
Ciekawe jak przetrzymają tą ohydną pogodę, bo u nas mokro straszliwie. Samochód mam zafajdany, bo na "drodze" kałuża na kałuży. Mimo, że jeżdżę wolniutko, to pryska niemiłosiernie. Trawnik zrobił się grząski, bo ile w końcu wody może ziemia wchłonąć Mam nadzieję, że jak przyjdą mrozy, to nie zniszczy mi trawy
Drzwi nadal nie ma, a termin maksymalny (mimo, że pan sprzedawca zarzekał się, że bedą wcześniej) upłynął 2 dni temu A i tak był długi, bo aż 8 tygodni. Mam tylko nadzieję, że wyrobią się do Bożego Narodzenia
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 1 418 wyświetleń