Na żywo wygląda 10 razy lepiej, mówiąc nieskromnie. Genialny klimat.... w planach było również zrobienie belek stropowych (imitacji) czyli złożenia z desek takich ceowników. http://belkownia.republika.pl/galeria.html Teraz trochę żałuje że się nie zdecydowałem na taką wisienkę na torcie. Co do stolika "kawowego" ;P to po prostu krzesło, które zastaliśmy w mieszkaniu mocno zniszczone, które wycyklinowaliśmy, wyszlifowaliśmy, następnie pomalowane lakierobejcą a blat oklejony wydrukami starych gazet i zabezpieczony lakierem.