Witam forumowiczów,
Już opisuję w czym rzecz. Domek drewniany, pow, ok 25-30 m2, ustawiony na bloczkach (nie związany z gruntem). Kupiliśmy już kozę 5KW, wyjście z tyłu. Jest już wymyślone miejsce gdzie ją ustawimy. Na podłogę pod koze kafle gresowe, na ściany przykręcone płyty KG ognioodporne + jakieś kamieniopodobne kafelki. Koza umieszczona 40 cm od ścian. Do tego momentu wszystko w miarę opracowane.
http://img40.imageshack.us/img40/4961/39921452.jpg
Teraz komin. Był pomysł, żeby wyprowadzić rurę na zewnątrz od razu na poziomie kominka i tam na zewnątrz zbudować komin z systemu Leier (na przykład). Tyle, że nie wiem czy to czasem za dużo jak na biedną małą kozę. Kosztowo wyjdzie coś takiego w granicach 1800 zł (stopa betonowa, komin).
Dlatego też pojawił się drugi pomysł. Komin idący wewnątrz, zaraz od kozy w górę. I teraz seria pytań.
1. Czy muszę zabezpieczać ściany powyżej kominka (powyżej wys. 1 m aż do sufitu)?
2. Czy muszę zabezpieczyć w jakiś sposób sufit?
3. Sufit jest pod lekkim skosem. Najniższy punkt, tam gdzie kominek ok 2,2, najwyższy 3m. Czy jakoś specjalnie się wyprowadza takie wyjście? Czy po prostu montuję ceramikę na prosto?
4. Czy komin może być z pojedynczej blachy? Widziałem takie systemy gdzie blacha jest podwójna z wełną wewnątrz.
5. Czy taki komin z blachy się jakoś spawa czy daje uszczelki jakieś?
6. Czy jak taki komin wyprowadzam z kominka od razu w górę to czy potrzebuję montować w nim (poniżej kominka) otwór rewizyjny, albo skraplacz?
7. Czy taki komin stalowy to może wisieć pod sufitem czy powinien stać na kaflach?
Uff...
Pozdrawiam
mmbartczak
edit: Koza będzie użytkowana raczej sporadycznie, trochę na wczesną wiosnę i trochę na jesień.