Witam, mieszkam w budynku spółdzielczym, na parterze.
Budynek jest podzielony w sensie grzewczym na dwa piony.
Po jednej stronie lokatorzy mają zrobione ogrzewanie centralne gazowe, a z drugiej zwykłe piece.
Jest to stare budownictwo, więc zimno dochodzi od podłogi (piwnicy), i z frontowych ścian.
Mieszkanie ma 60m kw, i trzy piece w osobnych pokojach. Dwie kozy, i jeden kaflowy.
Nadchodzi wiosna, czas remontów, i zastanawiam się nad zmianą ogrzewania.
Nie bardzo się znam na tym, i chciałbym się poradzić doświadczonych osób, o to co wybrać?
Bo codzienne chodzenie do piwnicy po opał, jest strasznie męczące, i do tego ciągły zakup drewna i węgla.
Prosiłbym o możliwie najtańsze porady, z góry wielkie dzięki