Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spider_RD

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

2 obserwujących

O Spider_RD

  • Urodziny 12.05.1982

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    łapania się za głowę

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Stargard Szczeciński
  • Województwo
    zachodniopomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Spider_RD's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Nasz dom zyskał foliowe przykrycie i tak wygląda dziś (ten brakujący pas jest już zakryty)... oraz drzwi oczywiście tymczasowe. W poniedziałek skończyli montować kratownicę dachu Tak, z wiechy można się śmiać. Ale nie było czasu na inną I niestety okazało się, że trzeba wszystkiego pilnować. Podwykonawca któremu Konsbud zlecił montaż samej kratownicy nie dokręcił śrub... a na moje pytanie "dlaczego?" odpowiedzieli - z rozbrajającą szczerością - że nie mieli... odpowiedniego klucza Dobrze, że ja miałem w bagażniku auta. Pogoniłem ich i wszystkie śruby dokręcili... ...poza jedną Na szczęście tylko jedną. Resztę roboty wykonali OK. Trzeba przyznać, że chłopaki z Konsbudu wiedzą co robią i raczej się przykładają do roboty. Chociaż i na Konsbud też trzeba czasem tupnąć... na przykład w takim przypadku: 110831 pr Takich poprawek było więcej, ale ogólnie jest dobrze. 110831 pr 110831 pr 110831 pr
  2. "Powoli" to pojęcie dość względne w tej technologii Pod koniec montażu ścian przyjechała kratownica dachu, która wygląda tak: A tak wygląda po zamontowaniu: z dołu i z poziomu poddasza Jestem totalnie i pozytywnie zaskoczony wielkością pomieszczenia na poddaszu:jawdrop: Spodziewałem się wąskiej "kiszki" a tymczasem tam jest bardzo dużo przestrzeni do zagospodarowania! Teraz zastanawiam się czy jakoś z tego względu nie zmodyfikować swoich planów co do poddasza... Tymczasem denerwowała mnie woda stojąca w domu więc z dostępnych materiałów... ...skonstruowałem domowej roboty osuszacz Czy może raczej pompę ssącą: W krótkim czasie, z samego garażu wylałem 8 wiader stojącej wody!
  3. Pod moją dwudniową nieobecność chłopaki odwalili kawał dobrej roboty... Zdjęcie zrobiłem w środę 24.08 Poniżej zdjęcie ściany szczytowej. To duże okno na poddaszu, cóż, zaginęło chłopakom na początku Ale na szczęście to drewno, łatwo było to przeoczenie naprawić i okno już jest:) Dom przeżył pierwszą burzę! Potężnie lało co widać na zdjęciu poniżej... Chłopcy znaleźli też czas na zwiedzanie okolicy i znaleźli trofea... Widok finalny widać poniżej. Gotowe są wszystkie ściany, włącznie z wewnętrznymi. Montaż zaczął się w piątek, a skończył w środę. I to pomimo burzy i weekendu. W oknach suszą się ubrania chłopaków z Konsbud'u którzy nieco zmokli przy robocie Bardzo podoba mi się wielkość okna tarasowego
  4. Widać pierwsze efekty. Z Konsbudem się jednak inaczej (czyt. lepiej) współpracuje niż z firmą dotychczasową - to co powiedzą to zrobią. Widać że okno-drzwi tarasowe są spore. A poniżej okna w sypialniach... Pojawia się kolejne "ale"...
  5. Przyjechał też niebieski przybytek dobrej nadziei
  6. Nareszcie powitałem Konsbud a działce! Dziś tylko przyklejanie papy pod ściany. I pojawia się małe "ale"... ale o tym później bo to "ale" nie dotyczy Konsbudu...
  7. U mnie to "ale" w Db było zasadniczą kwestią przez którą w ogóle kredyt u nich nie wypalił. 3mam kciuki!
  8. Oj, ja też jestem ciekaw! Na razie piłka po ich stronie...
  9. Miałem to samo w Db. I skończyło się tym że kredytu nie dostaliśmy bo jeden świstek okazał się nie do zdobycia, a był wymagany przez firmę ubezpieczającą kredyt z którą współpracuje bank. Ba, nawet sam bank ani ten ubezpieczyciel takiego nie wydają swoim pracownikom! Chodziło o promesę że za kilkanaście miesięcy (dosłownie) pracodawca przedłuży umowę o pracę mojej żonie! Kto u licha wydaje takie świstki?!? Przecież nie po to podpisuje się umowę na czas określony by decydować się 2 lata wcześniej o przedłużeniu umowy! I przez taką głupotę straciliśmy 2 miesiące czasu na rozmowy z tym bankiem! A tak jak Ty mieliśmy już decyzję pozytywną i "TYLKO" mieliśmy donieść kilka świstków... Brak słów i ręce opadają.
