Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Leo I Kraków

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Leo I Kraków

  1. Bardzo fajne... i kominek już jest - jak ja o tym marzę.. Życzę zdrowia - dla mamy, dzidziusia i całej rodzinki (i tej milutkiej dziewczynki na zdjęciu - domyślam się że to starsza córeczka). Wszystkiego dobrego, pozdrawiam.
  2. Monza plus w kolorze Trentino... Robena. Mnie się podoba
  3. Witaj Edyta 80. Jak tam, wyschło już? Schnie i schnie a Ty nie piszesz nic ani nie zamieszczasz zdjęć... Ja odgapiłam od Was dachówkę i również kupiłam Trentino. Jest piękna i nie żałuję. Komin mam też Robena ale jakaś czerwona - jest super, dobrze się komponuje z dachem. Nachodziłam się zaczym ją wybrałam....
  4. Przepiękny ten dach macie! Ile ja się zeszukałam kto ma tą właśnie dachówkę Trentino... Nie wiem jaki kolor jest prawdziwy - czy ten wiśniowy w słońcu, czy może brązowy w cieniu? Komin również jest pięknie dopasowany. A jaki kolor okien planujecie? Pozdrawiam serdecznie Iwona
  5. Witajcie, czy ktoś ma dach z dachówką Robena Monza Trentino? Widziałam niewiele zdjęć z realizacji i widzę, że w zależności od światła dachówka przybiera różne kolory (bordo,brąz..) Co sądzicie o tej dachówce? Może wskażecie mi gdzie pod Krakowem mogłabym zobaczyć na żywo domek z tą dachówką? Pozdrawiam: Iwona
  6. Muszę wybrać dachówkę i mam problem. Nie widziałam na żywo dachu w kolorze Trentino Robena (Monza plus). Zdjęć w internecie też nie jest zbyt dużo... Macie jakieś namiary na domek z tą dachówką w okolicach Krakowa? Pozdrawiam.
  7. Pani Smith, trzymam kciuki aby się wszystko ułożyło w życiu. Pozdrawiam serdecznie.
  8. Droga Pani Smith. Śledziłam Pani wpisy na forum nie tylko tym. Z niecierpliwością czekałam na następne wpisy.ym Czułam, że coś niedobrego się u Pani dzieje - nie wiem dlaczego to czułam... Ostatnie wpisy tutaj w Muratorze bardzo mnie zasmuciły. Wchodziłam tu aby nabrać ochoty do życia, aby złapać troszkę optymizmu za pośrednictem pani wpisów... i co.... i jest niefajnie. Buduję Leo I na terenie N.Huty i nawet mi się nie chce pisać jakie piekło przeszłam, jakie przechodzę i jakie pewnie będę jeszcze przechodzić - w życiu osobistm a także zawodowym.. Po dwudziestu czterech latach pracy w jednej firmie dowiedziałam się, że będę pracować tam jeszcze tylko do 31.lipca b.r. Ja jestem na początku drogi do upragnionego kominka, sypialni, spiżarki, etc. I co? I same kłody pod nogi... Zdrowie też się "sypie", bo stres, bo rozczarowania... bo studia, bo szkolenia, egzaminy, bo mąż.. bo córka 15-letnia, która jest kochaną nastolatką i dla niej warto żyć. I marzę o tym, aby miała wreszcie swój pokój a nie spała w kuchni. Droga Pani Smith, błagam Panią!!! Proszę się nie załamywać... Błagam, proszę dodawać mi sił swoim optymizmem, tak jak to było dotychczas... Pani marzenia o domu... one muszą się spełnić, trzeba przeczekać tylko zły czas. On minie - ja to wiem. Serdecznie Panią Pozdrawiam: Iwona P.
  9. Leo I Kraków

    prośba

    Mam prośbę do Tych, którzy mają doświadczenie z umieszczeniem oczyszczalni ścieków na 5 arowej działce. Może jest Taki ktoś...? Czy w ogóle jest szansa zmieścić takie urządzenie na małej działce? Jeśli tak, to jakie to jakie firmy instalujące te wynalazki są godne polecenia? BŁAGAM O POMOC.
  10. Z pewną nieśmiałością... podejmuję próbę prowadzenia dziennika budowy.. No to budowa rozpoczęta, mamy fundamenty. Powstały na jesień 2010 ale o pozwolenie na budowę staraliśmy się... jakieś 2,5 roku! Wiem, że to jeszcze nie koniec użerania się z ZIKIT-em, Wydziałem Architektury i Urbanistyki w Podgórzu, itd... itp. Ale co tam... żywcem nas nie wezmą Przyznam, że bardzo chętnie czytam wątki Pana i Pani Smith - pozdrawiam. To ze względu na ten sam projekt (mniej więcej) i okolice realizacji inwestycji. Obecnie szukamy fachowców i firm od oczyszczalni ścieków, dachów. Nie wiemy jeszcze czym będziemy ogrzewać dom - mimo, że działka jest w dzielnicy Nowa Huta w Krakowie, nie ma szans na podłączenie do gazu i kanalizacji - gmina w najbliższej pięciolatce nie przewiduje takich inwestycji - paradoks jakiś.. Działka jest malutka bo ma tylko 5 arów, więc muszę dobrze pomyśleć i z kimś mądrym porozmawiać w sprawie oczyszczalni a także butli z gazem, którą można wkopać w ziemię. A tu już wiosna za pasem, trzeba już coś wiedzieć konkretnego - my z mężem nie mamy pewności czego chcemy jeśli chodzi o ogrzewanie: piec na paliwo stałe czy jednak gaz. No i ta oczyszczalnia... Może ktoś doradzi, wskaże konkretne, sprawdzone i zaufane firmy? Będę wdzięczna... Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...