Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pekka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pekka

  1. Witam, po kilku dniach obserwacji podzielę sie z Wami tym co się dzieje u mnie. Obnizyłem temp. zadana do 43'. Na Dworze temp. -2/-6. termostaty pokojowe na 16' i tylez a nawet wiecej jest od kilku dni. I dzieje się tak. Kocioł dochodzi do temp. bardzo długo. Mam jedynie czas zajrzec do kotlowni rano na kilka minut przed praca, po poludniu i wieczorem jak dzieci zasną. Dzis jednak byłem 2h i zauwazylem ze piec kilka razy "obracał" wodę i w pewnym momencie temp zaczeła bardzo powoli roznąc z 38'. ok. 7-8 minut 0,5' Od 40' już ponad 10minut i zatrzymało się na 41,5' i tam spoczeło ponad 30minut. Musiałem juz pozniej wracac do domu wiec nie wiem czy do temp. zadanej kocioł doszedł. Praca przy 41,5' na 10-13/16. Tak się zastanawiem czy temp. zadana nie jest tym razem za wysoko? Czopuch jest troszkę ciepły, przysłona jest ustawiona na ok. 1,5 cm. Zauwazyłem tez ze jest duzo mniej sadzy na drzwiach i sciankach kotła. Ustawienia od Bernarda choc podawanie na 6s ustawione a przerwa na 42s. Chciałem jeszcze zapytac czy pompa CO włączająca sie przy 40' ma jakiś wpływ na pracę kotła? Pozdrawiam, zyczę dobrej nocy Paweł
  2. Cześć, jeszcze jedna porcja informacji: Zmieniłem temp. zadana do 46' i piec w tym momencie oscyluje w granicach 46'-47' ale ciągle pracuje na mocy 12/16 nie przechodzi w podtrzymanie tylko pracuje ciągle w granicach 70-150 sekund przerwy, a kiedy spadnie temp. do 46,5' znów przechodzi do czas. min (41sek) Zastanawia mnie tez to 12p. Kiedyś było 2p-7p obecnie 12p-15p. Pomieszczenie są już nagrzane do 18'. Zmieniłem ustawienia na czas podawanie 7s, dmuchawa 50%/37%/10% czas przedluzenie to 17sek. Zapytam, czy temp. zadana nie jest czasem zbyt niska? Pozdrawiam, Paweł
  3. Dobry wieczór, po kilku godzinach w kotłowni: Piec nie doszedł do temp. zadanej (50') utzrymywała się 48,5'-49,5'. Zastosowałem parametry Bernarda, zmniejszyłem temp. zadaną do 47' i przez 2 godziny dobijał od 42' do 46,5'. W ciągu kolejnych pół godziny pojawiło się 46,5'+ ale już musiałem wracac do domu bo było już po 23. Temp. ustawiona na termostatach 18' i juz takowa jest we wszystkich pomieszczeniach. Soft wgrany jest 5.15. Przesłona wentylatora lekko uchyliłem tak na ok. 2,5cm bo wydawało się że płomień jakby słaby. Zazwazylem tez ze sterownik nie zmienia parametrow jak robil to wczesniej podczas dobijania do temp. zadanej ( wzduzal czas przerwy). To narzie tyle, jutro zobacze co jest grane w kotowni dalej. Dobrej nocy, Pawel
  4. Cześć. Chciałbym Was zapytać o działanie mojego pieca – czy można mówić o problemie czy jest to działanie, powiedzmy – normalne. Mój dom ma 140m2, podpiwniczony i niezamieszkały. Budowa w 2011 roku a w 2012 od lutego okna, elektryka, instalacje, tynki i wylewki. W Czerwcu wszystko było gotowe a do końca listopada ociepliliśmy całkowicie poddasze. Piec Skam-P Premium 17 KW idzie od grudnia. Mam termostaty przygrzejnikowe ( grzejników 5 na parterze i 3 na poddaszu, 1 w piwnicy oraz podłogówka łazienki, kuchnia i wiatrołap). I tak oto w grudniu nastawiona temp. zadana 50’ i choć pogoda była różna potrafił dobić do zadanej, przejść na podtrzymanie i spalał