Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Guest2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Guest2

  1. Witam Sama nie wiem od czego zacząć i do kogo się zwrócić bo niestety gdzie się udam spotykam się z ogromnymi trudnościami i wszelkie moje działania kończą się fiaskiem!!! Mam cichą nadzieję, że może ktoś na tym forum udzieli mi pomocy za co byłabym ogromnie wdzięczna!!! Mój mąż jest właścicielem bardzo atrakcyjnej działki znajdującej się w niemalże samym centrum miasta, zlokalizowanej jakieś 300 m od trasy przelotowej. Na działce znajduje się dom, dwa budynki gospodarcze, garaż, zadaszona wiata. W pobliżu znajduje się największa galeria handlowa w mieście, a droga biegnąca równolegle do ogrodzenia naszej działki jest główną trasą dojazdową do skupiska największych osiedli miasta, gdzie łącznie może mieszkać około 26 tys. mieszkańców. Wszystko zaczęło się od tego, że planowaliśmy w tym miejscu wybudować budynek pod wynajem dzielności usługowych. Jakież było nasze wielkie zdziwienie gdy po wizycie w Urzędzie Miasta w Wydziale Budownictwa i Urbanistyki dowiedzieliśmy się, że na naszej działce nie możemy nic wybudować bo linia zabudowy sięga do końca działki!!! Zamówiliśmy wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i informacje te się potwierdziły. W związku z powyższym wystosowaliśmy pismo do Prezydenta Miasta w sprawie przesunięcia linii zabudowy w miejscowym planie zagospodarowania w okolicy naszej działki tak abyśmy mogli rozbudować obecny budynek mieszkalny lub wybudować nowy. W odpowiedzi na złożone pismo poinformowano nas, że działka zlokalizowana jest częściowo w pasie drogowym, a jej pozostała część usytuowana jest w terenie budownictwa mieszkaniowego jednorodzinnego. Z uwagi na usytuowanie istniejącego budynku w pasie drogowym brak jest możliwości jego rozbudowy!!! Po rozmowie z głównym urbanistą miasta dowiedzieliśmy się, że z naszych planów przysłowiowe „nici”, gdyż Miasto planuje w tym miejscu kiedyś poszerzenie drogi!!!, ale kiedy to nastąpi nikt nie jest w stanie określić!!!. Do tego czasu nie możemy rozbudować ani wyburzyć domu, a jedynie go remontować (co jest zupełnym absurdem, gdyż dom jest w opłakanym stanie, nie ma pod nim nawet wylanych fundamentów, jedna ściana jest drewniana – trzy murowane, ściany są popękane i ze względu na duże natężenie ruchu w tym miejscu nawet w przypadku ich wyremontowania pęknięcia spowrotem szybko się pojawią). Ale co dalej…W piśmie poinformowano nas również, że niewielki parametr przestrzenny części działki położonej w terenie zabudowy mieszkaniowej nawet przy uwzględnieniu wnioskowanego przesunięcia przewidzianej planem linii zabudowy, wyklucza możliwość usytuowania na niej budynku mieszkalnego w zgodności z wymogami przepisów prawa!!!. A więc…działka nasza od momentu wejścia planu w życie stała się nieużytkiem, za który jeszcze musimy miastu płacić podatek!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po tych wszystkich „rewelacjach” udaliśmy się do adwokata żeby się dowiedzieć co w takiej sytuacji możemy zrobić bo oczywiście w Urzędzie Miasta nic Ci nikt nie powie!!! Dowiedzieliśmy się, że możemy złożyć pismo o wykup działki przez miasto lub odszkodowanie za poniesioną rzeczywistą szkodę (w myśl ustawy z dnia 27 marca 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym). Ok., ok. tylko…z tego co nieoficjalnie dowiedzieliśmy się miasto podobno nie ma pieniędzy na wykup nieruchomości (a biorąc pod uwagę, że w ubiegłym roku położyli nowy asfalt, chodniki, zrobili zatoczki dla autobusów, parkingi z pewnością poszerzenie drogi prędko to nie nastąpi). W związku z powyższym prawdopodobnie jedynym rozwiązaniem jest staranie się od odszkodowanie, które jednak trzeba miastu zwrócić gdyby zdecydowali się na wykup!!!! No totalna PARANOJA!!! Wycena działki odbywa się w ten sposób, że miasto powołuje rzeczoznawcę majątkowego, który wycenia nam działkę, ale pytanie moje brzmi…..ok taka osoba nam działkę wyceni, ale skoro miasto by jej nie kupiło, jak się ma taka wycena za kilka czy kilkanaście lat???, przecież budynki niszczeją, działka może stracić na wartości, ale może też zyskać i co wtedy??? Czy rzeczywiście jedynym rozwiązaniem jest staranie się o odszkodowanie??? Czy może istnieje jakiś sposób o którym nie wiemy??? Jak od miasta uzyskać pieniądze, za które chcielibyśmy kupić nową działkę i wybudować dom??? Słyszałam, że jest jeszcze taka możliwość, że miasto może przydzielić działkę w zamian za naszą nieruchomość, ale jak już to ja wolałabym działkę sobie wybrać, a poza tym sama działka to nie wszystko bo przecież nasza nieruchomość jest dużo więcej warta i co z tego, że mogą mi dać ziemi na kwotę 300 tys???, jak później muszę się martwić czy będę miała to komu sprzedać żeby uzyskać pieniądze na budowę, a poza tym ponieść dodatkowe koszty związane z różnego rodzaju opłatami.!!! I jeszcze jedno pytanie…czy można złożyć pismo o wykluczenie naszej działki z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego???, Czy są jakieś instancje odwoławcze, do których można się zwrócić ze skargą na plan zagospodarowania lub na samo wykonanie planu??? Bardzo proszę o pomoc i poradę co w tej beznadziejnej sytuacji zrobić???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...