-
Liczba zawartości
642 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez goshia7
-
Ponieważ ja na samym początku oznajmiłam naszemu fachowcowi od płytek, że żadnych listew wykończeniowych na podłodze nie chcę widzieć i zaproponował nam sylikon. Z resztą sam stwierdził, że listwy będą źle wyglądać w tym miejscu. Wszystko połączone jest szarym sylikonem dobranym do koloru płytek i wygląda to naprawdę bardzo fajnie. Połączenie płytek z panelami w ogóle nie rzuca się w oczy P.S. wcale nie zawracasz głowy pytaj do woli, chętnie odpowiem Pozdrawiam
-
Witam serdecznie bardzo mi miło Dziękuję za życzenia i ja również życzę wszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku Już odpowiadam na pytania: do szarych płytek najlepiej pasowała nam fuga Ceresit jeśli dobrze pamiętam - kolor antracyt. Robiliśmy z naszym fachowcem próby fug i właśnie ta idealnie wpasowała się w płytki Płytki położone były na samym początku, później musieliśmy dobrać wysokość paneli tak aby było równo. Na szczęście nie było z tym żadnego problemu ponieważ panele miały 10mm wysokości a podkład wzięliśmy 5mm i się zgrało Panele to Kronopol, dąb - niestety zapomniałam jaki to dąb, próbowałam sobie przypomnieć ale zupełnie wypadło mi z głowy Jeszcze raz życzę wszystkiego dobrego i oczywiście serdecznie zapraszam Pozdrawiam
-
Witam Cię no tak, ostatni rok był dość intensywny i wszystko tak szybko się działo, że czasami trudno mi uwierzyć, że już mieszkamy a jeszcze tak niedawno wydawało mi się, że ta budowa będzie trwać w nieskończoność Dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że Ci się podoba to znaczy, że moje trudy nie poszły tak do końca na marne Płytki w kuchni to Paradyż masto grys, półpoler. W utrzymaniu czystości są super, jestem z nich bardzo zadowolona :yes: W salonie położone są panele imitujące deskę podłogową. Jak tylko znajdę chwilkę to zajrzę do Ciebie a tymczasem ściskam Cię mocno i również życzę Ci wszystkiego dobrego w nowym roku :hug:
-
I trochę świątecznie. W sumie święta już prawie za nami ale co tam http://images70.fotosik.pl/492/883928f6bde9a2cfmed.jpg http://images66.fotosik.pl/492/04a452317357eedcmed.jpg
-
Witaj, w końcu udało mi się dodać zdjęcia trochę mnie nie było na forum ale mam nadzieję, że wkrótce nadrobię braki Dziękuję bardzo i ja życzę Tobie wszystkiego dobrego w Nowym Roku
-
Łazienka i garderoba przy sypialni (tej łazienki na razie nie używamy, braków tu jeszcze sporo) http://images66.fotosik.pl/492/6f29a58e543d2b61med.jpg http://images68.fotosik.pl/492/4318d2014a6cb0b2med.jpg http://images67.fotosik.pl/494/e885a705a76856camed.jpg
-
Pokój córki (tu również jeszcze dużo brakuje, najgorsze jest to, że większość rzeczy jest już dawno kupiona i czeka na zamontowanie tylko jakoś tak czasu brak ) http://images69.fotosik.pl/492/a0d12cd43d3861edmed.jpg http://images67.fotosik.pl/494/bcd365f59674c482med.jpg
-
Łazienka (brakuje ławeczki, kinkietów i kilku drobiazgów) http://images68.fotosik.pl/492/25bb5a417f03857bmed.jpg http://images68.fotosik.pl/492/bcf5a9b7109ea0eemed.jpg
-
Hol i korytarz (też świecą pustkami) http://images68.fotosik.pl/492/0112148ae57a9e3fmed.jpg http://images69.fotosik.pl/492/b696e086e3b6ca2fmed.jpg
-
Salon (brakuje żyrandola, stolika kawowego, szafki rtv itd. ) http://images67.fotosik.pl/494/d5a1ea80b8be2b1amed.jpg http://images70.fotosik.pl/491/a9392ed010ba4724med.jpg http://images68.fotosik.pl/492/2597af5bcdf740e1med.jpg http://images70.fotosik.pl/491/7a032292fe36bb2amed.jpg
-
