Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marin75

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    105
  • Rejestracja

O Marin75

  • Urodziny 22.03.1970

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    Zakup kotła C.O. - z podajniekiem na różne paliwa

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Skalmierzyce
  • Kod pocztowy
    63-460
  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Marin75's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Kolego - nie ma sensu brak 25kW. 16-tka w zupełności powinna Ci wystarczyć. Uwierz mi. Ja mam 150 m w starym budownictwie, kiepsko docieplony dach i jak na razie kocioł spala ok. 22kg eko na 24h, i idzie na miniamalnych ustawieniach, często wchodząc w podtrzymanie, więc chyba w porządku. Temp. w domu ok. 23 (w sypialniach 20-21). Jak przyjdzie Epoka Lodowcowa (np. -40 C), to przykręci się grzejniki na górze i na 80 metrach się pomieścimy (w blokach mają jeszcze ciaśniej...). Ale na razie takiej opcji nie przewiduję... Co do wymiennika - to jak na razie największa niewiadoma, bo oczywiście grubości blachy nie sposób dostrzec. Ale chyba nie grubość jest w tym wypadku najistotniejsza, ale jej jakość. A tego ocenić to już zupełnie nie możemy wizualnie...
  2. "Miał Rokita, kupiony prosto z kopalni Bobrek. Suchy, od lipca się suszył w workach. Tutaj specyfikacja opału: http://paliwa_kwalifikowane.kwsa.pl/...ze_paliwa.html" Alk, Jak Ci się ten miał wypala ? Z jakim nadmuchem pracuje dmuchawa ? Możesz coś więcej na temat tego miału ?
  3. Też przyłączam się do życzeń. Szampańskiej zabawy i Szczęśliwego Nowego Roku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle:
  4. Popatrz sobie Kolego na inne sterowniki, jak są poustawiane. Wielu tu na forum ma bezpośrednie odnośniki w stopce. Inni są na esterownik.pl. W tej chwili czas podtrzymania niewiele Ci da. To ustawienie będzie potrzebne latem... Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich forumowiczów :wave::wave::wave::wave::wave::wave::wave:
  5. Kupiłem tonę Ekoreta (przynajmniej tak jest opisany na placu, 830 zyla za tonę). Spalam go teraz (OEP 16), ale jakoś widzę, że nie jest za bardzo kaloryczny. Poza tym popiołu raczej średnio, ale zauważyłem dość sporo żużla się z niego robi (czy ktoś ma podobne odczucia co do tego opału ?), poza tym trochę kamienia też jest. Spieków koksowych raczej mało... Zdrowych i ciepłych Świąt !
  6. Ale producent tych kotłów płaci je u siebie w kraju i z tego tytułu gospodarka tego kraju zyskuje. Poczytaj sobie trochę o ekonomii. A polityka likwidowania wszystkiego bo się nie opłaci prowadzi do nikąd. Popatrz sobie na stocznie w Niemczech, czy kopalnie w Czechach. U nas się nie opłaci...
  7. Już Cię namierzyłem - to nie forum reklamowe. Uciekaj stąd. Trzeba promować polskie wyroby, bo jeszcze trochę i nic polskiego nie da się kupić, a podatki powędrują do innych krajów...
  8. Masz rację Zawijanie_2 - nie cierpię takich Gości, co piszą byle coś napisać... I żeby było jasne - z kotła jestem na razie zadowolony, a przy każdym kotle (jak ktoś jest czepliwy) można znaleźć jakąś niedogodność. Co pasuje jednemu - nie musi pasować drugiemu...
