Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Robercik72

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

O Robercik72

  • Urodziny 28.07.1972

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    ok. Krakowa
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Robercik72's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witaj, w instalacji c.o. jest rozdzielnia zamontowana w łazience - więc można swobodnie regulować które pomieszczenie ogrzewać a które nie - przynajmniej teoretycznie każda instalacja jest oddzielna. Co do c.w.u. - jest oczywiście zamontowany czujnik temp. - w zależności jaką ustawię temp. (np. przy 60 st.) nagrzewa najpierw bojler z wodą a potem zaczyna grzać c.o. jak już nagrzeje wodę więc w lepcie nie trzeba sie obawiać o to że zacznie grzać c.o. przy jednym wkładzie w kominku (bez dokładania kolejnych partii - zapalam kilka kawałów i jak się dopali to mam cały bojler goracej wody który trzyma 3-5 dni) To jest chyba 24 kW - Lechma - spisuje sie nieźle ale ruszty co jakiś czas trzeba wymienić. Tak czy inaczej już załatwiam piec na gaz - jakiś nowoczesny kocioł jednofunkcyjny który bedzie podtrzymywał temp. w pomieszczeniu gdy na zewnatrz jest ok. 5-15 st. i się nei opłaca palić w kominku. Poza tym bedzie utrzymywał ciepłą wodę w zasobniku - pompka obiegowa umożliwi dopływ ciepłej wody zaraz po odkręceniu kranu i nie trzeba wtedy spuszczać wielu litrów zanim dojdzie ciepła woda. Dzięki za porady
  2. Ja na etapie budowy domku zleciłem opracowanie indywidualnej instalacji c.o. (ogrzewanie podłogowe na parterze a na poddaszu tradycyjne kaloryfery) i c.w.u. (300 litrowy zasobnik ciepłej wody wspomagany pompą obiegową) wykorzystującej kilka źródeł zasilania - zdecydowałem się na kominek z płaszczem wodnym wspomagany przez nowoczesny kocioł gazowy i instalację solarną. Firma wykonała stosowną instalację - zamontowano kominek wraz z 300 litrowym zasobnikiem ciepłej wody i przygotowano konieczne przyłącza gotowe do późniejszego podłączenia kotła gazowego i instalacji solarnej. Po około 2 latach użytkowania okazało się iż sam kominek nie sprawdza się w 100%. Ma swoje wielkie zalety (niskie koszty ogrzewania) ale i wady w użytkowaniu m.in. przy bardzo niskich temp. zewnętrznych konieczność dość częstego dokładania drewna lub innego wkładu (średnio raz na 3-5 godz.), brak pełnej kontroli temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, nie da się całkowicie wyeliminować dymu i pyłu w trakcie dokładania wsadu z pomieszczenia gdzie jest zlokalizowany kominek (w moim przypadku salon), zaś w okresie letnim w celu ogrzania wody użytkowej konieczne jest "palenie w kominku" ... Ufff ... w salonie upał a tutaj dochodzi jeszcze żar kominka ... Zacząłem się więc rozglądać za instalacjami solarnymi oraz kotłem gazowym. Ponieważ sprawność solarów w okresie zimowym jest niewielka ich wykorzystanie do ogrzania domku i c.w.u. jest wówczas znikoma. Po wysłuchaniu opinii i doświadczeń innych i przeprowadzeniu własnej kalkulacji doszedłem do sedna sprawy - czas zwrotu instalacji solarnej, nawet przy uwzględnieniu dotacji, która w ostatecznym rozrachunku spada do jakiś 25-30% - jest dla mnie zbyt długi. Poza tym te minimum 10 tyś zł jakie musiałbym wydać za instalacje solarną jak przeznaczę zakup lepszego kotła gazowego to niewydane środki starczą na dobrych kilka lat. Tak więc decyzja poparta własnym doświadczeniem może być tylko jedna - instalacja kotła gazowego, jako alternatywa i uzupełnienie dla kominka z płaszczem wodnym. Jeśli kogoś to interesuje to więcej o tym napisałem na swoim blogu - http://mojwymarzonydomek.blogspot.com/ Pozdrawiam