Jadalnia (brakuje lamp nad stołem, kwiatów w oknie i coś jeszcze muszę zrobić z firankami) http://images67.fotosik.pl/491/96bcef1543bdb17fmed.jpg http://images68.fotosik.pl/488/64cbc985156fb82dmed.jpg http://images67.fotosik.pl/491/c8a068bb90df030dmed.jpg http://images67.fotosik.pl/491/772cbfa71ce2de7emed.jpg http://images69.fotosik.pl/489/334824c39c6b797fmed.jpg
-
Kuchnia (brakuje lampy i czegoś na ścianie między oknem a okapem ale na razie pomysłu brak) http://images66.fotosik.pl/488/2496e7e46f280a83med.jpg http://images66.fotosik.pl/488/32ae1af3f4b0b91emed.jpg http://images67.fotosik.pl/490/2f4baae70bda5d53med.jpg http://images68.fotosik.pl/488/97f595715ddd641bmed.jpg
-
Zacznę od początku Wiatrołap i garderoba (brakuje tu jeszcze tapety na ścianie, lampy, ławeczki i lustra. Wieszak na ubrania tymczasowy) http://images67.fotosik.pl/490/54939bdd822870d1med.jpg http://images68.fotosik.pl/488/adda027d5fe13361med.jpg http://images66.fotosik.pl/488/229e5e4b96d45488med.jpg
-
Pierwsze święta w nowym domu za nami. Było cudownie tak, jakby czas toczył się obok, z daleka od szarej, zwykłej codzienności. Świąteczny klimat sprawił, że odpoczęłam, naładowałam akumulatory i z nowymi planami, postanowieniami ruszam w nowy rok. Czas pokaże czy uda się je zrealizować Miniony rok był dla mnie bardzo łaskawy. Przyniósł mi wiele radości i niespodzianek. Zdecydowanie zaliczam go do udanych :yes: W rozpoczynającym się Nowym Roku życzę wszystkim dużo zdrowia, szczęścia, cierpliwości i wytrwałości, realizacji wszystkich planów i marzeń. Wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym. A ja ponawiam próbę kontynuowania mojego przedświątecznego postu Kilka słów już napisałam teraz przyszedł czas na małą fotorelację z naszego domu. Do ostatecznego kształtu jeszcze wiele brakuje. Nie ma takiego pomieszczenia, które można by uznać za skończone. Ale teraz, przy małym dziecku nie mam czasu ani ochoty na jakieś wnętrzarskie szaleństwa, dlatego powoli...... na wszystko przyjdzie czas i pora
-
nita powiem Ci tak: te rzeczy to drobnostki ale w użytkowaniu codziennym potrafią nieźle zirytować. Tak na szybko przychodzi mi do głowy pierwsza rzecz: bateria w dużej łazience przy umywalce i bidecie a uściślając otwieranie wody- boczne, z prawej strony. Woda się strasznie chlapie na blat i dla mnie jest to bardzo niewygodne, umywalka też mało praktyczna bo trochę krzywa Po drugie: parapety z aglomarmuru- dla mnie porażka. Strasznie się rysują i zostają dziwne zacieki chociaż bardzo rzadko tam coś stawiam. Po trzecie: zwykłe szafki w kuchni zamiast szuflad. Mam pół na pół i po świętach będę przerabiać wszystkie szafki na szuflady wewnętrzne. A to wszystko przez mojego wykonawcę kuchni, zbajerował mnie, że tyle szuflad to głupota. Posłuchałam go i teraz wiem, że niesłusznie. Po czwarte: ręczna roleta w sypialni i małej łazience. Reszta jest sterowana pilotem, nawet nie ma co porównywać. Też będą do wymiany. Po piąte: okap, piekarnik i drzwi wejściowe mają wstawki stalowe (inox) – jakie to jest cholerstwo brudzi się bardzo łatwo, gorzej z czyszczeniem, bardzo trudno to umyć. Już wiem, że w przyszłości nigdy więcej inoxu!!! Po szóste: białe krzesła i narożnik (częściowo biały) nie mówię, że to jakaś tragedia ale owszem, brudzą się i dość często muszę je myć. Na białym każdą kropkę zaraz widać. Jedyny plus to to, że zabrudzenia dość łatwo się zmywa. Tyle przychodzi mi do głowy jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę
-
