Get idz do dobrego lekarza ja także zapadłam na podobną chorbę nawet zaczeliśmy się budować. Mąż na budowie "nie potrafił" pogadać z murarzami, zakupić cegły itp. Tak trwało około roku, wszystkim zajęłam się ja. W trakcie moich zmagań z budową poznał inną kobietę, na pytanie dlaczego odpowiedział "bo z nią nie jest tak szaro a tu budowa i budowa" Ja myślałam, że On na tym sie nie zna, a tu okazał sie, że ma kochankię, bo w domu za dużo od niego wymagałam a u niej jest cicho i spokuj. W tej chwili dom wyciągnięty jest do strpów i nie wiem co z tym mam zrobić. Powiedział mi kiedyś "przecież to Ty chciałaś ten dom ja nie, więc buduj" jesteśmy w trakcie rozwodu. Z domu wyprowadził się błyskawicznie. Dlatego Get zastanów się czy chcecie budowć razem czy tyko Ty chcesz budować.