Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SOBOTKOWA

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    134
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez SOBOTKOWA

  1. Witam odwiedzających... Mieszkam w Rudej. Zajmuję się doradztwem w zakresie kredytów i pożyczek hipotecznych dla klientów indywidualnych (zakup, budowa domu, konsolidacja, refinansowanie itd). Mam wieloletnie doświadczenie w pracy w bankach przy kredytach hipotecznych. Obecnie współpracuję z wieloma bankami liczącymi się na rynku kredytów mieszkaniowych. Osoby korzystające z mojej pomocy mogą zlecić mi praktycznie każdą czynność związaną z procesem kredytowym, począwszy od wyboru najciekawszej oferty, poprzez pomoc w gromadzeniu dokumentów na spełnianiu warunków do wypłaty kredytu kończąc. Nie pobieram żadnej opłaty za swoja pomoc od klienta. Jeżeli komuś będę mogła pomóc, to jestem niedaleko:) Emilia Sobótka tel. 886 739 005 [email protected]
  2. Witaj Kasiorku Zapowiadają się przepiękne wnętrza! Jesem stałą "podglądaczką" Twoich wątków. Mieszkanie było śliczne a domek...fju, fju...nie mogę się doczekać finału:)
  3. Jagna pokaż nam coś się w domku pozmieniało...bo zawsze jakieś bibelotki się zmieniają:) Życzę dużo szczęśćia i czekamy na zdjęcia:)
  4. Witam groomek. Zapytaj w betoniarni w suchodole....kiedyś od nich braliśmy, bo mieli dobre ceny...ale nie jestem obecnie na topie.
  5. Witam groomek. Zapytaj w betoniarni w suchodole....kiedyś od nich braliśmy, bo mieli dobre ceny...ale nie jestem obecnie na topie.
  6. Zuber dla Twoich sąsiadów nie do pomyslenia, żerby pies uciekł. Owszem zgodzę się z tym, bo ich psy stoją na łańcuchu, więc nie mają takich okazji! Ja rockiego nigdy nie zakuję w łańcuch i mam nadzieję, że już nigdy nie będzie biegał po terenach pseudomieszkańców. A rrmii jesteś najmniej wrażliwą osobą jaką spotkałam...chyba, że tą wrażliwość zostawiłaś tylko dla psów.
  7. Zuber dla Twoich sąsiadów nie do pomyslenia, żerby pies uciekł. Owszem zgodzę się z tym, bo ich psy stoją na łańcuchu, więc nie mają takich okazji! Ja rockiego nigdy nie zakuję w łańcuch i mam nadzieję, że już nigdy nie będzie biegał po terenach pseudomieszkańców. A rrmii jesteś najmniej wrażliwą osobą jaką spotkałam...chyba, że tą wrażliwość zostawiłaś tylko dla psów.
  8. Ja właśnie też tym postem kończę powyższą rozmowę...bo nie widzę sensu.
  9. Rmii...chcesz mi powiedzieć, że odbierając psa nie mówiliśmy słowa dziękuję......bez komentarza.
  10. Wiem, że to nasza wina, że rocky uciekł....tego się przecież nie wypieram. Proszę tylko o trochę zrozumienia jeśli chodzi o wczorajszy incydent, bo siedząc przy dziecku w szpitau, nie byliśmy w stanie jednocześnie odebrać rockiego......
  11. Wiem, że to nasza wina, że rocky uciekł....tego się przecież nie wypieram. Proszę tylko o trochę zrozumienia jeśli chodzi o wczorajszy incydent, bo siedząc przy dziecku w szpitau, nie byliśmy w stanie jednocześnie odebrać rockiego......
