Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rysiek74

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez rysiek74

  1. Witam.Mam na imię Ryszard,mieszkam w Rybniku,do napisania do pana wiadomości,zmusiła mnie zaistniała sytuacja z moim kotłem górnego spalania.Kocioł ten posiadam od 3 lat,Od chwili kiedy sie wprowadziłem do nowego domu.Dodam ,ze ten kocioł jest dla mnie największą porażka tego domu A więc posiadam kocioł wodno -miałowy 20 kw.Mar-Metpol z Pleszewa.kocioł ma ten do ogrzania 170 m2 powierzchni mieszkalnej+ 80 m2 powierzchni użytkowej{garaż+piwnica}dom jest ocieplony styropianem i wełna mineralna{poddasze},Czy ten kocioł nie jest na pierwszy rzut oka za mały na tyle powierzchni??.Ale to nie jest moje największe zmartwienie.Opalam kocioł ten flotokoncentratem z KWK Marcel.Rodzaj paliwa były dyskutowany z instalatorem.nic nie mówi o jakiś problemach z tym paliwem.Jako paliwo podstawowe podane miał węglowy 1 gatunek.Nie umiem nim palić sposobem zalecanym przez producenta.Jestem zmuszony palić w nim jak w dolniaku,Wiem ze to nie jest ekonomiczne i ekologiczne,ale zmusza mnie do tego sytuacja. Moje problemy to: 1,Bardzo długi czas rozpalania do temp.zadanej ok.1.5 godz.{o tym wiedziałem z forum} 2.w trakcie palenia ogień nie równomiernie sie rozkłada na powierzchni, i pojawiają się kratery gdzie jest ogień,reszta powierzchni opału jest nie naruszona,I jest sytuacja tego typu,że palenie zmienia sie jakbym palił w dolniaku, Ogien nie pali się na wierzchu a pod nim,Następnie zaczyna się z furtek dymić-przypuszczam ,ze zaduszony jest ogień.Do kotła mam dmuchawe.Czytałem pana ciekawy wątek o tych kotłach.Licze na pana pomoc i sugestie.Czy da sie cos z tym zrobić.Przy flocie nadal zamierzam pozostać.Czy można ten typ pieca przerobić,aby dało sie jakoś życ...?Jesli miałby pan jakieś pytania chetnie odpowiem na ile będe wiedział, pomimo ze jestem laikiem
  2. Witam.Mam na imię Ryszard,mieszkam w Rybniku,do napisania do pana wiadomości,zmusiła mnie zaistniała sytuacja z moim kotłem górnego spalania.Kocioł ten posiadam od 3 lat,Od chwili kiedy sie wprowadziłem do nowego domu.Dodam ,ze ten kocioł jest dla mnie największą porażka tego domu A więc posiadam kocioł wodno -miałowy 20 kw.Mar-Metpol z Pleszewa.kocioł ma ten do ogrzania 170 m2 powierzchni mieszkalnej+ 80 m2 powierzchni użytkowej{garaż+piwnica}dom jest ocieplony styropianem i wełna mineralna{poddasze},Czy ten kocioł nie jest na pierwszy rzut oka za mały na tyle powierzchni??.Ale to nie jest moje największe zmartwienie.Opalam kocioł ten flotokoncentratem z KWK Marcel.Rodzaj paliwa były dyskutowany z instalatorem.nic nie mówi o jakiś problemach z tym paliwem.Jako paliwo podstawowe podane miał węglowy 1 gatunek.Nie umiem nim palić sposobem zalecanym przez producenta.Jestem zmuszony palić w nim jak w dolniaku,Wiem ze to nie jest ekonomiczne i ekologiczne,ale zmusza mnie do tego sytuacja. Moje problemy to: 1,Bardzo długi czas rozpalania do temp.zadanej ok.1.5 godz.