Dzień dobry! Otrzymaliśmy dom w spadku, wybudowany w 1957 roku i do tej pory był zamieszkiwany. Teraz trzeba zrobić generalny remont. Jednym z punktów jest wymiana dachu. Obecnie jest papa, która była zakładane jakies 10 lat temu i jest już zużyta (dach przecieka). Nastawiona byłam na blachodachówkę i z tą pewnością poszłam do wykonawcy. On jednak powiedział, ze blachodachówka nie jest tak trwała, jak papa. Mam teraz niemały dylemat, bo wszędzie widzę blachodachówki, która dodatkowo ma walory estetyczne, jednak jeśli po 5. latach mam zmieniać dach to jest to kiepski pomysł. No, poza tym dochodzi jeszcze to, ze papa jest troche tańsza. Ma ktos jakieś rady?