robimy i jak to sie mówi: ziarno do ziarnka. Moje dzieci też raczej z tych grzecznych BYŁY, dopiero teraz dają popalić, dwa łobuziaki no i ja z nimi cały czas praktycznie sama bo i praca w domu. Syn 4,5l córka 3l i we wrześniu pierwszy raz do przedszkola a i tak połowa czasu w domu, bo chorzy
  8. Wczoraj mąż kupił 4 klamki do drzwi na poddasze. Byla przecena w leroy marlion. Klamki za 50zł po przecenie kosztowały 30zł. Ładne są Dokupił też kilka kontaktów i włączników. Mamy takie, ale nie sa jakies specjalne. Raczej takie sobie ale są (a to najważniejsze) Oraz barierkę na schody (będzie zamontowana na góze schodów) - mamy małe dzieci i bez barierki nie wyobrażamy sobie na dzień dzisiejszy przeprowadzki ze spaniem na górę. Dzieci często w nocy migrują ze swoich łóżek i przychodzą do nas, a na górze z ich pokoju do naszego jest cały rpzedpokój do rpzejśćia i że schody blisko,to wolimy dmuchać na zimne. W przyszłości barierkę się zdemontuje. Na razie ejszcze zapakowana w pudełku, może dziś mąż się jej założeniem zajmie. Dowiedziałam się od jednej osoby z forum z komentarzy do naszego dziennika, że nasi fachowcy od ocieplenia poddasza zrobili trochę błędów, są niedociągnięcia i pomyłki. Możliwe, że sufit w miejscu gdzie płyty się łączą - będzie pękać. Jak na razie jest ok. W każdym razie jak widać: taniej = fuszerka. No cóż, jest jak jest i jak na razie nic już nie zmienimy. W każdym razie przestrzegam, aby z nas nie brać przykładu i nie robić jak jest u nas na zjdeciach - bo bład na błędzie. Odnośnie wełny na poddaszu, to w komentarzach 2 osoby zwróciły uwagę, ze teraz 25-30 cm wełny to standard. Podnobno to normalne, ze daje się 2 warstwy wełny, więc bardzo dobrze, ze jednak niby przez przypadek, ale mamy tej wełny 25cm (czyli więcej niż wstępnie planowaliśmy).
  9. markow79, o jej, niefajne to co piszesz, troszkę mnie zmartwiłeś. Nasi fachowcy dużo nie wzięli za robotę czyli już wiadomo dlaczego. Szkoda, mam jednak nadzieję, że nie będzie tak źle jak opisujesz. Na razie pęknięć nie widać. Zawierzyliśmy wykonawcy, miało być dobrze, a tu takie fuszerki. No cóż. ZObaczymy czy będzie trzeba z czasem poprawiać. A że ocieplenie takie podówjne to standard to nie wiedziałam. W takim razie się cieszę, że przez przypadek wyszło chociaż to dobrze, że daliśmy wełny tyle, a nie mniej jak planowalismy. Jak na razie w domku cieplutko, temp nawet bez grzania utyrzmuje się często między 23-24 stopni. janiseya i maldarec, dziękuję za odwiedziny i tyle ciepłych słów. Cieszę się że się podoba poddasze.
