lolka

up...

Zadzwoniłam - najbliższy termin w sierpniu Tak czy owak - dziekuję

ogłosznie jest jak najbardziej aktualne, data stara bo było tu wczesniej inne

Witam, Poszukuję pilnie (najchętniej od najbliższego poniedziałku) fachowego, słownego, porządnego cykliniarza. Umówiony wcześniej pan po prostu nas olał, w wyniku czego za chwilę będę miec zastój w remoncie Do zrobienia jest cyklinowanie podłogi z paneli, pow. 65 m. kw. (szwedzkie panele sosnowe trzywarstwowe, wcześniej nie cyklinowane), plus zabejcowanie plus lakierowanie. Może ktoś znajdzie parodniową lukę w terminach? Pozdrawiam, mój mail: lolka(małpa)buziaczek.pl mój tel.: 512-12-60-90

Dzięki za odpowiedzi. Umywalkę będziemy chyba miec Roca, wanna niestety zostaje stara. Z bordo na ścianie będzie ciężko, bo nie mamy prostokątnych bordowych kafelków. Tylko podłogowe. A fugę jaką byś dała, skoro nie szaroniebieską? Co do rur to tak bym chciała zrobić, ale nie wiem czy można i jak to mają wykonać?

Jutro ADM startuje z wymianą rur i mama musi zacząć remont łazienki - proszę, pomóżcie. Łazienka jest malutka: 180x155 cm, oto jak wygląda teraz: http://img54.imageshack.us/img54/7748/lazienkamamy9ef.jpg Kafelki będą takie: http://www.ceramikakonskie.pl/files/images/cykada/fot_0a.jpg Ścienne - BIAŁA MAT. 20 X 25 Gat.I Podłoga - Asortyment-CYKADA, 25x25 (na podłogę bordo, na ścianę białe, bez kombinowania i bez dekorów, bo nic mądrego nie wymyśliłam). Do tego wymyśliłam szaroniebieskie fugi w kolorze nieba przed burzą - dodatki - metal i błękitne szkło. Problem mamy z aranżacją powierzchni. -wanna zostaje jak jest, nad nią będzie wysięgnik z prysznicem (bliżej lewej strony) -piecyk chcemy przenieść na prawą stronę ściany (rura nie będzie lecieć przez całą ścianę, ale i tak będzie szpecił -umywalkę też możnaby przenieść na prawą ścianę, ale mama chciała tam mieć szafkę z koszem na bieliznę (taką stojącą, uchylną) i nie byłoby gdzie jej umieścić Prosze doradźcie mi: - co zrobić, żeby mieć umywalkę na prawej ścianie, ale i szafkę na pranie - jak zrobić, żeby szpetny piecyk nie rzucał sie w oczy - co wymyśleć aby mieć miejsce na przechowywanie rzeczy (mama chce mieć tylko minimum rzeczy na wierzchu, możliwie dużo pochowane - czy można ukryć rury, które lecą wszędzie - nad wanną wod-kan i gaz przy umywalce CO - gdzie najlepiej dać wieszak na ręczniki i jaki Echhh, mam już mętlik w głowie, a tu czas ucieka Będę wdzięczna Wam za każdy pomysł i aranżację.... Pzdr. lolka

Mirai, ależ ja się nie upieram przy tak małym pokoju dla dziecka! Chętnie go powiększę kosztem naszej sypialni... tylko jak?? Zwróć uwagę na rozkład okien na ścianach - m. in. z jego powodu przeprojektowanie wnętrza jest trudne... Dlatego założyłam ten watek Pozdrawiam PS: jak tylko znajdę czas - c.d. wątku nastąpi ))

Ech, agniesia, wiem coś o tym - a teraz wyobraź sobie całe wielgachne osiedle gdzie 90% mieszkań ma identyczny albo lustrzany układ Na takim osiedlu mieszkam A z tymi rozwiązaniami to jest tak że siedziałam dość długo i wydawało mi się, że już nic nie można wymyśleć - a okazało się, że można (patrz wrzuty dorotaele ) A te rozwiązania wszystkie (moje i nie moje) też wady mają (patrz wrzuty Roberta / czy tez Pana Roberta ) Ale fakt, ciężko jest - wiem cos o tym. I tak dzięki za pomoc... a jak przebrnę przez ten układ, to dalej będzie juz tylko przyjemniej - wybieranie mebelków, kolorków itp.

