Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KoHer

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    37
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez KoHer

  1. A propos odległości, czy te wymogi dotyczą krawędzi czy geometrycznego środka otworów rewizyjnych i wywietrznika?
  2. Niekoniecznie, widziałem jak górale brassa z dachu zdejmowali (jeden z góry zrzucał, drugi na ziemi łapał i w piękną stertę formował).
  3. Mdzalewscy, żony na razie niet, więc śpię spokojnie. A z tyłu chałupy, tylko wiatr po polu hula, więc w ciszy i spokoju można dachóweczkę odzyskiwać. Skoro rury i kable ze ścian prują, to i dachóweczkę zrzucić mogą.
  4. Szukałem pod hasłem "kradzież", ale to co znalazłem nie rozwiało wątpliwości. Do jesieni będę miał stan surowy, który chciałbym zostawić na zimę jako otwarty (ponoć tynki i wylewki nie lubią mrozów). W związku z powyższym, czy warto robić teraz docelowe pokrycie z dachówki ceramicznej, czy lepiej poczekać aż stan się zamknie i podłączy do monitoringu.
  5. Scarab, wcale sobie nie odpowiedziałem. Polskie drewno jest dobrej jakości i tańsze niż niemieckie, dlatego Niemcy kupują, a tzw. markowe produkty opracowane specjalnie na polski rynek często są gorszej jakości od swoich zachodnich odpowiedników i nierzadko wcale nie tańsze.
  6. Scarab, mnie osobiście chleb i wędlina w Niemczech też smakowały, a drewno w Polsce jest po prostu tańsze.
  7. A dlaczego kawa albo piwo w Polsce smakuje inaczej niż Niemczech (marka niby ta sama), a dlaczego proszki w Polsce piorą gorzej niż w Niemczech (marka niby ta sama), a dlaczego samochody sprzedawane w Polsce są gorzej wyposażone albo wręcz gorzej wykonane niż sprzedawane w Niemczech (marka niby ta sama), a dlaczego....., a dlaczego....., a dlaczego..... itd.
  8. Przeprowadźmy mały sprawdzian. Połóż kilka bloczków na klej i kilka na zaprawę. Po kilku dniach sprawdź, który kawałek jest bardziej wytrzymały, policz zyski i straty i masz odpowiedź.
  9. Dach dwuspadowy, powierzchnia ~240m2, dwa okna połaciowe, wyłaz dachowy, portyk nad wejściem, daszek nad balkonem (dom z garażem dobudowanym czyli jakby dwa dachy). Zakres prac foliowanie, łaty kontrłaty, pokrycie, okna, obróbki, rynny czyli wsio (bez podbitki). Dla blachy (bratex, okna Fakro, rynny plastic) wycena ok. 25tys. Dla dachówki (najtańszy koramic, okna Velux, rynny stal Lindab) wycena ok. 35tys.
  10. Szukałem, ale nie znalazłem zbyt wiele. Wykonawca proponuje tę folię jako folię wstępnego krycia (pod dachówkę, bez deskowania). Czy to dobry wybór? Jej paroprzepuszczalność nie oszałamia (Sd =0.15), a poddasze będzie użytkowe. Może ktoś ma już gotowy referat-porównanie folii wstępnego krycia?
  11. Wątek ten to typowa dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej nocy. Rozumiem Selima, że ma pewne obawy związane z PTH (bo artykuł w prasie itp, itd). Jednakże nie ma chyba jednoznacznie obiektywnych badań materiałów budowlanych. Albo zamawia producent albo konkurencja. Ytong ze względu na dość wysoką cenę nie ma tego problemu, bo nie zagraża "panu Władziowi", co BK za stodołą produkuje. Natomiast produkty Wienerbergera można kupować w cenach zagrażających żywotnym interesom pana Reja i jego kolegów z Cerbudu. Dlatego można zrozumieć jego zdenerwowanie. Zastanowić natomiast musi chyba fakt, że kampania w NIE dotyczy tylko pustaka 18,5. A co z innymi, z innych cegielni. A czy są analogiczne badania dla produktów z cegielni zrzeszonych z Cerbudzie? Na stronie GUNB Wienerberger też wisiał z powodu nazwijmy to "bałaganiarstwa", a nie produkowania bubli. Nie bronię Wienerbergera, bo uważam, że sprzedawanie produktu o gorszych parametrach z etykietką mówiącą co innego to zwykłe oszustwo. Ale zastanawia mnie też taktyka uprawiana przez GUNB. Wydaje się, że powinna to być niezależna i obiektywna kontrola. A w tym artykule w Gazecie napisali, że ok 750 produktów nie powinno się znaleźć w sklepach - dlaczego więc nie ma żadnej informacji o tym na "liście produktów zakwestionowanych"? Zagrażają życiu czy były to drobne uchybienia, a może dano czas producentom i importerom na "dogadanie się"? Ja mam tylko jeden wniosek i podsumowanie - nie ufaj nikomu, nawet sobie - i tak i tak cię oszukają. Swoją drogą podziwiam "niezłomność" Selima, a zwłaszcza jego zaufanie do pewnych "organów".