  10. 2 dni temu, w sobotę 08.11 mąż z teściem zrobili barierkę na schodach Materiał wyniósł ok 450zł. W Bricomanie w Wawie kupiliśmy 4 słupki (jeden ok 45zł) i 10szt. 2,5metrowych listewek (1sz ok 11zł, 3 zostały może sie na coś jeszcze wykorzysta) + inne materiały typu śruby do przykręcenia słupka do schodów. Od południa do wieczora trwały prace i wyszło bardzo fajnie. Ludzie wydają grube tysiące a tu prawie 5 stówek i można śmialo wejść na poddasze po schodach i mam tu na mysli rpzede wszystkim dzieci. Nie mówię, że jest lepiej, ale na pewno taniej a że dodatkowo naszym zdnaniem wyszło ładnie, to tylko się cieszyć. Pozostaje tylko pomalować barierkę, ale chyba ja tylko polakierujemy bo podoba nam się taki naturalny kolor sosny - co z tego że drzwi, oka i schody sa venge Obiecuję niebawem uzupełnię dziennik o zdjęcia, u nasz tradycyjnie notoryczny brak czasu. Wczoraj 9.11 mąż nad schodami gdzie był taki fragment nawet niezatynkowany przykleił 3 błazetryjne deseczki. Zrobiła się fajna i pasująca całość z barierką. Ten sam kolor, styl, fajnie. Też trzeba tylko pomalować. Pozostaje się tylko zastanowić jak wykończyć schody te wyrzej gdzie sie styka wykładzina z tą mniejszą ścianą fioletową. Czy przyczepić jakąś jedną długą deskę, ale wyjdzie topornie, czy jakieś pojedyncze, przycinać i przyklejać. Burza mózgów trwa. Musimy jeszcze jakieś oświetlenie na klatke schodową wymyśleć i do łazienki (łazienka w ogóle jest jeszcze w tyle, 2 ściany nawet gruntem niepomalowane, ale kibelek i umywalka już jest i działa ). Trzeba tez dociąć wykładzinę do drugiegio pokoju dzieci oraz u dzieciaczków przymocowac listwy przypodłogowe. Drzwi przesuwne do garderoby założyć (mamy juz kupione białe) i zawiesić na ścianie 2 pułki. Mąż dzisiaj w sprawach słuzbowych miał wyjazzd do Bydgoszczy, tam jest ponośc fabryka mebli - ma podjechac i zobaczyć czy jest stelaż, dno łóżka te deseczki 160 x 200 . Jak nie znajdzie, to na stronie BRW widzieliśmy taki za ok 200zł wiec może tam dziś mąż taki zkaupi. Sporo kasiorki, ale taki stelarz musi być, bo na razie z łóżka nie mozna korzystać. Ambitnie planujemy w tym tygodniu ze spaniem przenieść się na poddasze i juz powoli przenosić ogólnie rzeczy jak własnie dziecięce lóżka, szafa z ubraniami itp. Czy wyjdzie, zobaczymy.
  11. wczoraj 5.11 do naszej sypialni powędrowała komoda (ta większa 180cm, z szufladami, z dwoma drzwiczkami i szklanymi pułkami z podświetleniem led). Komoda stanęła jak wczesniej wspominałam wzdłuż ścianki kolankowej, obecnie na jej środku, zostało jakieś 50cm z jednej i drugiej strony na postawienie 'czegos'. Ewentualnie ptoem ja sie przesunie w prawo czy w lewo, zaleznie od potrzeb. Innych prac wczoraj nie było.
  12. cześć Prace powoli posuwają się do przodu. Wczoraj na przedpokoju w 80% przykręciliśmy listwy przypodłogowe (wiekszośc roboty zrobił oczywiście mój mąż). Na półpiętrze też juz są dwie z trzech listew. A co najfajniejsze wczoraj wnieśliśmy pierwsze meble do naszej sypialni Sama jestem w szoku, że nam się udalo, tzn że mąż da rade to ja wiedziałam, a że i mi się uda to w ogóle kosmos, jestem z siebie dumna. Komoda z 4 duzymi szufladami już stoi na swoim miejscu. Łóżko (ale jeszcze dno z tych deseczek