  10. chociaż zdjęcie pochodzi z 28.07. Generalnie prace fundamentowe które miały trwać max 5 dni trwały od 11.07 do 28.07! Ale jak już napisałem... o tym później Puki co czekam na Konsbud który wchodzi 18.08. Jestem też w przededniu podpisania dalszych zleceń na ogrodzenie, alarm, gaz itp. itd. Od teraz będę uzupełniał dziennik na bieżąco. Wpisujcie komentarze - zawsze to dodatkowa wiedza i doświadczenie. A i miło będzie wiedzieć, że nie piszę sam sobie
  11. 27.07 Wznowienie prac Pojawiają się dwie warstwy folii. 28.07 Nareszcie beton! Zamówiłem dodatkowo dodatek uszczelniający do betonu - tak dla spokojnego snu Poniżej widać zbrojenie rozproszone. Oczywiście po obwodzie jest tradycyjne z prętów. Beton wylany! Wibrujemy. Prosto jest?
  12. 19.07 Wznowienie prac Piasek wsypany i sprawdzany 20.07 Ubity piach. Dalsze prace w toku. 21.07 Pojawia się kanalizacja i przepusty. I znów następuje przerwa w pracach... częściowo z powodu pogody.
  13. Poniżej zaległa relacja: No i wystartowaliśmy... 08.07 Wyznaczone ławice ciesielskie w odległości 50cm od granicy fundamentów PS: Najpierw to wszsytko skosiłem ręczną kosą! Zdjęcia "ponurego Żniwiarza" Wam daruję 09.07 wbita pierwsza łopata co prawda podczas przesadzania sosenek coby ich kopara nie zniszczyła bo wyrosły w granicach domu, ale co tam 11.07 No i pierwsze poprawki - ławice miały być 150cm od granicy - jak się nie zrobiło dobrze od razu to trzeba poprawiać... choćby w deszczu 11.07 popołudnie Przyjechała firma od fundamentów (o niej później, bo jeszcze jest temat nie skończony - muszą się wywiązać ze wszystkich zapisów umowy - i wypowiem się więcej jak zakończymy, na razie cicho sza...) 13.07 zdejmowany jest humus... Później dojechał też piach. Firma od fundamentów przerywa prace (mówiłem, że o tym później...). W międzyczasie koparka kończy wykop i zasypuje piachem.
  14. Umowa kredytowa podpisana! Po nieopisanych mękach jakich świadom będzie tylko ten kto przeszedł drogę klienta, bojach z głupią (i kosztowną) biurokracją oraz po spojrzeniu w bezwzględne oczy banku. Przez to wszystko mamy miesiąc opóźnienia. I "tylko" miesiąc dzięki mojemu uporowi. Najpierw wyłożył się w idiotyczny sposób pewien bank na D... Stracił klienta przez idiotyczny wymysł firmy która miała ubezpieczać kredyt. Otóż firma ta, niech ją szlag trafi, wymyśliła sobie że mamy dostarczyć świstek który jest nie do uzyskania i którego sami swoim pracownikom nie wystawiają. A wszystko inne, papiery, zdolności, wkłady własne itp itd było załatwione bezbłędnie! Nie chcą zarobić?! To kij im w ucho! Następnie trafiliśmy poprzez firmę CreditCenter ze Stargardu i Pana Kamila do EuroBanku. Pan Kamil jest jedną z najbardziej kompetentnych osób od finansów jaką miałem okazję poznać w dłuuugiej drodze po kredyt. Ma w swojej ofercie i w przysłowiowym małym palcu oferty większości (albo i wszystkich) banków na rynku. Dobrał ofertę, umożliwił kontakt z odpowiednimi ludźmi oraz pilotował całą sprawę do szczęśliwego końca. Naprawdę wielkie słowa uznania dla Pana Kamila bo w porównaniu do wszystkich "dużych i znanych z tv" firm doradztwa finansowego potrafi DZIAŁAĆ, a nie tylko robić ładne oferty i dużo gadać. Polecam współpracę! W porównaniu do innych kolegów po fachu wypadł na 6+. A i przebił wiedzą i zaangażowaniem wszystkich doradców bankowych których niezależnie odwiedziłem w placówkach banków. Acha, i co najważniejsze załatwił lepsze warunki niż oferowane klientom "z ulicy". Podsumowując: klient w starciu z bankami ma nikłe szanse powodzenia i ugrania tego czego chce. Warto mieć wsparcie w postaci dobrego i KOMPETENTNEGO doradcy finansowego/kredytowego. Z czystym sumieniem polecam Credit Center w Stargardzie Szczecińskim i Pana Kamila wszystkim z woj. zachodniopomorskiego.
  15. i kropka! PS: Już wkrótce wszystko uzupełnię i nadrobię...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...