Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

john_lz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

O john_lz

  • Urodziny 10.01.1975

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Zamość
  • Kod pocztowy
    22-400
  • Województwo
    lubelskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

john_lz's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. święta racja - tylko z małą poprawką bo iglaste drzewo pow. 35 cm średnicy w lesie kosztuje 340 netto. Do "butyński" kolego nie obrażaj mnie, bo w branży drzewnej siedzę lat dzieści i taki typek jak ty nie będzie mi i na forum gadał kłamstw. dla mnie to i deske se możesz nazwać zrzyną ale zawsze to będzie deska. Jak sobie zechce to i brusa (płaza) wytnę sobie i trójkątnegi, i pięciokątnego - jakiego zechcę pod warunkiem pozostawienia jedne płaszczyzny nie obrabianej (bo tym właśnie charakteryzuje się ten twój płaz i brus. Sam z siebie robisz idiotę bo w Polsce kartofel to to samo co pyra itd. Ale jak widać ty pierwszy na świecie dokonałeś selekcji pow. 2 cala - BRAVO (tylko opatentuj i wprowadź jako normę - a dopóki tego nie uczynisz niestety płaz dalej będzie brusem a brus płazem). Tak cię boli że przepłaciłeś i to kilkadziesią tyś. czy może jesteś tym u którego przepłacają? jeśli tak gratuluję uczciwości i życzę spokojnych snów, tylko kiedyś ktoś za te wydane pieniądze się upomni. A propo mam nadzieję że chociaż podatek od tej kwoty wpływa do budżetu bo dziury w drogach że hej. jeszcze raz: 1. na dom ok 110m2 potrzeba ok. 25-30 m3 drzewa z lasu liczonego uczciwie średnica środka razy długość i razy szerokość (od grubości drzewa zależy wydajność podczas cięcia) 2. cena drzewa w nadleśnictwie (jodła w Zwierzyńcu) 340,00 netto. Dlaczego jodła? bo jest najbardziej wydajna (kształt drzewa) 3. cena transportu z załadunkiem i rozładunkiem - ok. 3zł/km 4. wynajęcie traka na budowę - ok 100 - 200 zł/dzień (ale lepiej pociąć w tartaku i zapłacić za przecinkę- ok 150 zł/m3) i zabrać nie tylko płazy ale i w grom desek i kantówek. 5. wynająć cieślę z ekipą i pilnować składania domu. 6. nie słuchać "butyńskiego" kto to podważy? tylko proszę z imienia i nazwiska cwaniaki biznesowe.
  2. no to nieźle zarabiają bo materiał ich nawet 30 tyś nie wyniósł ha ha ha - pijany byłeś?
  3. Budujecie domy z bala a nie znacie podstaw. No w dzisiejszej dobie internetu niewiedza Wasza to albo lenistwo albo naiwność. Po pierwsze: płaz i brus to jedno i to samo. nie ma znaczenia grubość (pow. 2cali) a nazewnictwo bierze się z rejonu - i tak podhale i małopolska nazywa płazem to co pozostała część Polski nazywa brusem. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd. po drugie: bal może mieć formę okrągłą (walca), półokrągłą lub kwadratową (zwaną kantówką). po trzecie: każdy system budowy z bala ma swoje wady i zalety. nie ma ideału. ktoś decyduje się na to co komu pasuje, na co go stać czyli oczekiwania są wypadkową wydatków. co do wyliczeń brusa/płaza to płaciłeś i liczyliście uczciwie. Nie jest to coś dziwnego, a wręcz powinno być podstawą wyliczenia gdyż kupujesz materiał obrobiony a za ten w Polsce płaci się z m3 i basta. Gdy płazy/brusy nie mają postaci kantówki to nie ma innego liczenia jak średnica środka pomnożona przez grubość i pomnożona przez długość. (odejmuje się jeszcze od zielonego materiału tzw. usychanie ok 3% z objętości) jeśli ktoś płaci inaczej to równie dobrze może zapłacić sobie samemu za własną wodę w kranie i odprowadzić podatek. Wymagajcie od handlarzy tego typu wyceny i unikajcie oszustów co twierdzą inaczej p.s. a te 1.200000 to możecie pogadać kozom co siano jedzą. Tak to jest jak się gotowizny chce a podstaw wyliczenia użytego materiału się nie zna. najlepiej materiał kupować w lesie razem z cieślą i do tego w listopadzie i grudniu (i nie trzeba żadnych cudów syberyjskich). Dobry cieśla wyrobi brusy bezpośrednio na budowie (nie dotyczy bala toczonego) a i materiału dodatkowego (desek i kantówki) wyjdzie co niemiara i wtedy nikt was nie oszuka. Bo inaczej z waszej chałupki może przy nieuczciwych fachowcach powstać jeszcze drugi domek..... hi...hi, a zapłacić cieśli tylko za robociznę (nie dniówki bo tu pośpiech nie wskazany).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...