Czesc do tej pory tylko czytałam Twoje wpisy i powiem szczerze że codzień w pracy zaczynam od kawy i lektury Twojego dziennika budowy. Fajnie że dziś coś napisałaś. My z mężem też budujemy domek, troche wolno to trwa gdyz z własnych oszczędności i bierzących wpływów ale powoli do przodu. Do tej pory mamy piwnicę i zapewne w tym roku wyżej nie pójdzie, ale zamierzamy wstawić okna i drzwi w piwnicy i wreszcie zrobić płot. Dzięki za wpisy - sa inspirujące. Pozdrawiam