Wiem co przeżywasz.....ale ja zamówiłem kuchnie też w znanej firmie i po montażu moje dziecko uszkodziło obudowę rzucając zabawką.Zadzwoniłem do tej firmy, powiedziałem co się stało i byłem mile zaskoczony......przyjechali naprawili i odjechali.po prostu byłem w szoku.Myślałem,że zażądają pieniędzy za naprawę ale nic.....strasznie ci współczuję.Rzeczywiście kwota jest baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo wysoka i takich klientów muszą bsługiwać jak VIP-ów.Ciekawy jestem, czy kierowmnictwo wie, jak oni traktują klientów??? Może trzeba im uświadomić.Dzięki takiej wpadcę przecież tracą potencjalnych klientów. Nikt by nie chciał zapłacić tylę i wiedzieć,że nic nie można od nich potem oczekiwać. Masz też rację, że tego typu drzwi teraz można zamówić gdzie indziej i zwykły stolarz, proszę mi uwierzyć, chętnie by naprawił już by nie dyskutował czyja jest wina.....u nas ewidentnie była nasza wina......ale zupełnie inaczej sprawa została rozwiązana. Duże firmy nie chcą mieć problemów z klientami, nie jest im potrzebna zła reklama.Dbają o renomę i zależy im na tym,żeby każdy klient odszedł zadowolony......nie wiem co powiedzieć.......koleżanka miała właśnie u nich zamówić tak za miesiąc bo będzie wymieniała stare drzwi na nowe. Własnie jest w szoku.Zaczeła szukać innej firmy i oczywiście nie takiej drogiej......