święta racja - tylko z małą poprawką bo iglaste drzewo pow. 35 cm średnicy w lesie kosztuje 340 netto.
Do "butyński"
kolego nie obrażaj mnie, bo w branży drzewnej siedzę lat dzieści i taki typek jak ty nie będzie mi i na forum gadał kłamstw. dla mnie to i deske se możesz nazwać zrzyną ale zawsze to będzie deska. Jak sobie zechce to i brusa (płaza) wytnę sobie i trójkątnegi, i pięciokątnego - jakiego zechcę pod warunkiem pozostawienia jedne płaszczyzny nie obrabianej (bo tym właśnie charakteryzuje się ten twój płaz i brus. Sam z siebie robisz idiotę bo w Polsce kartofel to to samo co pyra itd. Ale jak widać ty pierwszy na świecie dokonałeś selekcji pow. 2 cala - BRAVO (tylko opatentuj i wprowadź jako normę - a dopóki tego nie uczynisz niestety płaz dalej będzie brusem a brus płazem). Tak cię boli że przepłaciłeś i to kilkadziesią tyś. czy może jesteś tym u którego przepłacają? jeśli tak gratuluję uczciwości i życzę spokojnych snów, tylko kiedyś ktoś za te wydane pieniądze się upomni. A propo mam nadzieję że chociaż podatek od tej kwoty wpływa do budżetu bo dziury w drogach że hej.
jeszcze raz:
1. na dom ok 110m2 potrzeba ok. 25-30 m3 drzewa z lasu liczonego uczciwie średnica środka razy długość i razy szerokość (od grubości drzewa zależy wydajność podczas cięcia)
2. cena drzewa w nadleśnictwie (jodła w Zwierzyńcu) 340,00 netto. Dlaczego jodła? bo jest najbardziej wydajna (kształt drzewa)
3. cena transportu z załadunkiem i rozładunkiem - ok. 3zł/km
4. wynajęcie traka na budowę - ok 100 - 200 zł/dzień (ale lepiej pociąć w tartaku i zapłacić za przecinkę- ok 150 zł/m3) i zabrać nie tylko płazy ale i w grom desek i kantówek.
5. wynająć cieślę z ekipą i pilnować składania domu.
6. nie słuchać "butyńskiego"
kto to podważy? tylko proszę z imienia i nazwiska cwaniaki biznesowe.