Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pawcio1973

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pawcio1973

  1. Ja widziałem, bo mam Zuzię z dolotem. Do okazjonalnego palenia na pewno Ci wystarczy. Co prawda ten dolot to 3 dziurki u dołu paleniska (wydaje mi się,że trochę mało przy doprowadzonej rurze fi110, ale jak zamknę drzwi i przedni dolot powietrza, to nadal się dobrze pali więc chyba wystarcza.
  2. O niczym nie zapomniałeś, rurę do zimnej wody możesz dać fi25, a naczynie wzbiorcze może być w kotłowni (byle było wyżej niż kominek i połączone miedzią z kominkiem i nie zapomnij o gniazdku do zasilania pompki po stronie kominka.
  3. Ja mam w domu wkład Zuzia. Wcześniej dużo szukałem, ale wybrałem ten, gdyż wygląda naprawdę solidnie (duże radjatory, spora waga, ma dolot powietrza bezpośrednio z zewnątrz i atrakcyjną cenę). Paliłem w nim już kilkanaście razy (pozostałości po budowie) i jak na razie spisuje się dobrze. Szyba się dość szybko okopciła, ale napisałem czym palę. Pozatym to dla mnie nie problem przetrzeć szybę co kilka paleń. Na dzień dzisiejszy wart jest wydanych pieniędzy.
  4. Granice się nie zmieniły, tylko od strony sąsiada, na granicy stał kiedyś budynek i granica w tym miejscu szła po ścianach pokoi. Do tej pory płot stał w lini prostej i nikt nie robił żadnych załamań, a teraz po pomiarach granica raz skręca i wchodzi w moją działkę ok.1,1m następnie wchodzi w jego ok1,5m. Próbowałem się z nim dogadać, wyprostować to lub wykupić od niego ten kawałek co wchodzi w moją działkę, ale on na nic się nie zgadza i chyba ma mnie w garści, bo straszy mnie nadzorem. Czy przez te ok.40cm będę musiał zamurować okno?
  5. Nikt się nie orientuje. Może chociaż jakiś namiar.
  6. Witam. Chcę was zapytać, jak dokładnie liczy się odleglość otworów okiennych od granicy, w wypadku gdy ściana z oknami jest nierównoległa do granicy. Wybudowalem budynek i teraz gdy sąsiadowi geodeci wytyczyli granicę wychodzi, że mam otwór okienny ok 40 cm. mniej niż przepisowe 4m (mierząc w najkrótszej lini po skosie). Budynek w stanie surowym, a sąsiad jak przysłowiowy Kargól Pomóżcie, bo nie mogę tego nigdzie znaleźć.
  7. I ja również poproszę na [email protected]
  8. Dziękuję wszystkim za pomoc.
  9. A możemy wymienić się tymi kawałkami za pieniądze? Napiszemy umowę kupna - sprzedaży ( u notariusza ). To się chyba liczy np. przed sądem. Chodzi mi tylko o to, żeby on nie mógł się później wycofać bez konsekwencji. Takie urzędowe załatwienie tej sprawy tzn. geodeta, brak znaków geodezyjnych, będzie kosztować ok.2000zł, a z kasą kiepsko
  10. Witam. Mam problem na granicy z sąsiadem i chcę was zapytać jak go najtaniej rozwiązać. Problem zaczął się po rozbiórce starego domu, który stał na obu działkach, takiego przedwojennego bliźniaka. Okazało się, że granice w środku domu przebiegały dziwnie po pokojach i teraz mam wzdłuż granicy na długości 30m dwa uskoki. Jeden większy, wchodzący w moją działkę, i drugi trochę mniejszy, dwa metry dalej po stronie sąsiada. Poza względami estetycznymi jest to dla mnie problem, gdyż moja działka ma tylko 14m szerokości. Po rozbiórce musiałem sam postawić ogrodzenie (na swojej stronie, ponieważ sąsiad, który tą działkę odziedziczył i wogóle się nią nie interesował nie chciał budować razem na granicy). W tym roku syn sąsiada (jest mniej upierdliwy od ojca) zaczął stawiać tam budynek i dogadaliśmy się co do granicy. Dodam jeszcze, że uskoki widnieją na mapach, natomiast nie są naniesione na gruncie. I tu mam pytanie. Jak to zrobić najtaniej bez angażowania geodetów (wznawianie granicy, nanoszenie znaków, itd.) To sporo kosztuje, a te uskoki mają razem ze 4 m2. Mi bardziej zależy na wyprostowaniu tej granicy, a nie chcę żeby on się rozmyślił. Czy możemy z sąsiadem napisać w obecności notariusza oświadczenia, że przekazujemy sobie te uskoki i czy będzie to ważne dla urzędu. Potem wyprostujemy po sąsiedzku granice i podczas jakiejś inwentarzacji sami geodeci naniosą to na mapy. Proszę was o poradę.