Dzięki dziewczyny za kciuki i komentarze U mnie wszystko w porządku. 29 sierpnia urodziłam śliczną córeczkę i teraz jestem podwójnie szczęśliwą mamą Zazwyczaj przemęczoną ale niezmiernie szczęśliwą. No tak, mój stan euforii już znacie, teraz przejdźmy do meritum. Mieszkamy już 4 i pół miesiąca. Jest super, mieszka się cudownie :yes: ale pamiętam, te pierwsze dni, zaraz po wprowadzeniu - były takie nieswoje. Wszystko było nowe, obce, nieznane, zero przyzwyczajeń, nawyków. Nie raz się uśmiałam jak mąż przekopywałam całą kuchnię żeby znaleźć chociażby sól. Takie sytuacje powtarzały się jeszcze wielokrotnie, czasami to nawet było bardzo zabawnie a czasami nie
-
Mam nadzieję, że dzisiaj uda mi się coś nadrobić będę pisać a w między czasie ubierać choinkę bo córka już mi żyć nie daje
-
Moja systematyczność jest porażająca :oops: niestety wynika ona bardziej z braku czasu aniżeli lenistwa Czasami to nawet dwoję się i troję żeby wykroić sobie choć godzinkę wolnego czasu na forumowe sprawy, ale nie mogę. Strasznie zabiegane te dni, zwłaszcza teraz, w okresie przedświątecznym
-
Dzięki za gratulacje Oczywiście mieszka się super domek jest bardzo funkcjonalny i mega wygodny a to, że jest parterowy i nie muszę już biegać ciągle po schodach jak w dotychczasowym domu, to już jest w ogóle dopełnieniem wszystkiego Jest kilka rzeczy, które trochę mnie irytują i już teraz mogę powiedzieć, że nie były najlepszą decyzją, ale na szczęście ich wymiana nie jest problemem więc kiedyś je wymienimy Fotki wrzucę wkrótce a na razie przygotowuję się do wyjazdu na porodówkę, w sobotę minął już termin więc czekam(y) niecierpliwie
-
Tyle się u nas dzieje, że ciężko mi znaleźć czas na aktualizację chciałam się tylko pochwalić, że w sobotę 02.08.2014r. PRZEPROWADZAMY SIĘ do naszego nowego domku :wave: Oczywiście trochę rzeczy jeszcze brakuje, ale to jest już mało istotne, po przeprowadzce powoli będziemy uzupełniać braki Jak tylko znajdę chwilkę postaram się coś wkleić
-
Mój model zmywarki niestety wymaga podcięcia. Tak jak mówiłam, wszystko zależy od modelu i od głębokości cokołu. Gdybym wcześniej wiedziała, że istnieje taki temat na pewno kupiłabym inną zmywarkę
- 23 720 odpowiedzi
-
- kolory ścian
- kuchnia
- (i 9 więcej)
-
Witam, ja również miałam problem z tym nieszczęsnym podcięciem pod zmywarką. Spędzało mi to sen z powiek przez dłuższy czas, na początku myślałam, że to wykonawca kuchni schrzanił robotę. Pochyliłam się nad tematem, przekopałam pół internetu i okazało się, że to podcięcie musi być bądź nie, ale to wszystko zależy od sprzętu a nie od mebli. W zmywarkach Boscha (nie wiem czy we wszystkich) zawiasy są tak zamontowane, że to podcięcie jest niewielkie, ja mam Electroluxa i trzeba było wyciąć dużo większy otwór ale są zmywarki, które mają tak zamontowane zawiasy, że nic nie trzeba podcinać. Cofnięcie cokołu też dużo daje, bo im bardziej cofnięty cokół, tym mniej trzeba podcinać. Ostatnio dowiedziałam się, że w zmywarce którą mam można zamontować zawiasy ślizgowe i wtedy przy otwieraniu zmywarki front podnosi się lekko do góry i też nic nie trzeba podcinać. U nas zmywarka stała na wprost salonu więc to podcięcie strasznie rzucało się w oczy dlatego zmieniałam układ mebli tak aby zmywarkę ukryć
- 23 720 odpowiedzi
-
- kolory ścian
- kuchnia
- (i 9 więcej)
-
dziękuję mocno liczę na to, że się uda
-
I właśnie takie podejście jest najlepsze Mnie na początku budowy każda obsuwa wkurzała na maksa potem doszłam do wniosku, że to i tak nic nie da, nauczyłam się cierpliwości i przymykałam oczy na wiele rzeczy (oczywiście wszystko w granicach rozsądku ) teraz znów tempo podkręciłam ale to już inna sprawa zależy nam na czasie....... do połowy sierpnia musimy się już wprowadzić a chcemy mieć jak najwięcej zrobione do tego czasu, więc każdy poślizg czy przeciągnięcie strasznie mnie denerwuje