miło mi, że przydał się mój tekst
jeśli chodzi o fugę, to moim zdaniem, decydując się na imitacje drewna , powinniśmy "pójść za ciosem" i trzymać się wrażenia desek układanych jak drewno. Co za tym idzie, fuga powinna być minimalna i najlepiej w kolorze zbliżonym jak najbardziej do koloru płytek.
Zdarza się jednak, że celowo wkłada się coś pomiędzy płytki tak, żeby było to widoczne - np. aluminiową listwę dekoracyjną, albo wąski pasek gładkiej płytki w kontrastującym kolorze itp. Fuga powinna jednak w wypadku tych płytek zlewać się z nimi kolorystycznie.
Ale to jest moje zdanie, a nie jakaś ogólna zasada. W projektowaniu można łamać zasady i Ci, którzy to robią ryzykują, ale jeśli osiągną fajny efekt, to wytyczają nowe kierunki
płytki drewnopodobne można układać przeróżnie i wcale nie koniecznie "na mijankę".
można ułożyć je w kwadraty :
http://www.ariostea.it/images/referenze/482/mid.jpg
albo jodełkę :
http://www.ariostea.it/images/referenze/576/mid.jpg
albo z przesunięciem :
http://www.ariostea.it/images/materiali/5/ROVERE-ANTICO/ROVERE-ANTICO-01.jpg
albo całkiem równo - jak zwykłe płytki :
http://www.rex-cerart.it/it/prod-150-1692-ebano.asp
nie ma zasady.
płytki o formacie 30x60 kładłabym bez mijanki - tutaj efekt imitacji drewna jest mniej istotny. Płytki na podłodze czy ścianie będą bardziej oddziaływać płaszczyzną. Ale wszystko zależy od koncepcji całości oczywiście.
nie wiem czy pomogłam