  3. Ja na etapie budowy domku zleciłem opracowanie indywidualnej instalacji c.o. (ogrzewanie podłogowe na parterze a na poddaszu tradycyjne kaloryfery) i c.w.u. (300 litrowy zasobnik ciepłej wody wspomagany pompą obiegową) wykorzystującej kilka źródeł zasilania - zdecydowałem się na kominek z płaszczem wodnym wspomagany przez nowoczesny kocioł gazowy i instalację solarną. Firma wykonała stosowną instalację - zamontowano kominek wraz z 300 litrowym zasobnikiem ciepłej wody i przygotowano konieczne przyłącza gotowe do późniejszego podłączenia kotła gazowego i instalacji solarnej. Po około 2 latach użytkowania okazało się iż sam kominek nie sprawdza się w 100%. Ma swoje wielkie zalety (niskie koszty ogrzewania) ale i wady w użytkowaniu m.in. przy bardzo niskich temp. zewnętrznych konieczność dość częstego dokładania drewna lub innego wkładu (średnio raz na 3-5 godz.), brak pełnej kontroli temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, zaś w okresie letnim w celu ogrzania wody użytkowej konieczne jest "palenie w kominku" ... Ufff ... w salonie upał a tutaj dochodzi jeszcze żar kominka ... Zacząłem się więc rozglądać za instalacjami solarnymi oraz kotłem gazowym. Ponieważ sprawność solarów w okresie zimowym jest niewielka ich wykorzystanie do ogrzania domku i c.w.u. jest wówczas znikoma. Pojawiła się niedawno możliwość dofinansowania z NFOŚiGW - jak głoszą informacje do 45%. Rzeczywistość okazała się jednak nie taka różowa. Po wysłuchaniu innych którzy starali się o takie wsparcie i przeprowadzeniu własnej kalkulacji doszedłem do sedna sprawy - czas zwrotu takiej instalacji, nawet przy uwzględnieniu tej teoretycznej 45% dotacji, która w ostatecznym rozrachunku spada do jakiś 25-30% - jest dla mnie zbyt długi. Poza tym te minimum 10 tyś zł jakie musiałbym wydać za instalacje solarną jak przeznaczę na ogrzewanie c.w.u. nowoczesnym kotłem gazowym to starczy na dobrych kilka lat. Poza tym i tak muszę zainstalować kocioł gazowy, jako alternatywę dla kominka, który wykorzystam do ogrzewania c.w.u., więc NIE WARTO WYDAWAĆ DWA RAZY NA TEN SAM CEL ... Jeśli kogoś to interesuje to więcej o tym napisałem na swoim blogu - http://mojwymarzonydomek.blogspot.com/ Pozdrawiam
  4. Ja na etapie budowy domku zleciłem opracowanie indywidualnej instalacji c.o. (ogrzewanie podłogowe na parterze a na poddaszu tradycyjne kaloryfery) i c.w.u. (300 litrowy zasobnik ciepłej wody wspomagany pompą obiegową) wykorzystującej kilka źródeł zasilania - zdecydowałem się na kominek z płaszczem wodnym wspomagany przez nowoczesny kocioł gazowy i instalację solarną. Firma wykonała stosowną instalację - zamontowano kominek wraz z 300 litrowym zasobnikiem ciepłej wody i przygotowano konieczne przyłącza gotowe do późniejszego podłączenia kotła gazowego i instalacji solarnej. Po około 2 latach użytkowania okazało się iż sam kominek nie sprawdza się w 100%. Ma swoje wielkie zalety (niskie koszty ogrzewania) ale i wady w użytkowaniu m.in. przy bardzo niskich temp. zewnętrznych konieczność dość częstego dokładania drewna lub innego wkładu (średnio raz na 3-5 godz.), brak pełnej kontroli temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, zaś w okresie letnim w celu ogrzania wody użytkowej konieczne jest "palenie w kominku" ... Ufff ... w salonie upał a tutaj dochodzi jeszcze żar kominka ... Zacząłem się więc rozglądać za instalacjami solarnymi oraz kotłem gazowym. Ponieważ sprawność solarów w okresie zimowym jest niewielka ich wykorzystanie do ogrzania domku i c.w.u. jest wówczas znikoma. Pojawiła się niedawno możliwość dofinansowania z NFOŚiGW - jak głoszą informacje do 45%. Rzeczywistość okazała się jednak