120 cm

Ja tymczasem się pobawiłam z wizualizacja tej wersji łazienki co mi się niewygodna wydawała... okazała się nienajgorsza (Kolory są wzięte "od czapy" ) http://img206.exs.cx/img206/9978/322azienki33332yt.jpg

Niekoniecznie

yyy ale na tym 3D nie widać łazienki On był rozrysowany o 1 rysunek wyżej, tylko kanapa inaczej stoi ( o ten Ci chodzi?) Łazienka w tamtym to zupełna fikcja.. reszta wydawała mi się niezła, ale te późniejsze są lepsze... 1 kratka to 50 cm - ale patrz na plany dzisiejsze - te z wymiarami, te starsze były wg planu ze spółdzielni i są niedokładne

Ze 150-tką też przeżyję, oby tylko piony się udało dobrze zrobić. Hej, jest tu jakiś spec? Rur w takim razie nie będę ruszać - już widzę jaki by raban sąsiedzi podnieśli...

Aha, jeszcze jedno - 194 cm dł. było mierzone po zewnętrznej - po wewnętrznej jest jakieś 10 cm mniej (ściana), ale to akurat w tym przypadku bez znaczenia - półeczka może mieć i 14 cm Tylko te gupie drzwi.... Co do pionu - zdałam sobie sprawę, że ja w zasadzie nie wiem gdzie on DOKŁADNIE jest - wiem tylko gdzie teraz stoi kibelek... http://img206.exs.cx/img206/8642/laz32ys.jpg

Ja też nie umiem rysować , programik za mnie rysuje (jakbyś była zainteresowana, to wrzuć w googla "Room Arranger" - 30 dni można śmigać za darmo ) Z tymi rurami to jest kłopot, one lecą pionowo przez cały pion. Wątpię czy do ruszenia są (ech, fachowiec by się przydał ) To chyba w ramach oszczędności zamiast grzejników w łazienkach Rozwiązań typu "po kiego grzyba" zresztą w tym mieszkaniu co niemiara

yyy jasne że mnie interesuje daaawaaaj

Agniesia - dzięki za odp. )) Właśnie siedzę nad tą łazienką i cos podobnego przyszło mi do głowy (właśnie taka wanna i w tym dokładnie miejscu jest tam obecnie - mała, ale lepsze to niż brodzik.... Obawiam się tylko, czy to wykonalne - kwestia pionu od kibelka (lajkonik ze mnie w tych sprawach, moja wiedza ogranicza się do tego, że nie mogę go przesunąć dalej niż na metr od pionu kan.). W tej chwili kibelek jest tam, gdzie na nowym planie "garderoba" z pralką. Zobacz na rysunki poniżej - chodziło Ci o coś takiego jak ten po lewej? To by było OK, ale czy wykonalne??? (pytanie do znawców tematu). Rys. po prawej to gorsza opcja i chyba niewygodna... ale bliżej pionu... http://img206.exs.cx/img206/8550/lazienka21jb.jpg Co do ściany po prawej - ona byłaby stawiana dopiero, ja na rysunku przyjęłam grubość 10 cm. Wtedy ta Twoja opcja byłaby OK, weszłam do łazienki i pokręciłam się dookoła z miarką - w miarę wygodnie Drzwi już bardziej nie przesunę, bo po prawej te cholerne rury C.O.

OK, właśnie sobie policzyłam, że przy stanie obecnym mój największy pokój ma "zaledwie" 15,00 m.kw., natomiast szerokość najmniejszej sypialni wynosi 1,75 m. Kuchnia ma szerokość 1,65 m., czyli też o wiele za mało. Przebudowując mieszkanie nie "pogarszam" wymiarów żadnego pomieszczenia (chyba bardziej się nie da ) czy mam mimo to "obowiązek" poprawić wszystkie niezgodności z obecnymi przepisami ?? Jak to jest? (Abstrahuję teraz od kwestii wygody mieszkańców )

Nie ma za co przepraszać z tym rysowaniem Mam prośbę: mógłby Pan podać jakiś namiar na ten przepis o pokoju 16 m. kw.? Jeśli Pan pamięta. Jakich mieszkań on dotyczy? Rozumiem, że tych większych, bo mieszkałam już w kawalerkach, gdzie pokój miał góra 13-14 m. kw. I jak odliczyć aneks kuchenny? Aha, co do położenia sypialni względem stron świata - przemyślałam sobie tę radę (co do słońca i nagrzania zgadzam się w 100%), ale w moim przypadku sa też minusy takiego rozwiązania - okna od wschodu wychodzą na dużo głośniejszą okolicę niż te od zachodu... Ale to nie jest jeszcze temat zamknięty i będę kombinować. Drzwi z sypialni do pokoju dziecka to dobry patent i wygodny póki dziecko małe - ale co potem -przebudowa? Nie uśmiecha mi się Chyba, że mówimy tylko o przeniesieniu drzwi na sąsiednią ścianę, bez zmiany układu ścian - ale wtedy co zyskuję?

