wiosną ruszyliśmy z resztą budowy..wiedzieliśmy już ze 1 tysiąc pustaków nie wystarczy więc zamówiliśmy drugi..zaraz potem przyszedł murarz i ruszyliśmy z robotą... budowanie ścian zajęło 25 dni roboczych z przerwą na szykowanie stropu i jego wylewanie...
więc tak: plany projekty i itp powstały w kwietniu 2011 roku.wiosną postawiliśmy słupki ogrodzeniowe i w maju posadziłam maluteńkie tuje (prawie jak piórka) a z budową domku ruszyliśmy 11 września 2011 a raczej tylko od samych fundamentów i tak zostało na zimę....