  9. Miałem podobnie - chyba mam wsadzoną od nowości twardą zawleczkę, bo mi nie zerwało, tylko silnik buczał i się wygasiło. Próbowałem wybić zawleczkę (dość mocno młotkiem), ale ani rusz, nawet nie drgnęła, chyba została lekko ścięta w czasie pracy ślimaka i przez to nie można jej było wybić. Spróbowalem ruszyć kluczem lewo prawo, ale bez odkręcenia przekładni nie jest to chyba możliwe, w każdym bądź razie wydawało mi się że nie drgnęło. Wyłączyłem sterownik w ostateczności i załączyłem - podajnik ruszył . Po 1-2 dniach przy wybieraniu popiołu z popielnika wyjąłem wygiętą w łuk śrubę ok. fi 8-10 o dł. kilkunastu centymetrów - zdaje sie że to była przyczyna. Zastanawiam się jednak co zrobię jak mi się jednak kiedyś ślimak zakleszczy i jednocześnie nie zerwie do końca zawleczki. Chyba pozostanie jej odwiercenie - jak pisał Zawijan_2. Chyba, że ktoś ma inny pomysł ?
  10. Z pewnością żużlowe (chociaż być może jest tam też trochę koksowych - te są bardziej czarne, podobne do samego węgla, tyle że lżejsze), dość kiepski węgiel jak mi się wydaje i do tego zdaje się dość spory nadmiar powietrza. Nowy soft i obniżenie mocy dmuchawy trzeba by sprawdzić...
  11. Wchodzi, wchodzi, mnie też się na początku wydawało, że szczotka jest za szeroka (gruba), ale szybko okazało się, że właśnie jest w sam raz. Jedynie co trzeba zrobić, to przepchać ją do samego dołu, do końca i dopiero potem w drugą stronę. Jak spróbujesz wyciagnąć w połowie drogi, to mogą być spore problemy, życzę powodzenia. Generalnie ja przeciągam raz każdy otwór i to w zasadzie wystarcza. Trzeba by jednak faktycznie wymienić ten drut na sztywniejszy, bo się dość mocno gnie. Z drugiej strony mam dość niską kotłownię, do tego kocioł stoi jakieś kilkanaście cm powyzej poziomu, więc dla mnie taki giętki drut jest zbawieniem... Zawsze można go wygiąć, aby w suficie dziury nie robić...
  12. Niekoniecznie - jak się odstawia, to nie podaje paliwa, a temperatura na kotle stoi w miejscu lub powoli opada, więc oszczędzasz... Niedogodność - niedopalone sadze, niska temp. spalin itp. Jak chcesz przejść na ciągłą, to spróbuj wgrać najnowsze oprogramowanie i skorygować obroty dmuchawy na mniejsze...
  13. Pisał już ktoś o tym na jakimś forum. Ale przypomnę. Chodzi o kawitację, która występuje najczęściej przy oporach ssawnych. Z literatury: "Kawitacja jest gwałtownym i najczęściej bardzo niepożądanym zjawiskiem. Lokalne nagłe zmiany ciśnienia mogą przekraczać ciśnienie cieczy nawet kilkusetkrotnie, a powstające uderzenia są tak silne, iż mogą zniszczyć niemal dowolny materiał. Powstające podczas implozji bąbelków gazu fale uderzeniowe powodują mikrouszkodzenia śrub okrętowych, łopat turbin, zaworów i innych elementów i znacząco skracają czas ich eksploatacji." Ponadto: "W zasięgu działań instalatora znajdują się eksploatacyjne sposoby zapobiegania kawitacji w pompach wirowych: pompowanie możliwie chłodnego medium – czyli jeśli nie ma przeciwwskazań, pompę należy instalować na powrocie, zapewnienie małych oporów na przewodzie ssawnym, praca pompy w pobliżu nominalnej wydajności, instalowanie pomp w ten sposób, by wysokość ssania była możliwie najmniejsza, a dla pomp tłoczących ciecze gorące zapewnienie odpowiedniej wysokości napływu. Należy również wyeliminować możliwość gromadzenia się powietrza w przewodach ssawnych." Z tego wynika tez, że większość z nas (ja też) ma źle zamontowane pompy. Generalnie zaleca się je instalować jednak na powrocie. To tyle - jak ktoś chce więcej, to odsyłam do literatury fachowej i oczywiście wujka Gogla
  14. Hm - wcale go tak dużo nie potrzeba. Spróbuj pokroić parę gazet i to co codziennie wyrzucasz do śmieci. Sam się zdziwisz jaka objętość wychodzi. Ewentualnie mozna załatwić od jakiegoś znajomego pracującego w biurze. Tam zawsze produkuje się sporo makulatury... Wiem coś o tym...
  15. Zgadza się - zawór zwrotny za pompą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...