Ufff.... Poniżej efekty mojej dzisiejszej pracy nad naszym nieszczęsnym mieszkankiem. Najbardziej wkurza mnie fakt, że nijak nie udało mi się wcisnąć do łazienki przyzwoitej wanny Jest tylko kabina prysznicowa, a po 2 latach wynajmowania chaty, gdzie tylko kabina była, nie wyobrażam sobie mieszkać bez wanny :( Bardzo proszę was o opinie - konstruktywna krytyka mile widziana (Panie Robercie - co jest źle? (pytam bez ironii ) No i cały czas czekam też na Wasze pomysły i podpowiedzi... http://img206.exs.cx/img206/9172/j090420050oq.jpg

To znów ja - po analizie ostatnich propozycji... No i kurcze napaliłam się, a nie przyjrzałam Okazuje się, że tylko środkowa jest wykonalna, bo 1 i 3 mają ściany tam gdzie są okna Zatem kombinuję nad drugą i jak dokończę szkic, to wrzucę. Tymczasem postarałam się o dokładniejszy rysunek. Połaziłam po mieszkaniu, pomierzyłam sama nie ufając planom z administracji (jak się okazało - słusznie :/) i wyszło parę szczególików Poniżej - czytelniejszy i dokładniejszy - plan (po wywaleniu ścian wewnętrznych). Legenda: Czerwone - instalacja C.O. Niebieskie - instalacja wod.-kan. Zielone - piony wentylacyjne http://img206.exs.cx/img206/1884/roomjzarys9ib.jpg Zmniejszyłam trochę, sorry za rozwalenie stronki

dorotaele - cmooook i wielkie dzięki - szczególnie druga i trzecia propozycja - super. Jak tylko wrócę z pracy spróbuję tam "powstawiać" meble i zobaczę co wyjdzie.. ale na pierwszy rzut oka rewelka No i żadnych skosów I dużo miejsca na szafy Dam znać jak mi poszło.

" wc i lazienka moga zostac jak były nawet... " No właśnie nie bardzo, bo kibelek wielki bez sensu, a w starej łazience z kolei nic się nie mieści.. a ja bym koniecznie chciała dużą wannę, taką, żeby się wyciągnąć... "a ta sofa to ma takie wymiary rzeczywiste? 1x2,2m?" Tej sofy to nie mam jeszcze Ale takie ma wymiary. Chciałam taką sporą, bo nie było miejsca na fotele... Zresztą dużo mniejsza to już nie sofa a amerykanka jakaś http://img185.exs.cx/img185/1378/salon0la.jpg To salon po przeróbce, niestety moje cudmiód kolory i faktury mi zjadł komputer - wywaliło wszystkie pliki i zostało wszystko w sosnę jakąś

No fakt z tą kuchnią Ściany między pokoikiem a sypialnią nie da się "trochę" przesunąć z prostej przyczyny - na całej prawej ścianie sypialni są okna... Ok, przesuwam kanapę na środek salonu, po bokach kanapy powinno zostac ok. 50 cm z każdej strony. Wystarczy żeby swobodnie chodzić? Jak ją przestawiłam "na ekranie" to jakoś ciasnawo... No i co z łazienką? Tak jak w niższym projekcie się nie da (nie można wyburzyć tej ściany między WC a łazienką), a wyższy właśnie poszedł do kosza....

Kurcze, to jeśli tak się da to ja wolę mój stary plan Dzięki za radę. Ale czy z jednym pionem nie będą się "unosiły kuchenne opary" po salonie? Co do drzwi i kanapy - no o wejście mi chodziło, nie chcę tam mieć drzwi Ale mimo wszystko jak ją przesunę do góry to będzie na samym wejściu... No i pokoik dziecka niewiele szerszy niż był wyżej... Tyle, że na razie nie trzeba mu współczuć, bo to jest dopiero "planowane dziecko"