hmmm mianowicie zaczne od tego ze mieszkzam sobie w domku 2 rodzinnym, jednak na czas zimy postanowilam sie przeprowadzic do znajomych do miasta aby uniknac palenia w piecu itp. co jakis czas zagladam do domu czy wszystko ok i wlasnie, ostatnio pojawilam sie w swoim kochanym domku wchodze do przedpokoju wlaczam bezpieczniki i nic zero.... teraz pojawia sie pytanie czemu mimo to nie ma pradu? jak opuszczalam dom bylo wszystko ok i przy wyjsciu wylaczylam bezpieczniki czy mimo to glowny bezpiecznik w skrzynce na domu z jakiejs przyczyny mogl odskoczyc mimo ze w domu byly wylaczone?