Do mojego domu wprowadziłam się z niemowlęciem 2 mies. i sześciolatkiem (niedługo miną dwa lata). Mieliśmy pomalowane ściany, położone kafelki i zrobioną jedną łazienkę (druga nadal czeka), w salonie częśc podłogi była tylko pomalowana farbą żeby beton sie nie kruszył (teraz mamy tam panele), kuchni doczekałam się dopiero teraz tzn w maju (ale warto było czekać...) Muszę przyznać, że syn bardzo nam pomagał mimo wieku, chodził na spacerki, pilnował...staraliśmy się aby oboje dzieci było z dala w czasie prac, które mogłyby się odbić na ich zdrowiu... I chociaż rozumie obawy związane z zdrowiem naszych dzieci, to rozumie też ludzi, którzy muszą wprowadzić się do domu będącego jednocześnie budową... Muszę powiedzięć również, że przed przeprowadzką mieszkaliśmy w domku letniskowym od grudnia do sierpnia ( a zima należała niestety do mrożnych... ) Życzę więc powodzenia, i jakąkolwiek podejmiecie decyzję dbajcie o zdrowie maluszka...