ok. całego zbiornika na 4-5 dni.. Węgiel był suchy, kupiony w październik u. Sytuacja zmieniła się przed trzema tygodniami. Podniosłem temperaturę w pokojach na 14 stopni. Mimo iż po kilku dniach temperatura wzrosła do ustawionych stopni, a kaloryfery często SA zimne to piec ma problem z dobiciem do zadanej temp. 50’. Praktycznie utrzymywało się pomiędzy 47,5’ – 49’. W tych temperaturach piec pracował bardzo długo. W czwartek zwiększyłem temp. w pokojach do 20’ i piec znowu pracuje podobnie. Oczywiście dziś temperatura w pomieszczeniach wynosi 18’ jeszcze ( do się ciągle nagrzewa przed parkietem) ale piec przez długi czas pracuje w temp. 47,5’-49,5’. Parametry które ustawiłem to: Czas podawanie - 10s Przerwa min -44s Przerwa max – 290s Podtrzymanie – 600 s co 2 cykle Nadmuch - 42%/30%/8% Przysłona wentylatora odkryta na ok. 2 cm ( odkrycie więcej powoduje to, iż zaczyna być bardzo gorący czopuch) CWU wyłączone. Pompy CO ustawione na 2 choć były od początku na 3. Pojawił się też problem z wilgotnym węglem. Niestety w ciągu tygodnia nowa dostawa nie zdążyła jednak przeschnąć w piwnicy ( podczas ładowanie zauważam skraplającą się w odę z klapy zbiornika). Czujnik temp. kotła jest zanurzony ale nie jest niczym owinięty z zbiorniczek otwarty. Moje pytanie brzmi: Czy piec mimo wszystko pracuje prawidłowo podczas wygrzewanie domu czy jest jakiś problem który powoduje „nie dochodzenie” do temp. zadanej. Próbowałem też różnych zmian parametrów, przez kilka ostatnich dni ale nie dało to rezultatu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, bardzo fajny watek do czytanie, Życzę wszystkiego dobrego, Paweł
  5. Witam. Jestem nowym piszącym na forum, jednak bardzo temat mnie " poruszył" więc postanowiłem napisać autorce oraz przy okazji zapytać i izolacje. Przed 10 dniami rozpocząłem budowę. Dom podpiwniczony. Wody gruntowe 125 cm. Wykop zrobiłem na 110cm. Teren piaszczysty, piach bardzo dobrze ubity i został na niego wylany chudziak 10 cm., na którym zostały ułożony 2 warstwy papierówki(folia fundamentowa). Obecnie kończone jest zbrojenie i w sobotę będzie lana płyta B25 - 30cm. Dom zostanie podsypany o.ok 40cm w przyszłości. Pytanie moje dotyczy izolacji pionowej i poziomej. W projekcie mam zastosowaną technologie firmy Ardex. Jednak chciałbym Was zapytać o poradę w temacie izolacji budynku. Moja pionowa izolacja przedstawia się następująco: - ściana z bloczków - izolacja powłokowa nierozpuszczalnikowa np. Ardex BU2KP nadająca się do mocowanie płyt styropianowych - styropian EPS 100-038, odmiana hydrofobizowana - warstwa cienkowarstwowego tynku na siatce zbrojącej - warstwa gruntująca - izolacja wodochronna zgrzanie min. 2 napisać troszkę o problemie autorki. Moim zdaniem trudno wygrać z wodą. Owszem sa technologie, chemie - cuda. Wujek pracuje w firmie zajmującej się profesjonalnymi izolacjami budynków, i to on doradził by nie pchać się do wód gruntowych - najdroższe izolacje nie wytrzymają próby czasu. Czasu kilku - kilkunastu lat. Pamiętaj też, że wody gruntowe zmieniają swój poziom w zależności od pogody itp. U mnie zmiana o ok. 20 cm. Jak mówią wszyscy moi dziadkowie i babcie: "Synek, ino sie niy cis do ziymi". Pozdrawiam, Pekka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...