  11. Witam. Polecam lekturę ostatniego muratora. Jest w nim opisany i sprawdzony już w praktyce (podobno znakomicie zdaje egzamin) system, składający się z ułożonej na zewnątrz pod ziemią plastikowej rury dł. 50m (taki gruntowny wymiennik). Nastepnie rura wychodzi w piwnicy, gdzie poprzez filtr i wentylator powietrze dostarczane jest do kominka. Tam zostaje ogrzane i rozprowadzone przez DGP do innych pomieszczeń. Rozwiązanie znakomite w zimie (mniejszy koszt ogrzania wstępnie ogrzanego już powietrza i ciągły jego napływ). Zużyte powietrze wyciągają grawitacyjnie kratki w łazience, kuchni i innych pomieszczeniach technicznych. Latem ludzie i tak uchylają okna, więc wentylacja nawiewna jest zbędna.Jednak takie rozwiązanie zdaje egzamin również wtedy, ponieważ powietrze (latem schłodzone. a jesienią ogrzane i dodatkowo oczyszczone dzięki wymiennikowi gruntowemu) będzie docierać do pomieszczeń wpychane w kanały DGP poprzez zamontowany wentylator, nawet pomimo wyłączonej turbiny DGP.
  12. Ja również dziękuję "oskar0259". Dobrze że są tacy ludzie jak ty na forum. Pozdrawiam.
  13. Witam. Nie chciałem zakładać nowego tematu, ale mam podobny problem. Chcę zburzuć istniejące ogrodzenie z betonowych prefabrykatów (pozostawiając podmurówkę) i w jego miejsce postawić ogrodzenie z klinkieru o takiej samej wysokości. Ogrodzenie przebiega wzdłuż gminnej ulicy i stoi już ze 30 lat. Czy potrzebne jest zgłoszenie, czy mogę potraktować to jako remont.
  14. Dzięki za odpowiedź, o to mi chodziło.Tutaj zawsze można otrzymać rzetelną poradę.
  15. Dzięki za odpowiedź, ale czy taki długi termin odpowiedzi na odwołanie rodzi dla urzędników jakieś konsekwencje karne bądź jakieś inne. Może mogę domagać się pozytywnego dla mnie zalatwienia sprawy
  16. Witam Dostałem od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nakaz rozbiórki lub legalizacji samowoli budowlanej. Oczywiście przy legalizacji naliczyli mi ogromne koszty do zapłacenia. Odwołałem się od jego decyzji do wyższej instancji i czekam już 9 miesięcy na odpowiedź. W związku z tym mam pytanie, czy jest jakiś ustawowy termin w jakim powinienem otrzymać odpowiedź i co mogę zrobić w tej sytuacji.
  17. Witam. Mieszkam w małym mieście, w którym mieszka także kilkanaście rodzin cyganów. Wszyscy mają powystawiane zamki i jeżdżą samochodami po 100000zł (w innych miastach jest podobnie). Oczywiście żadne z nich nie pracuje i raczej nie mają problemów ze skarbówką. Może by ich zapytać jak się tłumaczą, o ile wogóle się tłumaczą.
  18. Mam pytanie. Jak połączyć w jeden działający automatycznie obieg dwa piece (na węgiel i na gaz ) z których jeden musi pracować w obiegu otwartym, a drugi w zamkniętym.