{o tym wiedziałem z forum} 2.w trakcie palenia ogień nie równomiernie sie rozkłada na powierzchni, i pojawiają się kratery gdzie jest ogień,reszta powierzchni opału jest nie naruszona,I jest sytuacja tego typu,że palenie zmienia sie jakbym palił w dolniaku, Ogien nie pali się na wierzchu a pod nim,Następnie zaczyna się z furtek dymić-przypuszczam ,ze zaduszony jest ogień.Do kotła mam dmuchawe.Czytałem pana ciekawy wątek o tych kotłach.Licze na pana pomoc i sugestie.Czy da sie cos z tym zrobić.Przy flocie nadal zamierzam pozostać.Czy można ten typ pieca przerobić,aby dało sie jakoś życ...?Jesli miałby pan jakieś pytania chetnie odpowiem na ile będe wiedział, pomimo ze jestem laikiem
  3. Witam.Mam na imię Ryszard,mieszkam w Rybniku,do napisania do pana wiadomości,zmusiła mnie zaistniała sytuacja z moim kotłem górnego spalania.Kocioł ten posiadam od 3 lat,Od chwili kiedy sie wprowadziłem do nowego domu.Dodam ,ze ten kocioł jest dla mnie największą porażka tego domu A więc posiadam kocioł wodno -miałowy 20 kw.Mar-Metpol z Pleszewa.kocioł ma ten do ogrzania 170 m2 powierzchni mieszkalnej+ 80 m2 powierzchni użytkowej{garaż+piwnica}dom jest ocieplony styropianem i wełna mineralna{poddasze},Czy ten kocioł nie jest na pierwszy rzut oka za mały na tyle powierzchni??.Ale to nie jest moje największe zmartwienie.Opalam kocioł ten flotokoncentratem z KWK Marcel.Rodzaj paliwa były dyskutowany z instalatorem.nic nie mówi o jakiś problemach z tym paliwem.Jako paliwo podstawowe podane miał węglowy 1 gatunek.Nie umiem nim palić sposobem zalecanym przez producenta.Jestem zmuszony palić w nim jak w dolniaku,Wiem ze to nie jest ekonomiczne i ekologiczne,ale zmusza mnie do tego sytuacja. Moje problemy to: 1,Bardzo długi czas rozpalania do temp.zadanej ok.1.5 godz.{o tym wiedziałem z forum} 2.w trakcie palenia ogień nie równomiernie sie rozkłada na powierzchni, i pojawiają się kratery gdzie jest ogień,reszta powierzchni opału jest nie naruszona,I jest sytuacja tego typu,że palenie zmienia sie jakbym palił w dolniaku, Ogien nie pali się na wierzchu a pod nim,Następnie zaczyna się z furtek dymić-przypuszczam ,ze zaduszony jest ogień.Do kotła mam dmuchawe.Licze na pana pomoc i sugestie.Czy da sie cos z tym zrobić.Przy flocie nadal zamierzam pozostać.Czy można ten typ pieca przerobić,aby dało sie jakoś życ...?
  4. witam.czy ktos ma lub miał do czynienia z kotłami firmy Mar- Metpol?posiadam kocioł tej firmy 20kw.wodno-miałowy gornego spalania.moja powierznia grzewcza to 170 mk.opalam piec flotem,wiele popiołu nie mam z spalania,tylko bojaczka jest mała stałopalnosc kotła.ktora wynosi ok.8 godz.rozpalam od gory.inna nie dogodnoscia jest to ze nie ma mozliwosci dodawania paliwa podczas pracy kotła,jak juz cos dodam to nie wielka porcje,Prubowałem rozne metody aby zwiekszyc stałopalnosc.raz palilem suchym flotem,raz moczonym,sterownikiem Sigma tez ustawiałem rozne parametry,bez efektu.zastanawiam sie czy aby mam dobrze dobrany piec...?cała powierznia domu to ok.220 mdomek jest nowy cały ocieplony styropianem,a dach wełna.prosze o jakies sugestie.pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...