nie wiem czy mozna to nazwac problemem, palic sie pali tylko kazdy chce jak naj mniej spalic a jak najlepiej ogrzac dom
w starych piecach sie nie zwracalo uwagi, szly 3 sipy mialu i sie komin na pietrze goracy robil :>
odnosnie halasu to z podawaniem slimakowym halasuje, jednak ten slimak ciagnie wegiel poprzez metalowa rure. Czasami slychac jak chrupnie wikeszy kawalek wegla.
Chyba postawie piec na jakis gumach, wydaje mi sie ze najwiekszy "halas" idzie poprzez podloge i przechodzi na sciane, ale nie jest to jakis uciazliwy halas chodzilem ostatnio w nocy i nasluchiwalem
teraz bez drzwi, podlogi i sciany surowe cos slychac ale jak bedzie dom umeblowany napewno bedzie ciszej...