Wiem co czujesz:/ niestety.od 6 lat mieszkam w domu z suńką,do której po roku dołączyła druga suńka. Od 2 tygodni w domu horror.Nigdy wcześniej nawet nie warczały teraz pożarły się aż do krwi i to 2 razy.Jedna ma dziure w wardze i poszarpane uszy druga spuchniętą łapę-są to sunie tej samej wielkości i dwóch odmiennych charakterów. Teraz niestety zastanawiam się nad tym którą i gdzie oddać,bo dalej tak być nie może...nie wiem jak to zniosę ale nie mogę się kierować egoizmem tylko ich dobrem.nie chce żeby skończyły jako czerwone plamy... pozdrawiam