musimy dokupić) też już jest, Cud że bez rozkręcania wnieśliśmy, tzn mąż tylko zagłówek zdemontował chwilowo. Materac tez juz leży na łózku, alke zdjęliśmy jego pokrowiec - będzie oddany do prania, w końcu byl na akspozycji więc odświeżenie się przyda. Wniosłam i to osobiście szafkę nocną (na razie mamy jedna, druga taka sama trzeba dokupić). Szafeczka mała, z dwoma szufladami, leciutka Mamy też taki niewysoki slupek z 2 pułkami, ale musimy dokupić -dorobić do neigo nóżki, bo on chyba raczej podwieszany, a my wolimy aby stał. Słupek ten nie ma jeszcze w 100% pewnego miejsca, na razie rozmyślamy, ale puki co stanął w kącie Na wcześniej wspomnianej komodzie (z 4 szufladami) postawiłam jak na razie UWAGA! lampkę nocną której abażur jest z witrażu który wykonałam w 100% samodzielnie będąc w liceum (to moja praca dyplomowa, z wykształcenia jestem m.in. metaloplastykiem). Pochwale się ja na pewno Fajnie zaczyna się robić. Już nie mogę doczekac sie efektu koncowego gdy wszystko stanie na swoich miejscach, a mamy jeszcze rpawie 2 metrową komodę (pójdzie najprawdopodobniej pod skos wzdłuż scianki kolankowej) i dwie pułki do zawieszenia na ścianie (140cm i 180cm). Szara ramka na zdjęcie tez czeka na powieszenie, prawdopodobnie umieścimy tam któreś ze zdjęć z pleneru ślubnego. Zdjęcia mam, zrobiłam, ale brak czasu na ich przebranie, wybranie, 'obrobienie' itd może wieczorkiem! zachecam zaglądać do mojego dziennika
  13. Foty będą ale na razie tylko uzupełnię nasze ostatnie prace. Na przedpokoju poddasza panele już położone W piątek 31.10 teśc wpadł na chwilkę i położył panele na półpiętrze. W czwartek 30.10 zamówiliśmy na all 25szt listew przypodłogowych + 45 elementów wykończeniowych do listem (zakończeń prawych-lewych, narożników wewnętrznych i zewnętrznych oraz łączników). Dzisiaj w poniedziałek listwy doszły położyliśmy je jak na razie w naszej sypialni, hura! Pokój prawie jest skończony W pokoju dzieci gdzie brakowało listew wykończeniowych przy oscieżnicy od strony przedpokoju - mąż te listwy dzis przykleił. Dziś również założył ostatnie 4 ramki przy właczzikach, bo dopiero je wczoraj kupiliśmy od przedpokoju, wc, i dwa w pokojach dzieci). Ja dziś raz jeszcze pomalowałam jeszcze raz 2 ściany w pokoju dzieci, bo wydawało mi się, że były jakies nierównności, niedociągnięcia), A co najlepsze, myśląc długo nad schodami, nad rozwiazaniem niedrogim, a dobrym zdecydowaliśmy się na chwile obecna kupic wykładzinę. Zrobilismy to wczoraj tzn w niedzielę 2.11 - kupiliśmy 8m wykładziny,(m2 za 18zł), Kupilismy też tasmę dwustronną 25m2, ale starczyła tylko na połowe - dzisiaj mąz dokupował. Wykładzina już na schodach jest W niedziele górne schody, dziś w poniedzialek dolne. Kolor wykładziny brązowy i jest super. Pasuje i możemy śmialo mówić że taki był plan od początku, a nie ze wyszło z oszczedności Na pewno przyjemnie dla nogi, dla oka też miło. Jak jeszcze z wykończeniem porpacujemy to w ogóle będzie cud malina. Foty postaram sie jutrio wrzucic. Ah, dzis tez mylam drzwi, oscieznice, okna... posprzatalam w mniejszym dzieciecym pokoju - tam jeszcze nic nie ma na podlodze, pewnie bedzie ta jasna wykladzina co w pozostalych pokojach na poddaszu. To do jutra, pa!