  12. Prosze bardzo. Nastepnym razem po prostu odwieziemy do schronu. Szkolenie i nauka przywolywania nie sa az tak trudne ,kazdy da rade.Trzeba tylko chciec i sie psem zajmowac. Tak na marginesie jak ktoryms z kolei razem twoj maz psa odbieral to nawet specjalnie nie dziekowal. Ot wsadzil do bagazika i uznal , ze to byl chyba moj obowiazek przypomniec sobie , ze kiedys juz go szukaliscie i podany byl numer telefonu. Kiedy dzwonilam po raz kolejny , nawet nie zauwazylas , ze psa nie ma. Wstyd. Pewnie , ze kazdemu psu zdarza sie gdzies pobiec. Z tym , ze wasz jakos dziwnie czesto to robi. Tlumaczenie , ze to pies mysliwski jest ..jakby tu delikatnie powiedziec -niedorzeczne. Jeśli liczyłaś na nagrodę pieniężną a my się nie domyśliliśmy....to powiedz, zapłacimy, bo nie rozumiem stwierdzenia, że mój mąż specjalnie nie dziękował. A oprócz powiedzenia dziękuję, są jakieś inne słowa jeszcze podziękowania. Cieszę się, że nia mam bliskich takich sąsiadów, bo musiałabym się wyprowadzić!!! Dodatkowo współczuję normalnym liudziom mieszkającym w Waszym pobliżu. Gdy się czyta te posty, to jad leje się całymi linijkami.....
  13. Prosze bardzo. Nastepnym razem po prostu odwieziemy do schronu. Szkolenie i nauka przywolywania nie sa az tak trudne ,kazdy da rade.Trzeba tylko chciec i sie psem zajmowac. Tak na marginesie jak ktoryms z kolei razem twoj maz psa odbieral to nawet specjalnie nie dziekowal. Ot wsadzil do bagazika i uznal , ze to byl chyba moj obowiazek przypomniec sobie , ze kiedys juz go szukaliscie i podany byl numer telefonu. Kiedy dzwonilam po raz kolejny , nawet nie zauwazylas , ze psa nie ma. Wstyd. Pewnie , ze kazdemu psu zdarza sie gdzies pobiec. Z tym , ze wasz jakos dziwnie czesto to robi. Tlumaczenie , ze to pies mysliwski jest ..jakby tu delikatnie powiedziec -niedorzeczne. Jeśli liczyłaś na nagrodę pieniężną a my się nie domyśliliśmy....to powiedz, zapłacimy, bo nie rozumiem stwierdzenia, że mój mąż specjalnie nie dziękował. A oprócz powiedzenia dziękuję, są jakieś inne słowa jeszcze podziękowania. Cieszę się, że nia mam bliskich takich sąsiadów, bo musiałabym się wyprowadzić!!! Dodatkowo współczuję normalnym liudziom mieszkającym w Waszym pobliżu. Gdy się czyta te posty, to jad leje się całymi linijkami.....
  14. Dziękuję miłym sąsiadom za obrobienie tyłka...... Zuber polecam troszkę ważyć słowa, bo za dużo na tym forum niemiłych rzeczy przeczytałam o sobie, a nic o nas nie wiesz. Nie wiesz też dlaczego nie odbierałam telefonów i nie wiesz, dlaczego nie odpisywałam.... ale niestety nie będę się dzielić z Tobą tą informacją. Po pierwsze w ogrodzeniu nie ma żadnej dziury...po drugie rocky to pies mysliwski i zdarza mu się uciec. Trudno go po prostu przywołać. Czasem moje małe dziecko otworzy furtkę a ja nie zauważę i wtedy rocky zwieje. Pies jak pies, może biega tam gdzie są suki na wsi...nie wiem, dlaczego akurat upodobał sobie Waszą okolicę Zdajemy sobie sprawę, że czasem nad nim nie panujemy...potrzebne mu szkolenie. Czy naprawdę żaden z Waszych psów nigdy nie uciekł? Jakiś czas temu ja do Zuber dzwoniłam, bo jej pies też zaginął...więc jak widać to się czasem zdarza. Ja mam to szczęście, że mój odnajduje się niedaleko...a Ty Zuber pecha, bo Twój się nie odnalazł. Pod moją bramą jakiś czas temu warował owczarek niemiecki przez kilka dni i nie próbowałam go przegonić..tylko poszukałam właściciela. Nie uważam, że to było jakieś halo...to się po prostu zdarza. Jak dzisiaj wróciliśmy ze szpitala, mąż go odnalazł i przywiózł do domu.