nie taka różowa. Po wysłuchaniu innych którzy starali się o takie wsparcie i przeprowadzeniu własnej kalkulacji doszedłem do sedna sprawy - czas zwrotu takiej instalacji, nawet przy uwzględnieniu tej teoretycznej 45% dotacji, która w ostatecznym rozrachunku spada do jakiś 25-30% - jest dla mnie zbyt długi. Poza tym te minimum 10 tyś zł jakie musiałbym wydać za instalacje solarną jak przeznaczę na ogrzewanie c.w.u. nowoczesnym kotłem gazowym to starczy na dobrych kilka lat. Poza tym i tak muszę zainstalować kocioł gazowy, jako alternatywę dla kominka, który wykorzystam do ogrzewania c.w.u., więc NIE WARTO WYDAWAĆ DWA RAZY NA TEN SAM CEL ... Jeśli kogoś to interesuje to więcej o tym napisałem na swoim blogu - http://mojwymarzonydomek.blogspot.com/ Pozdrawiam
  5. Ja na etapie budowy domku zleciłem opracowanie indywidualnej instalacji c.o. (ogrzewanie podłogowe na parterze a na poddaszu tradycyjne kaloryfery) i c.w.u. (300 litrowy zasobnik ciepłej wody wspomagany pompą obiegową) wykorzystującej kilka źródeł zasilania - zdecydowałem się na kominek z płaszczem wodnym wspomagany przez nowoczesny kocioł gazowy i instalację solarną. Firma wykonała stosowną instalację - zamontowano kominek wraz z 300 litrowym zasobnikiem ciepłej wody i przygotowano konieczne przyłącza gotowe do późniejszego podłączenia kotła gazowego i instalacji solarnej. Po około 2 latach użytkowania okazało się iż sam kominek nie sprawdza się w 100%. Ma swoje wielkie zalety (niskie koszty ogrzewania) ale i wady w użytkowaniu m.in. przy bardzo niskich temp. zewnętrznych konieczność dość częstego dokładania drewna lub innego wkładu (średnio raz na 3-5 godz.), brak pełnej kontroli temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, zaś w okresie letnim w celu ogrzania wody użytkowej konieczne jest "palenie w kominku" ... Ufff ... w salonie upał a tutaj dochodzi jeszcze żar kominka ... Zacząłem się więc rozglądać za instalacjami solarnymi oraz kotłem gazowym. Ponieważ sprawność solarów w okresie zimowym jest niewielka ich wykorzystanie do ogrzania domku i c.w.u. jest wówczas znikoma. Owszem, pojawiła się niedawno możliwość dofinansowania z NFOŚiGW - jak głoszą informacje do 45%. Rzeczywistość okazała się jednak nie taka różowa. Po wysłuchaniu innych którzy starali się o takie wsparcie i przeprowadzeniu własnej kalkulacji doszedłem do sedna sprawy - czas zwrotu takiej instalacji, nawet przy uwzględnieniu tzw. 45% dotacji - która w końcowym rozrachunku spada do faktycznego poziomu 25-30%, jest dla mnie zbyt długi. Poza tym te minimum 10 tyś zł jakie musiałbym wydać za instalacje solarną jak przeznaczę na ogrzewanie c.w.u. nowoczesnym kotłem gazowym to starczy na dobrych kilka lat. Poza tym i tak muszę zainstalować kocioł gazowy, jako alternatywę dla kominka, który wykorzystam do ogrzewania c.w.u., więc NIE WARTO WYDAWAĆ DWA RAZY NA TEN SAM CEL ... Jeśli kogoś to interesuje to więcej o tym napisałem na swoim blogu - http://mojwymarzonydomek.blogspot.com/ Pozdrawiam Robercik72
  6. Ja na etapie budowy domku zleciłem opracowanie indywidualnej instalacji c.o. (ogrzewanie podłogowe na parterze a na poddaszu tradycyjne kaloryfery) i c.w.u. (300 litrowy zasobnik ciepłej wody wspomagany pompą obiegową) wykorzystującej kilka źródeł zasilania - zdecydowałem się na kominek z płaszczem wodnym wspomagany przez nowoczesny kocioł gazowy i instalację solarną. Firma wykonała stosowną instalację - zamontowano kominek wraz z 300 litrowym zasobnikiem ciepłej wody i przygotowano konieczne przyłącza gotowe do późniejszego podłączenia kotła gazowego i instalacji solarnej. Po około 2 latach użytkowania okazało się iż sam kominek nie