Witam, Czy wiesz, że Twój dziennik traktuję prawie jak "moje pierwsze dziecko" przygarnięte na fm, w sensie, że pierwszy dziennik w który się wkręciłam i projekt domku, który mnie oczarował? I tak oto obserwując sobie czas jakiś postępy na budowie i mi zachciało się domku nowego, dużego i ładnego:) Niestety, ta zachciewajka na razie zostanie tylko w sferze moich marzeń, może kiedyś... teraz, w zastępstwie, stoję przed poważnym remontem starego domu, a właściwie tylko jego połowy, choć muszę przyznać, że nowe jakoś bardzo mnie kusi:) Ale do rzeczy. Chciałam zapytać, czy również i mi możesz zdradzić tajemnicę dotyczącą kosztu dachu? U mnie cały do wymiany łącznie z więźbą i ciągle się zastanawiam... hmmm... dachówka ceramiczna czy może blacha? Blachy w ogóle nie brałam wcześniej pod uwagę, ale na Twoim dachu prezentuje się super, więc się zaczynam łamać, choć kwestia finansowa pewnie i tak przeważy, a może i konserwator? Niestety trzyma trochę łapkę na poczynaniach przyszłych inwestorów. Pozdrawiam i oczywiście zaglądać będę w dalszym ciągu:)