Rany, że wam ciągle się jeszcze chce tak o tej stolycy wypisywać... Są różnice, ale dlaczego nie bierzecie pod uwagę kosztów utrzymania się i życia w Warszawce? Przecież nigdzie na świecie nie jest tak, że w każdym mieście są jednakowe ceny, tak się jakoś porobiło.
Oczywiście, że w Łodzi czy pod Krakowem ekipy są tańsze - NO TO DAJCIE TYM LUDZIOM ZAROBIĆ I ŚCIĄGAJCIE ICH DO NAS DO ROBOTY! W czym, do licha, problem? Ale weźcie też pod uwagę, że Warszafka inaczej zarabia, stąd inne wymagania są wobec nas, ot, życie... W innych regionach po prostu ludzi nie stać na tak drogą robociznę, to i budowlańcy muszą spuszczać z tonu. To jest rynek, rynek, drodzy państwo!