  15. Dziękuję miłym sąsiadom za obrobienie tyłka...... Zuber polecam troszkę ważyć słowa, bo za dużo na tym forum niemiłych rzeczy przeczytałam o sobie, a nic o nas nie wiesz. Nie wiesz też dlaczego nie odbierałam telefonów i nie wiesz, dlaczego nie odpisywałam.... ale niestety nie będę się dzielić z Tobą tą informacją. Po pierwsze w ogrodzeniu nie ma żadnej dziury...po drugie rocky to pies mysliwski i zdarza mu się uciec. Trudno go po prostu przywołać. Czasem moje małe dziecko otworzy furtkę a ja nie zauważę i wtedy rocky zwieje. Pies jak pies, może biega tam gdzie są suki na wsi...nie wiem, dlaczego akurat upodobał sobie Waszą okolicę Zdajemy sobie sprawę, że czasem nad nim nie panujemy...potrzebne mu szkolenie. Czy naprawdę żaden z Waszych psów nigdy nie uciekł? Jakiś czas temu ja do Zuber dzwoniłam, bo jej pies też zaginął...więc jak widać to się czasem zdarza. Ja mam to szczęście, że mój odnajduje się niedaleko...a Ty Zuber pecha, bo Twój się nie odnalazł. Pod moją bramą jakiś czas temu warował owczarek niemiecki przez kilka dni i nie próbowałam go przegonić..tylko poszukałam właściciela. Nie uważam, że to było jakieś halo...to się po prostu zdarza. Jak dzisiaj wróciliśmy ze szpitala, mąż go odnalazł i przywiózł do domu.
  16. Cześc wszystkim. Ja tak zupełnie zmienię temat na niebudowlany..... Szukam Pani do opieki nad moim 14 miesięcznym synkiem u nas w domu (Ruda) od zaraz. Jeśli ktoś mógłby jakąs opiekuńczą Pani polecić, będę bardzo wdzięczna. telefon 601 740 204 dziękuję z góry
  17. Cześc wszystkim. Ja tak zupełnie zmienię temat na niebudowlany..... Szukam Pani do opieki nad moim 14 miesięcznym synkiem u nas w domu (Ruda) od zaraz. Jeśli ktoś mógłby jakąs opiekuńczą Pani polecić, będę bardzo wdzięczna. telefon 601 740 204 dziękuję z góry
  18. SOBOTKOWA

    nanofugi epoksydowe

    Ja mam fugi epoksydowe na całym parterze przy podłogówce ....mieszkamy już 2 lata i wszystko jest ok. NIc się nie dzieje:)
  19. Ja myślę, że te plamki na trawie to sprawka Wiki:)
  20. Kochani, proszę Was o fachową pomoc:) Mam do zagospodarowania kawałek ziemi przy domu od strony północnej (totalny cień) i chciałabym tam zrobić rabaty z kwiatów wieloletnich. Do tej pory próbowałam tam sadzić tak na oko różne roślinki, ale większość z nich wypadała po jakimś czasie, bo niekoniecznie im było w cieniu dobrze:( Jakie rośliny, kwiaty wieloletnie cieniolubne (żebym nie musiała wykopywać cebulek na zimę) radzicie posadzić, aby rabata była z każdym rokiem coraz piękniejsza? Liczę na pomoc
  21. A to jest pokoik mojego Mikołajka - 6 miesięcy http://images28.fotosik.pl/128/5247c6d6cf0e46b5m.jpg http://images24.fotosik.pl/128/0dde2434965cc853m.jpg http://images33.fotosik.pl/1/e40d032a2eef7a20m.jpg http://images30.fotosik.pl/52/61bd004dc7e0597dm.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...