  19. Witam Dzisiaj byłem w Urzędzie Miasta i powiedziano mi, że jest już uchwalony nowy plan zagospodarowania dla naszej gminy. Powiedziano mi również, że 15 kwietnia się uprawomocni i mogę wystąpić o plan dla mojej działki. Pójdę w poniedziałek i złożę wniosek. Wtedy wszystko się wyjaśni. O wszystkim was powiadomię i wtedy może mi pomożecie. Za wszystkie dotychczasowe rady bardzo dziękuję.
  20. Witam Posiadam wąską działkę, która z dwóch stron graniczy z drogą (ulicą) gminną. Na działce tej znajduje się już jeden budynek mieszkalny, który graniczy ścianą bez okien z drogą publiczną, ale był on wybudowany ok 35 lat temu. Również dwa inne budynki na tej ulicy pobudowane są przy granicy (jeden ma nawet okna wychodzące na chodnik), ale są to również budynki wybudowane dawno temu. Wystąpiłem do gminy z wnioskiem o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Po otrzymaniu decyzji stwierdziłem, że odległść jaką muszę zachować od wyżej wymienionej granicy wynosi ( dosłownie napisano 6 metrów od osi jezdni). Jako że mam do dyspozycji 14 metrów (szerokość mojej działki) i przy zachowaniu przepisowej odległość 4m od sąsiada z którym graniczę z drugiej stony, mam za mało miejsca na pobudowanie czego kolwiek. Jedynym wyjściem z sytuacji (dogadanie z sąsiadem z góry wykluczam ) pozostaje budowa na granicy z ulicą gminną. Chciałem spytać innych forumowiczów, czy istnieją jakieś przepisy które mogę wykorzystać w sporze z gminą i czy jest coś takiego jak status "wąskiej działki" (wyczytałem gdzieś o tym na forum). Podobno obowiązują wtedy mniejsze odległości od granic. Może inni mieli, bądź mają podobne doświadczenia. Za wszystkie sugestie z góry dziękuję.
  21. Nie chciałem się zbytnio rozpisywać. A więc po donosie sąsiada odbyła się wizja lokalna z udziałem PINB, który nie miał zastrzeżeń co do sposobu wykonania, tylko do braku zgłoszenia. Na nic się zdały moje tłumaczenia, że przecież ja tego ogrodzenia nie buduje, tylko remontuje, że nie muszę nic wymierzać, uzgadniać jak i gdzie ma ono przebiegać. Po ok. 2 tygodniach przyszło pismo, z którego wynika, że muszę wpłacić 2500zł opłaty legalizacyjnej (ja nazwałem to wyżej może błędnie mandatem) i od tej decyzji własnie się odwołałem. A tak wogóle to dzięki, że mi doradzacie.
  22. Tak też uczyniłem (ok 5 miesięcy i jeszcze nie ma odpowiedzi). Ponadto zanim jeszcze skończyłem remont ogrodzenia zgłosiłem to gdzie trzeba, ale to było po tym jak sąsiad na mnie doniósł.
  23. Witam, Mam pytanie dotyczące ogrodzenia. W ubieglym roku wyremontowałem ogrodzenie, które przylega do drogi publicznej. Remont polegał na obłożeniu betonowych słupków cegłą klinkierową i wymianie betonowych płyt na przęsła z kształtowników metalowych. Wysokość się nie zmieniła ( 1,7m). Nie zmieniło się również położenie ogrodzenia, gdyż pozostawiłem starą podmurówkę. Ponieważ jeden z "życzliwych sąsiadów" doniósł na mnie do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, mam teraz kłopoty( mandat 2500zł ). Chciałbym kogoś spytać, czy w takiej sytuacji wymagane było zgłoszenie i czy mogę teraz jakoś uniknąć tego mandatu. Dodam jeszcze, że stare ogrodzenie istniało chyba z 70 lat. Może ktoś miał podobny problem i podzieli się swoimi doświadczeniami w tej kwestii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...