Witam. Wybraliśmy po prostu projekt budynku mieszkalnego, pracownia Inwestor 2001 rok.
W związku z tym, ze mam działkę bliźniaczą szukałam, aby projekt jak najmniejszą częścią ściany stykał się z budynkiem sąsiada. Okazało się, że to traf w dziesiątkę, ponieważ minęło już kilka lat, a sąsiad wciąż nie mieszka. Budynki stykają się garażami, więc nie ma takich strat ciepła od nieogrzewanego budynku.
Kolejnym moim wyborem była kuchnia otwarta na pokój, w taki sposób, aby siedzący w pokoju goście nie mieli wglądu do kuchni. Kuchnia jest miejscem ciągłej pracy. Zdarzyć się oczywiście może, że w trakcie jakiegoś wielkiego gotowania wpadną goście na kawę. Polacy to gościnny naród, więc przyjmujemy wszystkich odwiedzających z otwartymi ramionami. Przy takim układzie nie widać chwilowego bałaganu kuchennego.
Trzecim powodem, który był przeze mnie uwzględniony to, że ciąg komunikacyjny na następną kondygnację (poddasze) nie był umieszczony w salonie tylko miała być odrębna klatka schodowa. Jest to szczególnie ważne, gdy ma się dzieci. Teraz widzimy, że te ciągłe wycieczki kolegów i koleżanek na górę byłoby dla nas i dla nich krępujące, gdyby ten ciąg znajdował się w salonie. A tak wiemy kto idzie, bo częściowo widać postać, ale nie na tyle, aby komukolwiek przeszkadzało. A wspomnę, że czym dziecko starsze tym wycieczki są późniejsze.
Kolejne powody, równie ważne:
- widok z kuchennego okna na furtkę, dzięki czemu urzędując w kuchni możemy obserwować wejście,
- spiżarka wygospodarowana pod schodami, niezbędna w każdym domu,
- garaż w domu, nie musimy biegać kilometrami z zakupami.
Mogłabym jeszcze tak wyliczać i wyliczać więcej powodów, jednak te w/w są najważniejsze.
Alina