Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

krzyzyk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez krzyzyk

  1. no to przynajmniej coś wiem więcej. To fakt. Na dziś wiem że większość firm budowlanych z mojego regionu wycenia samą robociznę - nie bawiąc się w materiały. Już to od dwóch firm usłyszałem , które budują w pobliżu mojego poletka. Zatem chyba będę musiał pobiegać po hurtowniach i tyle. Bardziej mnie niepokoi fakt, że nie wiem o co pytać i co na kiedy dostarczyć. Kurczę a jak będzie jakiś przestój i murarze pójdą do domciu???? Lekki stresik. Pozdrawiam I dziękuję za rady - trochę mnie ściągnęły na ziemie - bo coś ostatnio mimo stresów mam jakieś nieznaczne tendencje do bujania w obłokach...
  2. eee sory a jak mały ten kredycik??? bo może potem to zarobki ci skoczyły co??
  3. a słuchaj - te 22 tysiaki to za komplet? To znaczy: Wchodzą w krzaki Jedzą ziemię Gryzą gruszki albo mieszają paszę wyginają te pręty i zalewają je szybko żebyś nie widział robią jakieś przyłącza np do wody od studzienki (bo coś tam jakąś rurę warto by chyba przeprowadzić w ten fundament nie ?) niech się mury pną do góry ... i kominy a jak więźba? kto ją podniesie z ziemi? producent czy twoi wykonawcy wnioskuję ze dekarza mają? dach kompleksowo-ocieplenie, dachówka, gąsiory rynny itd? czy materiały sami kupią czy sam o to dbasz? jestem na etapie podejmowania jakichś decyzji także będę wdzięczny za info
  4. O rany JULEK!!! a jest tu ktoś kto stawiał w okolicy Żagania, Żar - no nichby Zielona Góra???Interesuje mnie stan surowy zamknięty - od wyjścia z ziemi przez kominy,krokwie i ksiakaś połać - ale bez okien i drzwi.
  5. Ojej zazdroszczę samozaparcia. Bo jakoś nie mogę sobie znaleźć miejsca. Zasuwam 50 kilometrów do roboty w jedną. Swoje trzeba odsiedzieć. 50 z powrotem. Obiad , kontakt z moją małą królewną (najważniejsza rzecz na świecie - ważniejsza notabene niż dom ) I co? 18-19 godzina - wolny? Właściwie to przygotowujemy małą do spanka, obiadek pomóc żonce... Chyba że w nocy pojadę na swoją działeczkę i będę kopał.. Nie wiem , ale wydaje mi się że do surowego zamkniętego - to chyba nie mam co szukać. A potem??? Potem liczę że będzie lepiej ...Płitek, siateczka, trawniczki, kostka, cokoliki, może instalacja jak ktoś podpowie, panele.....
  6. Tak mnie interesuje - każdy z Was jakoś to rozwiązywał: Na wiosnę chcę rozpocząć i skończyć stan surowy zamknięty -- i to na tyle w 2006. Gorzej że nie wiem jeszcze ile mnie to wyniesie - ale liczę optymistycznie i głupio że dam radę ze swoich. Potem zima na jakieś pierdółki - własnoręczne prace (znajomi itd). Potem kredyt z baku i dalej wio... Pytanie: Jak to Szanowne KOleżanki i Koledzy radzili sobie w życiu? Chodzi cały czas o s.s.z. 1) Wszystko sami systemem gospodarczym 2) Robocizna firma, materiały sami kupowaliśmy 3) Wszystko firma. Pytanie ma dla mnie o tyle sens - że jak czytam na innych postach - do końca 2005 roku każdy zakup będzie premiowany przez US zwrotem różnicy Vatu. Tak więc ciekawie byłoby się chyba przyjrzeć opcji pewnych zakupów jeszcze w 2005 roku. 14% vatu dostaniemy z powrotem. POnadto (dodatkowo jak dla mnie) w zimie jest dośc dużo akcji promocyjnych bo jednak to nie czas na boom budowlany
  7. To sie nie dzieje.... Boze...Ty na to patrzysz i nie grzmisz... Ja wzialem tez tak wysoki kredyt.... a zarobki prawie 3 razy mniejsze ale najwazniejsze ze moja odpowiedz na pytanie czy mozemy sobie na to pozwolic brzmi TAK. Ludzie są różni..... ...jeden woli córke...a drugi teściową.... No to rzeczywiście nie może być prawda!!! Zgadzam się z przedmówcami. Ja chyba śnie!! No to ślicznie i pięknie zarazem.....Człowieku z dziewięcioma tysiączkami - co ty możesz wiedzieć o zabijaniu??? Pracuję sam, żonka i królewna półtoraroczna z nami - a ja mimo wszystko uparcie (żeby skały srały) zmierzam do mojego ukochanego domku. Mam projekt i ziemię. Wiedzy zero. Spać nie mogę bo nie wiem co dalej. Ślipia tracę na forum muratora i udaję przed żoną że wiem coraz więcej Zarobków mam trzy razy mniej niż ty. Oszczędności 20 tysiąca i mieszkanie warte 50. Pisałem na innych postach że spróbuję dozbierać jeszcze z 15k, kredyt 100 ---- i wGÓRĘ!!!!!!!! Żeby chociaż zamieszkać na dole. Poddasze wykończę później. NIektórzy pukają mi się w główkę - inni - trzymają kciuki. Domek ma 120 użytkowej. Pozdrawiam zatem marzycieli!!!!
  8. tak blisko tematu: interesuje mnie jakież to dokumenty banki chcą obaczyć? ???? generalnie to chodzi mi o sprawy związane z zarobkami -- -- - bo u mnie kurczę - to ja się będę musiał najpierw przygotować do wizyty w banku ........ no nieważne - potrzeba mnie 100.000 zł drugie tyle mam. (prawie ) to wystarczy mam nadzieję na wprowadzenie się bez konieczności wykańczania poddasza (możemy na razie zamieszkać na dole).
  9. to ciekawe - w moim okręgu nikt nie chciał ze mną gadać i poszło 500 plus vat. a tu jakieś 350 nawet widzę. dziwny ten kraj
  10. taaaa - czyli innymi słowy dzięki wcześniejszemu postowi widzę coś takiego: domek przy 120 metrach pow. użytkowej w którym oprócz podstawowego sprzętu elektrycznego (zręsztą w kuchni) --(no chyba że kino domowe mi zeżre siła prądu - reszta chodzi i biega na co innego --13 KW wystarcza w zupełności?
  11. krzyzyk

    ZMiana projektu?

    to ciekawe... i zgodne z prawdą. choć ja mam nadzieję że u mnie wszystkie zmiany naniesie na czerwono kierownik budowy i zobaczę co dalej....
  12. EEEE...zaraz.... coś nie kumaty jestem.. to znaczy że jak zrobicie zakupy 2 stycznia 2006 to już nic się nie należy???? o co chodzi z tym okresem przejściowym???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...