  14. Od niedawna wykańczamy poddasze. Już prawie skończyliśmy malować. W zasadzie została jedna ściana na klatce schodowej + 2 w łazience. Myślę, że dzisiaj tą na klatce schodowej skończymy. Ona jest najtrudniejsza, gdyż ciężko sięgnąć na samą górę. Mamy wysoką drabinę na półpiętrze i dechę na niej postawioną. Tam maluje mąż - ja mam lęk wysokości i nie dałabym rady. Oświetlenie też już jest prawie wszędzie. Brakuje tylko w łazience i na półpietrze. W naszej sypialni + pokoju dzieci jest na podłodze wykładzina. W łazience teść położył nam terakotę. W garderobie mąż kładzie panele, ale musimy dokupic jedno opakowanie bo troszkę nam zbrakło (kupiliśmy 2op.). Na przedpokój kupiliśmy cudne panele (wczoraj 27.10), teść je wypatrzył na promocji OBI. Były tylko 4 opakowania i tyle też wzieliśmy. Cena bardzo korzystna, a wizualnie cud malina! Chętnie bym w całym domu taką podłogę zrobiła, ale to może w przyszłości, jak będziemy odnawiać i kaska pozwoli. W łazience mamy juz zamontowany i działający kibelek (na nodze) + umywalkę z szafką. W sypialni naszej jak już wcześniej chyba wspominałam 2 dni temu mąż z teściem położyli na jednej ze ścian tapetę (ściana na 3m szeroka i z drzwiami dog arderoby). Moim zdaniem nietypową, bo takiej jeszcze w pokoju nie widziałam kolorystycznie pasuje idealnie. Wstawię kilka zdjęć m.in cześci oświetlenia które kupiliśmy, paneli, naszej sypialni, tapety - ogólnie na chwilę obecną pochwale się naszś sypialnią i przedpokojem i troszkę klatkś schodową Dajcie znać w komentarzach czy się podoba Zaczynamy. Na poczatek czym malujemy. Grunt to śnieżka biała farba: a kolory różnie. Np. Czerwony w naszej sypialni: Dulux i Nobiles też mamy Tak było jeszcze niedawno w naszej sypialni tzn brakowało tapety. Dodatkowo nad wejsciem do garderoby ten czerwony pasek to stelarz i płyta karton gips pod którą są schowane ledy. druga stron pokoju gdzie jest skos i ścianka kolankowa widok z garderoby gdzie już mąż zaczął układać panele panele z bliska oświetlenie: 2 na przedpokój i jedno do pokoju dzieci tego mnioejszego Wczoraj patrząc od strony pokojów dzieci na nasza sypialnię miałam o to taki ładny widok po prawej ąłzienka, po lewej schody) a patrząc w przeciwną stronę czyli od naszej sypialni w stronę pokojów dzieci: Tam na końcu widać te piękne panele, które znalazł teść, są cudne, śliczne i mają fugę <3 Tu widać teżz kolor ściany w pokoju dziecięcym mniejszym: klatka schodowa i ta wcześniej wspomniana drabina i deska, strach się bać chcąc tam wejść i malować, a jeszcze raz trzeba ten fiolecik machnąć Tu już oczszczone ościeżnice, drzwi + włącznik przy schodach (jeden od klatki schodowej, drugi od przedpokoju). Takie drobiazgi również bardzo cieszą a na koniec zostawiałam tapetę, o to ona: i juz na ścianie 2 dni temu 26.10 mąż z tesciem ją przykleili, wczoraj docieli tam gdzie wejście do garderoby i z bliska To co pijemy na dzień dobry? Kawkę? Mleczko? czy kakao ? Na razie to tyle zdradzę tylko, że właśnie w tym momencie przyjechał do nas teść i razem z mężem kłada panele na przedpokoju ale czad, syuper to wygląda, zakochałam się w swoim przedpokoju na poddaszu, a jak jeszcze dojdą listwy przypodłogowe i schody z barjerką... normalnie będzie czad. Aha, schody i barierka będa tymczasowe. na schodach najprawdopodobniej taka wykładzina jak np w naszej sypialni. Barierka to zaszaleje mąż i 'coś' stworzy jakiś plan podobno juz ma Jak dobrze pójdzie, to jeszcze dzis tylko troche później pokarze fotkę paneli już położonych na przedpokoju. Sprzątniemy też drabinę o ile pomalujemy tą ścianę raz jeszcze na fioletowo i od razu będzie przytulniej. Pozdrawiam śledzących, czytających a w szczególności komentujących!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...