  12. Pesymizmem pewnym powiało z wypowiedzi kolegi ADAMOS. Potwierdza ona moje własne obserwacje - coraz trudniej trafić na uczciwego sprzedawcę czy wykonawcę (prędzej czy później każdy chce nas orżnąć). Uczyć się możemy tylko na własnych błędach
  13. Nie żebym się pocieszał, ale powód zakwestionowania przez GUNB to "Wyroby ceramiczne zostały oznakowane przez producenta jako "poza klasą", a zapakowano je w firmową folię z nadrukowanym znakiem budowlanym B." czyli jednak trzeba kontrolować co w środku, bo się mogą "pomylić". Jeśli chodzi o artykuł w NIE, to zastanawia mnie bardzo, dlaczego Pan Rej z Cerbudu wybrał do badań tylko pustaki w rozmiarze 18,8?
  14. Przekorek, nie bardzo "Art. 41.1. Rozpoczecie budowy nastepuje z chwila podjecia prac przygotowawczych na terenie. 2. Pracami przygotowawczymi sa: 1) wytyczenie geodezyjne obiektów w terenie, 2) wykonanie niwelacji terenu, 3) zagospodarowanie terenu budowy wraz z budowa tymczasowych obiektów, 4) wykonanie przylaczy do sieci infrastruktury technicznej na potrzeby budowy." Tyle prawo budowlane.
  15. Janussz, dlaczego nie kamienie? Nie żebym się upierał, ale lubię wiedzieć.
  16. Zwykle robi się różne rzeczy. Praktyka na budowach czasem dość mocno odbiega od opisów w "Muratorze". Domyślam się że chodzi o podkładki pod zbrojenie w ścianie (ławie) funadamentowej? Rzeczywiście, pamiętam że gdzieś czytałem, aby nie wykorzystywać cegieł, bo osłabiają konstrukcję. Lepsze są polne kamienie. Coś trzeba podłożyć, żeby beton w miarę dokładnie i szczelnie oblał zbrojenie.
  17. A propos sznurka do snopowiązałek - nie wiem, może obecnie są jakieś lepsze, o przedłużonej trwałości, ale kiedy jeszcze kilka lat temu zdarzało mi się odwiedzać dziadków na wsi, to organoleptycznie przekonać się mogłem, że po kilku sezonach na świeżym powietrzu (ok 2 zimy) taki sznurek rozsypywał się w proch. Aczkolwiek na "nówce" kombajn można było pociągnąć, to po kilku latach po prostu ulegał samozniszczeniu. Jeśli współczesne sznurki też są "biodegradowalne" to po kilku latach rusztu po prostu nie ma, jeśli wełna była ściśnięta, to się odpręży i szczelina znika.
  18. Moja wypowiedź jest czysto teoretyczna. Co do "oddychania" się nie wypowiadam, ale jeśli deski, to i tak pod nimi (pomiędzy deskami a warstwą ocieplenia) zostawić musisz szczelinę wentylacyjną. Jeśli jej nie zostawisz, to chyba żadna folia ci już nie pomoże. A jak ją zostawisz, to papa ci nie zaszkodzi. Jeśli chodzi o papę, to wydziela ona trochę nieprzyjemny (przynajmniej dla niektórych) zapach po podgrzaniu, co może mieć istotne znaczenie w przypadku krycia dachu blachą. Ale ty zdaje się kładziesz dachówkę.
  19. Ale radzę przeczytać rozporządzenie MGiP z 20.12.2004 o przyłączaniu podmiotów do sieci . Tam jest napisane gdzie powinno być miejsce dostarczenia energii. W razie wątpliwości, nie podpisuj umowy, tylko warunki i jej projekt prześlij do URE z prośbą o opinię.
  20. A jakiego rodzaju "przyłącze" chcesz mieć napowietrzne czy kablowe? Jeśli kablowe to ZE "formalnie" nie ma obowiązku "dostarczyć ci energii" do granicy działki.
  21. Może mnie trochę poniosło. Ale też mi się słabo robi, bo co elektryk to inne rozwiązanie problemu. A najbardziej mnie rozczulają fachowcy w stylu "Panie, tu trzeba robić 'przyłoncz', to z 10 tys bedzie". Takie to "państwo prawa". Myślę sobie, że może byśmy jakąś zorganizowaną akcję protestacyjną urządzili, może seria skarg do URE? Nam to już nie zaszkodzi, ale przecież po nas przyjdą inni.
  22. Przepraszam, polonista ze mnie wychodzi - nie "przyłącz", tylko "przyłącze". Tak to brzmi w języku polskim. Odwołanie się wg URE nic nie da, bo żaden znany im akt prawny nie nakazuje lokalizowania "miejsca dostarczania energii" na granicy nieruchomości odbiorcy (mowa o przyłączu kablowym). Rozporządzenie "gazowe" jest bardziej łaskawe dla odbiorcy, bo definiuje przyłącze jako stosowny odcinek sieci do granicy nieruchomości odbiorcy. I dlatego uważam, że "gaziarze" za mało w swoje rozporządzenie "zainwestowali".
  23. Czytam to namiętnie od 3 miesięcy. W mojej wersji jest napisane par2. ust 8: "przyłącze - odcinek lub element sieci, służacy do połączenia ... instalacji odbiorcy ... z siecią przedsiębiorstwa energetycznego...". No i co?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...