sprawdza się w 100%. Ma swoje wielkie zalety (niskie koszty ogrzewania) ale i wady w użytkowaniu m.in. przy bardzo niskich temp. zewnętrznych konieczność dość częstego dokładania drewna lub innego wkładu (średnio raz na 3-5 godz.), brak pełnej kontroli temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, zaś w okresie letnim w celu ogrzania wody użytkowej konieczne jest "palenie w kominku" ... Ufff ... w salonie upał a tutaj dochodzi jeszcze żar kominka ... Zacząłem się więc rozglądać za instalacjami solarnymi oraz kotłem gazowym. Ponieważ sprawność solarów w okresie zimowym jest niewielka ich wykorzystanie do ogrzania domku i c.w.u. jest wówczas znikoma. Pojawiła się niedawno możliwość dofinansowania z NFOŚiGW - jak głoszą informacje do 45%. Rzeczywistość okazała się jednak nie taka różowa. Po wysłuchaniu innych którzy starali się o takie wsparcie i przeprowadzeniu własnej kalkulacji doszedłem do sedna sprawy - czas zwrotu takiej instalacji, nawet przy uwzględnieniu 45% dotacji, jest dla mnie zbyt długi. Poza tym te minimum 10 tyś zł jakie musiałbym wydać za instalacje solarną jak przeznaczę na ogrzewanie c.w.u. nowoczesnym kotłem gazowym to starczy na dobrych kilka lat. Do tego np. w moich rejonach dochodzi ryzyko uszkodzenia mechanicznego kolektorów - zdarza się grad który już kilku osobom zniszczył takie instalacje. Poza tym i tak muszę zainstalować kocioł gazowy, jako alternatywę dla kominka, który wykorzystam do ogrzewania c.w.u., więc NIE WARTO WYDAWAĆ DWA RAZY NA TEN SAM CEL ... Jeśli kogoś to interesuje to więcej o tym napisałem na swoim blogu - http://mojwymarzonydomek.blogspot.com/ Pozdrawiam
  7. Ja na etapie budowy domku zleciłem opracowanie indywidualnej instalacji c.o. (ogrzewanie podłogowe na parterze a na poddaszu tradycyjne kaloryfery) i c.w.u. (300 litrowy zasobnik ciepłej wody wspomagany pompą obiegową) wykorzystującej kilka źródeł zasilania - zdecydowałem się na kominek z płaszczem wodnym wspomagany przez nowoczesny kocioł gazowy i instalację solarną. Firma wykonała stosowną instalację - zamontowano kominek wraz z 300 litrowym zasobnikiem ciepłej wody i przygotowano konieczne przyłącza gotowe do późniejszego podłączenia kotła gazowego i instalacji solarnej. Po około 2 latach użytkowania okazało się iż sam kominek nie sprawdza się w 100%. Ma swoje wielkie zalety (niskie koszty ogrzewania) ale i wady w użytkowaniu m.in. przy bardzo niskich temp. zewnętrznych konieczność dość częstego dokładania drewna lub innego wkładu (średnio raz na 3-5 godz.), brak pełnej kontroli temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, zaś w okresie letnim w celu ogrzania wody użytkowej konieczne jest "palenie w kominku" ... Ufff ... w salonie upał a tutaj dochodzi jeszcze żar kominka ... Zacząłem się więc rozglądać za instalacjami solarnymi oraz kotłem gazowym. Ponieważ sprawność solarów w okresie zimowym jest niewielka ich wykorzystanie do ogrzania domku i c.w.u. jest wówczas znikoma. Pojawiła się niedawno możliwość dofinansowania z NFOŚiGW - jak głoszą informacje do 45%. Rzeczywistość okazała się jednak nie taka różowa. Po wysłuchaniu innych którzy starali się o takie wsparcie i przeprowadzeniu własnej kalkulacji doszedłem do sedna sprawy - czas zwrotu takiej instalacji, nawet przy uwzględnieniu 45% dotacji, jest dla mnie zbyt długi. Poza tym i tak muszę zainstalować kocioł gazowy, jako alternatywę dla kominka, który wykorzystam do ogrzewania c.w.u., więc NIE WARTO WYDAWAĆ DWA RAZY NA TEN SAM CEL ... Jeśli kogoś to interesuje to więcej o tym napisałem na swoim blogu - http://mojwymarzonydomek.blogspot.com/ Pozdrawiam Robercik72
×
×
  • Dodaj nową pozycję...