front 247, tak się zastanawiałam czy jest jeszcze sens wypowiadać się w temacie, i jest to już mój ostatni post w tym wątku, który tak jakby zmienił temat na "dlaczego zawód glazurnika jest lepszy od wszystkich innych zawodów świata, np. lekarza, projektanta, pani z budżetówki, a świat jest pełen frajerów chcących tych biednych glazurników oszukać". Nie wiem skąd u Ciebie tendencja do, jak dla mnie nieco napastliwej retoryki, i pochopnego oceniania ludzi. Ja oczywiście nie mogę nazwać leszczem gościa, który wycenia swoją pracę na ponad 100% więcej niż inni, głównie bazując swoją wycenę na nazwie miejscowości, w której praca jest do wykonania i fakcie że dom jest duży a projekt indywidualny. Ale Ty innych możesz nazywać przeciętnymi polskimi ciułaczami, czepiać się pań "wypisujących farmazony", używać jakichś dziwnych inwokacji zaczynających się od "człowieku...", insynuować ze autor wątku "szuka frajera", czy liczyć mi pieniędzy w portfelu, twierdząc że na próby z hiszpańskimi kaflami by mnie nie było stać (tak nawiasem mówiąc skąd to wiesz, widziałeś mojego PITa z ub roku?). Tak więc podsumowując, dla mnie szuka frajera właśnie taki fachowiec, który bierze 7tysiaków za łazienkę, którą można zrobić super za 3tys (tak, wiem wiem, on po prostu ceni swoją pracę...), a czytając uważnie już pierwszy wpis autora wątku można było zauważyć, że on CHCE komuś zapłacić za pomoc i ew techniczne wskazówki (a nie dostać coś za darmo), a jak słusznie zauważył później trudno płacić za 5m gładzi tak jak za np. 100m. I uprzedzając ew komentarz, tak wiem że wiedza kosztuje, ale nikt nie chciał nic za darmo, wystarczyło przeczytać ze zrozumieniem. Uważam że pytanie było jak najbardziej na miejscu, chociaż pewnie znaleźć takiego fachowca byłoby trudno. A jestem pewna że autor wątku sobie sam poradzi, żałuję że w kwestiach technicznych nie potrafię mu nic podpowiedzieć, ale nigdy do miana fachowca nie pretendowałam. I to tyle ode mnie w tym temacie, bo już i tak dyskusja zrobiła się czysto akademicka i mocno odbiegła od zasadniczego tematu. A poza tym wątek został umieszczony w dziale zrób to sam, a nie w dziale szukam fachowca, więc nie ma sensu się rozpisywać nad wyższością malowania ścian przez speca zamiast przez amatora. pozdrawiam